Browsing: Biegaj z 90sekund

SŁOWEM WSTĘPU U nas to już pewien standard. Nie testujemy od razu, nie ścigamy się o pierwszeństwo. Polubiliśmy się z tym leniwym rytmem, który pozwala produktom dojrzeć, a nam się na nich bez stresu i spinki skupić. Recenzja Garmin Forerunnera 955 Solar mojego pióra powstała wiele tygodni temu. W międzyczasie zegarkiem podzieliłem się z Michałem Brożyńskim. On zrobił wideorecenzję, a ja napisałem tekst. Film poniżej, a zaraz pod nim moje spojrzenie na FR955 Solar. Może i trochę spóźniona, bo jest już kolejny Forerunner 965 z pięknym AMOLED-owym wyświetlaczem, ale ten nasz materiał jest dla tych z Was, którym się nie…

Read More

Naprawdę nie wiem, jak zacząć. Silenie się na mocne, patetyczne słowa, szukanie jakichś jednoznacznych określeń i porównań i tak nie odda tego, jak to jest, kiedy nosi się na nadgarstku multisportowy kombajn – Garmin Fenix 6 Pro. https://youtu.be/PlcyzVmJE0k Miałem już w swojej karierze kilka Fenixów, które testowałem i szczegółowo tutaj recenzowałem, a jednego kupił wiele lat temu Krzysztof Bojarczuk, z którym zrobił koronę półmaratonów, potem koronę maratonów oraz zaliczył kilka biegów górskich. Jego Fenix 3 – ten w podstawowym wariancie (nie ma chociażby nadgarstkowego pomiaru tętna) wciąż świetnie daje radę pomimo upływu czasu i pomimo tak licznych treningów oraz ważnych…

Read More

Biegnę niesiony adrenaliną, która kumulowała się we mnie już od wielu dni, jeszcze przed samym startem. Pocę się nieprawdopodobnie, brwi nie zatrzymują już naporu cieczy i czuję, jak krystalizująca się sól zaczyna podrażniać mi oczy. Tętno cały czas na wysokim poziomie, słyszę wyraźnie każde uderzenie mojego serca. Rzut oka na zegarek. „Nie jest źle” – myślę – jednak treningi na Dziewiczej Górze pomogły i choć Śnieżka to zupełnie inna bajka, to czuję się strasznie szczęśliwy, że mogę być właśnie tu i teraz. Spełniło się moje marzenie. Zrealizowałem kolejny cel, który postawiłem przed sobą ponad pół roku temu. I chociaż w…

Read More

Od ósmego roku życia jestem osobą niepełnosprawną. Wówczas straciłem bezpowrotnie lewe oko w wyniku uderzenia kijem w czasie zabawy. Byłem operowany, miałem zabandażowane przez wiele dni oczy. W szpitalu przeżyłem straszliwą traumę, stany lękowe. Kiedy miałem lat dziewięć usłyszałem od nauczycielki na szkolnym korytarzu, że wydrapie mi drugie oko, jeśli będę nadal źle się zachowywał. Rok później nauczyciel WF-u zmuszał mnie do ćwiczeń fizycznych, pomimo całkowitego zakazu ze strony prowadzących mnie lekarzy, z uwagi na duże zagrożenie utraty wzroku. Mówił, że jak dorosnę, będę zdechlakiem, i nie przekonywało go nawet zwolnienie lekarskie. Musieli interweniować rodzice, a konkretnie mama. Na imię…

Read More

Motywacja. Słowo klucz, które zawsze pojawia się przy okazji aktywności fizycznej – szczególnie przy bieganiu. Gdyby każdy  i każda z nas zadał/-a sobie pytanie, co go motywuje do biegania odpowiedzi zapewne byłoby wiele. Niektórzy chcą zerwać z siedzącym trybem pracy, część osób chce schudnąć, jeszcze inni mają marzenie, by wystartować w jakiś zawodach np. maratonie. Prawda jednak jest taka, że choć to wszystko prawda – to takie odpowiedzi to banał. Jest kilka rzeczy, które motywują każdego, ale mało kto się do tego przyzna. O niektórych z nich nie wypada w końcu mówić głośno, prawda? No to czas, by to w…

Read More

Czuję pulsującą w skroniach krew. Serce pracuje na najwyższych obrotach, tak mi się przynajmniej wydaje. Nie zmienia to jednak faktu, że mam wrażenie, że zaraz mi wyskoczy z piersi, a to dopiero początek. Nie było jeszcze żadnego podbiegu, większość ruszyła w niesamowitym tempie. Za chwilę jednak się zacznie prawdzie ściganie. Będzie coraz trudniej. Pot spływa mi z czoła, wpadając do oczu. Mimo, że biegniemy w lesie, gorące powietrze daje o sobie znać. Jest pierwszy, krótki podbieg, osoby koło mnie głośno sapią, niektórzy już idą, ale tylko na chwilę bo zaraz zbieg. Tam niektórzy puszczają się na wariata, przelatując niemalże kolejne…

Read More

SŁOWEM WSTĘPU Recenzja krótka i nietypowa jak na standardy 90sekund.pl, ale postanowiłem podzielić się moimi spostrzeżeniami na temat zakupionego sprzętu. Być może ktoś z Was skusi się również na podobny wydatek (i nie mam tu na myśli tylko biegaczy)? Jeśli chodzi o mnie, przygotowując się do maratonów i biegając coraz dłuższe dystanse, na treningach zdecydowanie zaczął mi doskwierać problem braku wody. Szczególnie latem, gdy temperatury są naprawdę wysokie i choć ostatnio jakoś pogoda nas nie rozpieszcza, to nie da się ukryć, że po długim treningu zwyczajnie chce się człowiekowi pić. Przerabiałem kilka metod na to by zabierać ze sobą butelkę, ale…

Read More

Po raz kolejny mogę napisać – UDAŁO SIĘ! Znów stałem się maratończykiem. Tym razem w Krakowie, gdzie w deszczu (znów), przy niezbyt przyjemnej pogodzie, jak na tę porę roku, i w towarzystwie tysiąca biegaczy – pokonałem z wielką satysfakcją dystans 42 km. I co prawda ten pierwszy raz zawsze będę pamiętać się do końca życia. W końcu maraton nie przypadkowo nazywany jest królewskim dystansem. Do drugiego tego typu biegu w życiu podchodzi się z równym respektem, ale i bagażem doświadczeń z poprzedniego razu, co w moim przypadku zaowocowało poprawą życiowego rekordu. Nie będę kłamał, że nie zwracałem uwagi na uzyskany…

Read More

Kontuzja to koszmar dla każdego, kto choć trochę zajmował się sportem. Problem zapewne dosięgnął każdego i każdej z nas – i w zależności od skali, powrót nigdy nie bywa taki sam. Przerwa w moich wpisach biegowych zgrała się idealnie wręcz z moimi problemami z kolanem, co w jednym i drugim przypadku nie było dla mnie przyjemne. Dni, tygodnie, a czasami miesiące upływające na rehabilitacji i powrotu do sprawności to mozolny proces. Wyleczenie kontuzji to jednak nie zawsze koniec tej trudnej drogi, a będąc zniecierpliwionym zawsze chce się, jak najszybciej powrócić do formy sprzed kontuzji. Czasami jednak pomimo fizycznego wyleczenia, dysfunkcja…

Read More

A gdybym tak biorąc udział w zawodach biegowych, nie dostał medalu? Ostatnio takie pytanie pojawiło się w mojej głowie – tak zgadłeś/-aś – w trakcie biegania. Wtedy różne myśli krążą po zwojach mózgowych ;). W każdym razie – zacząłem się zastanawiać, jak zmieniłaby się frekwencja na zawodach? Nie zdziwiłoby mnie, gdyby organizatorzy nagle zauważyli mniejszą liczbę chętnych. Oczywiście część się zaprze i powie, że biegnie jest dla rywalizacji, sprawdzenia własnych możliwości na tle innych, by poznać własne możliwości, by przeżyć przygodę, albo zwyczajnie dla zabawy, więc żadne medale na nich nie działają. Pytanie ile takich osób jest, i czy Ty się do nich zaliczasz?…

Read More

Śmiało mogę napisać, że w pełni jesteśmy już w roku 2017. Nowy Rok to zawsze czas, kiedy wszyscy stawiają przed sobą jakieś postanowienia. Osoby, które biegają lub preferują jakąkolwiek aktywność fizyczną, mogę się założyć, że w zdecydowanej większości postawiły przed sobą większy kilometraż niż rok temu. Do końca roku jeszcze mnóstwo czasu, ale ciekaw jestem, czy postanowienia w stylu „będę więcej biegał/-a”, „będę biegał/-a minimum 50 kilometrów tygodniowo”, udaje wprowadzać się w życie? Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale ja już bym je dawno złamał. Sam się kiedyś nawet zapisałem do grupy na Facebooku „Przebiegnę 2000 km w roku”. Wyzwanie…

Read More

Zacznę od tego, że takie newsy to ja uwielbiam! Przyznam, że byłem bardzo ciekawy następcy mojego Fenixa 3, a Garmin kazał sobie trochę za nim poczekać, tylko zaraz, zaraz… Co się stało z Fenixem 4? Tego nie wiadomo, bo jak zapewne dobrze wiesz – ostatnią wersją tego sportowego zegarka był model oznaczony cyfrą 3. Oczywiście w międzyczasie pojawiały się inne, różne odmiany: Sapphire, Sapphire HR, czy niezwykle elegancki Chronos. Garmin najwidoczniej postanowił przeskoczyć czwórkę z jedynie sobie znanych przyczyn. No ale automatycznie rodzi to dość zasadnicze pytanie – Czy to oznacza tak duże zmiany w nowym Fenixie? Na początek zwarcam uwagę na to,…

Read More

O tym jak ciężkim wyzwaniem dla zwykłego śmiertelnika jest maraton można się tylko domyślać. Ci, którzy zmierzyli się z królewskim dystansem na własnej skórze poczuli czym jest te 42,195 km. Każdy zawsze próbuje pokonać pewne granice własnych możliwości, niektórzy walczą o przetrwanie tak jak ja, inni mierzą się z czasem i łamią kolejno 4h i 3h. Dla mnie każdy wynik poniżej 5h na dzień dzisiejszy byłby sukcesem, i gdy pomyślę o tych, którzy biegają w okolicach 3 godzin to wiem, że dla mnie jest to dziś wręcz czymś nieosiągalnym. A co tu dopiero mówiąc o najlepszych? 2:02:57. Tyle wynosi aktualny…

Read More

Przyznam Ci się bez bicia, że poranki nigdy nie należały do mojej ulubionej pory, jeśli chodzi o bieganie. Jedna z przyczyn jest bardzo oczywista. Lubię długo spać. Śpię długo, bo do późnych godzin nocnych siedzę i pracuję, ale też czytam książki, czy oglądam jakiś film. Oczywiście kładąc się tak późno nie ma szans, bym wyszedł z łóżka o normalnej porze. Tym samym bieganie rano jest dla mnie wręcz niemożliwe. Przynajmniej było tak dotychczas. Postanowiłem to zmienić, bowiem nie tylko dzień wydaje się dłuższy, ale także zdałem sobie sprawę, że wiele się traci. Szczególnie teraz, gdy pogoda robi się coraz bardziej zimowa.…

Read More

Buty z drukarki 3D? Brzmi futurystycznie? Nic już nie powinno mnie zdziwić. Były już przecież buty ze śmieci oceanicznych, to dlaczego by Twoje buty nie mogły być po prostu wydrukowane? Już rok temu Adidas zaprezentował obuwie z linii Futerecraft 3D, ale dopiero teraz będzie można je kupić w normalnej sprzedaży. Biegacze zacierają ręce? Z pewnością, ale nie wszyscy. Model o nazwie 3D Runner ma być oczywiście super wygodny, ale przede wszystkim elastyczny. To ma przełożyć się na niezwykły komfort podczas biegania. Trzeba przyznać, że prezentują się one naprawdę świetnie i na pewno bardziej mi się podobają niż samowiążące się buty…

Read More

Śnieżka. Najwyższy szczyt Karkonoszy i Sudetów. 1602 m n.p.m. Chyba jeden z najpopularniejszych szczytów w Polsce, a na pewno moje ulubione miejsce, do którego wracam rok w rok. Za pół roku zamierzam znaleźć się po raz kolejny na górze i o ile zawsze miało to charakter czysto turystyczny, tym razem dochodzi aspekt sportowy. Bieg górski, a zarazem ultramaraton 3 x Śnieżka = 1 x Mont Blanc odbyły się dotychczas trzy razy, ale kiedy po raz pierwszy usłyszałem o nim rok temu, od razu wiedziałem, że muszę w nim wziąć kiedyś udział. Zawody – jak sama nazwa wskazuje – to morderczy, trzykrotny podbieg…

Read More

Kończąc tegoroczny Poznań Maraton nie tylko zaliczyłem królewski dystans, ale także uzupełniłem moje portfolio biegowe o ostatni najpopularniejszy dystans, w jakich są organizowane zawody: 5, 10, 21 i 42 kilometry. Oczywiście są również nietypowe biegi lecz nie zdarzają się one tak często, jak ta powyższa czwórka. Ultramaratony zostawiamy sobie jako osobną kategorię i coś, na co mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. Każdy z tych czterech dystansów charakteryzuje się niewątpliwie odmiennymi wrażeniami, czy też przygotowaniami, dla każdego stanowią zupełnie inne wyzwanie, dlatego postanowiłem podzielić się z Tobą z czym mi się kojarzą poszczególne dystanse. 5 kilometrów – od tego pułapu zaczyna…

Read More

Kolejny cel na ten rok zaliczony. Najpierw była nim Korona Półmaratonów, później pierwszy w życiu maraton. Obydwa wydarzenia mogę uznać za odhaczone, kosztowało mnie to sporo wysiłku i pracy, ale pewne jest, że było warto. Rok ma się jednak ku końcowi i chwilowo cele się skończyły. Główne założenie, jakim było ukończenie maratonu zostało przez mnie zrealizowane więc pytanie brzmi – co dalej? Spotkałem się z wieloma opiniami, mówiącymi o tym, że maraton skutecznie zabija chęć dalszych startów na tego typu dystansach. 42 kilometry to nie przelewki i trzeba przyznać, że wymaga to ogromnego wysiłku, a przede wszystkim długich przygotowań. To wszystko,…

Read More

Meta. Najwierniejsza kobieta wczorajszego dnia. Czekała na mnie długo i cierpliwie. Doczekała się, choć nie było łatwo. Tym samym osiągnąłem swój cel i ukończyłem maraton. Niesamowite emocje, stres, adrenalina, bezsilność i łzy szczęścia. Co to był za dzień! Cudowne przeżycie! Zanim jednak przebiegłem linię mety, biorąc udział w 17. PKO Poznań Maratonie im. Macieja Frankiewicza, sporo rzeczy działo się jeszcze na wiele godzin przed samym startem. Kilka biegów, różnej rangi, już zaliczyłem, a i tak zawsze mam w sobie pewnego rodzaju adrenalinę, czuję lekkie zdenerwowanie i to jest całkiem przyjemne, wręcz konieczne. Nie sądziłem jednak, że przed maratonem, te emocje będą aż tak silne…

Read More

Oczekiwana oczekiwaniami, gadam – a właściwie to piszę – o tym maratonie od dłuższego czasu, ale dopiero teraz poczułem tak naprawdę, że to rzeczywiście ma miejsce. Do samego biegu co raz bliżej, ale w trakcie odbierania pakietu startowego uświadomiłem sobie, że rzeczywiście biorę udział w czymś wyjątkowym. Wśród moich znajomych, cały czas nawijam o maratonie, o tym jak to będzie, jak bardzo nie mogę się doczekać. Organizuje sobie ludzi na trasie, którzy w różnych punktach będą stać i przyznam, że sprawia mi to ogromną frajdę. Nawet nie muszę się dodatkowo motywować. To przychodzi samo z siebie, już teraz. Tym bardziej, że…

Read More

Czasu do startu coraz mniej. Dni pozostałe do najbliższej niedzieli 9 października upływają z jednej strony szybko, a z drugiej ciągną się niemiłosiernie. Jednak im bliżej wielkiego dla mnie dnia, tym bardziej udziela mi się atmosfera tej imprezy, a jednocześnie przebijają pytania: po co Ci ten maraton? No właśnie. Po co? Muzyk, który wydaje nową płytę na pytanie, skąd taki na nią pomysł, zazwyczaj odpowiada mało lubianym przez dziennikarzy stwierdzeniem: dla siebie. I w gruncie rzeczy taka odpowiedź mnie nie dziwi, bo sam – gdybym miał talent i tworzył muzykę – to dążyłbym do tego, żeby brzmiała tak, jak ja tego chcę.…

Read More

W pierwszym maratonowym  wpisie, pisałem Ci o tym, że czuję się strasznie naładowany energią, czuję już zbliżające się święto. Ogólnie to chodzę podjarany całym tym maratonem, a tak naprawdę w głębi duszy – boję się jak cholera. Jest kilka rzeczy, których się naprawdę obawiam i być może niepotrzebnie zaprzątam sobie tym głowę. Mimo wszystko to mój pierwszy maraton, więc strach jest zrozumiały. Ściana – Wspominałem już o tym, i o ile gdzieś tam czuję się świetnie z tym, że w końcu dowiem się na własnej skórze, jak to jest, to chciałbym jednak wyjść ze starcia z nią obronną ręką. Każdy przeżywa…

Read More

Trenowanie na siłowni, na bieżni czy w terenie to jedna rzecz. Kondycja i wytrzymałość sama się nie zrobi. Trzeba bowiem dołożyć tutaj jeszcze dietę, albo przynajmniej zdrowe odżywianie. I wiesz co? To dla mnie najtrudniejszy element. Co tu dużo mówić. Uwielbiam jeść. Kocham! I w zasadzie, kto tego nie lubi? Na pewno w tym wpisie nie przeczytasz o tym, jak wymądrzam się co należy spożywać, a czego nie. Przyczyna jest prosta. Nigdy nie stosowałem żadnych diet, a nawet gdybym próbował, to wiem, że zwyczajnie nie dam rady. Po pierwsze jest to czasochłonne. Po drugie mimo wszystko drogie. Po trzecie -…

Read More

Wróciłem właśnie z treningu. Dzisiaj 11 kilometrów. Delikatnie, choć z naciskiem na pierwszą „piątkę” szybszą. Potem już z większym luzem. Do maratonu już coraz bliżej i ogólnie wypadałoby zrobić jeszcze jedno dłuższe wybieganie. Są różne opinie na temat tego, kiedy taki ostatni trening zrobić przed startem. Ja założyłem, że będzie to mniej więcej na 1,5 tygodnia przed. Przyznam jednak, że nie lubię do końca tych treningów. Często mi się dłużą, szczególnie gdy biegnie się samemu. Z muzyką na uszach już nie biegam, oduczyłem się i dobrze mi się trenuje bez dodatkowego obciążenia. Co prawda muzyka absorbuje myśli, ale przy dłuższych…

Read More

Dobrze. Może trochę przesadziłem. Oczywiście w 90 sekund za daleko się nie zabiegnie, ale skoro nasz blog nawiązuje do czasu, a przebiegnięcie królewskiego dystansu trochę mi zajmie, zdecydowałem się tak to właśnie połączyć. Postanowiłem poprzez kilka wpisów opowiedzieć Ci, jak to jest, gdy taki gość jak ja, czyli #zwyklyczlowiek – przygotowuje się do maratonu. A że biegam dla siebie i dla przyjemności, tym bardziej mam ochotę podzielić się z Tobą moimi wrażeniami, ponieważ wierzę, że któregoś dnia i Ty spróbujesz. No bo dlaczego nie? Do startu zostało trochę ponad dwa tygodnie. To bardzo mało i jeśli ktokolwiek myśli o rozpoczęciu…

Read More

Dawno temu pisałem o świetnym rozwiązaniu, które zaproponował Nike. Samowiążący się but. Wyglądało to dość futurystycznie i teraz, gdy z perspektywy czasu znów je oglądam, mam podobne odczucia, nawet pomimo tego, że za chwilę buty te będą dostępne na rynku. Wciąż wygląda to intrygująco. Przypomnę, że model Nike HyperAdapt 1.0 to obuwie, które za pomocą dwóch przycisków uruchamianych przez właściciela, sam wiąże sznurowadła. Odpowiedzialne są z to silniczki, wbudowane w buty, które trzeba będzie od czasu do czasu podładować ;). Ładowarka również prezentuje się dość osobliwie. Podczepiamy ją pod buty, a samo ładowanie trwa około 3 godzin. Czas korzystania – 2 tygodnie.…

Read More

Dzień dobry! Mam nadzieję, że siedzisz wygodnie, w ręce trzymasz kubek ulubionej kawy lub herbaty i trafiłeś(aś) tutaj, bo masz ochotę przeczytać coś ciekawego. Jeśli tak – to faktycznie – wybrałeś(aś) najlepiej, jak mogłeś(aś) :) Dzisiaj trochę dalej od technologii, ale w końcu nie samymi smartfonami człowiek żyje, prawda? ;) Każdy w życiu ma jakiś cel. Mniejszy lub większy. Dla każdego z nas ma on inną wagę i coś, co dla innego będzie normą, dla drugiego będzie sukcesem. W tym roku postanowiłem również wyznaczyć sobie cel – w tym przypadku sportowy – który okaże się dla mnie sukcesem. Jest nim…

Read More

W zdrowym ciele, zdrowy duch. Bieganie to dobra okazja, by się o tym przekonać. A pięć kilometrów to idealny dystans, nawet dla mniej wtajemniczonych adeptów biegania. Okazja do zapisania się w różnych zawodach w całej Polsce jest praktycznie cały czas możliwa, ale warto zwrócić swoją uwagę na warszawski bieg organizowany przez Samsunga, będący jednocześnie pod patronatem legendy polskiej lekkoatletyki – Ireny Szewińskiej. Dlaczego? Samsung Irena Women’s Run to jak sama nazwa wskazuje bieg tylko dla kobiet. Panie mogą sprawdzić się na pięciokilometrowej trasie już 4 września. Cel? Oczywiście propagowanie zdrowego trybu życia, ale także walka z cukrzycą. W tym roku…

Read More

Oczywiście żartowałem. Będzie krótko obiecuję. Wiem, że na 90sekund.pl lubimy się czasem rozgadać – a właściwie to rozpisać, ale tym razem przy okazji moich przygotowań do maratonu (jeśli przeoczyłeś ten temat to szybko przeczytaj – KLIK!), krótka refleksja. Zostaw komputer, odłóż w cholerę tego smartfona, ubierz wygodne adidasy/buty/trampki – nieważne. Wyjdź z domu i idź pobiegaj. Najlepiej wieczorem, może nawet teraz. Przebiegnij się, w ciszy, bez muzyki w słuchawkach, po prostu wstań i biegnij. Nieważne ile – 3 kilometry, 5, czy 10. To jest nieistotne. Chodzi o to, by ruszyć się z domu i w gruncie rzeczy wypocząć podczas ruchu.…

Read More

Dzisiejszy tekst różni się od tych, które zwykle tutaj się pojawiają, ale przy okazji historycznego meczu Polaków na Euro 2016, postanowiłem podzielić się z Tobą wyzwaniem, które przede mną stoi. 100 dni. Tyle zostało do 17. PKO Poznań Maratonu. Za nieco ponad 3 miesiące spełnię swoje marzenie. I choć może wydawać się, że to nic takiego, to jednak przebiegnięcie królewskiego dystansu jest dla mnie ogromnym wyzwaniem, ale także niezwykłą motywacją, by osiągnąć kolejny założony przez siebie cel. 42 kilometry i 195 metrów. Tyle do pokonania mam, by zdobyć coś o czym marzę od pierwszego dnia, gdy zacząłem biegać. Będę szczery. Na…

Read More