Loty kosmiczne do niedawna były domeną agencji rządowych oraz potężnych przedsiębiorstw współpracujących z NASA czy ESA. Od kilku lat Virgin Galactic, SpaceX czy Blue Origin pracują nad komercyjnymi lotami w kosmos inwestując miliardy dolarów w swoje technologie. Ci prywatni przedsiębiorcy dotarli póki co na orbitę, ale nie zamierzają na tym zaprzestać. Kolejnym przystankiem jest komercyjny lot na Księżyc. Początkowo bezzałogowy, potem mający powtórzyć wyczyny amerykanów z lat 70-tych XX wieku.
Google Lunar XPRIZE to konkurs trwający od 2007 roku z pozornie bardzo prostym zadaniem. Do 2017 roku należy zaprojektować i zbudować łazika księżycowego, wysłać go na księżyc i przejechać 500m po jego powierzchni. Robot ma przy tym nakręcić film w HD oraz wykonać serię zdjęć i przesłać je na Ziemię. Aktualnie w konkurencji jest 16 zespołów – między innymi, specjalistów z doliny krzemowej, informatyków z Indii czy ojciec z synem budujący swojego łazika w mieszkaniu w Vancouver. Stawka to 30 milionów dolarów. Wysyłkę łazików na księżyc organizuje Google, więc uczestnicy nie muszą konstruować rakiety oraz platformy startowej. Cel konkursu? Opracowanie taniego i efektywnego sposobu badań księżyca. Tańszego i bardziej efektywnego od prac wspomnianych agencji rządowych. Małe zespoły z potężną motywacją oraz dofinansowaniem prywatnych inwestorów pracują sprawniej i z lepszymi efektami.
O konkursie dowiecie się więcej z powstającego właśnie dokumentu (zajawka powyżej). Moon Shot to seria 9 odcinków, w której zobaczycie kulisy pracy poszczególnych zespołów oraz to, co ich zainspirowało do wzięcia udziału w przedsięwzięciu. Film reżyseruje Orlando von Einsiedel, a produkcją zajmą się J. J. Abrams oraz Bad Robot i Epic Digital. Filmy będą dostępne za darmo w sklepie Google Play już od 15 marca, a od 17 marca na YouTube.
Osobiście trzymam kciuki. Czytając książki o lotach w kosmos zastanawiałem się, jak to jest żyć w czasach, gdy ludzkość pokonuje kolejne bariery nauki i techniki. Być może dzięki temu konkursowi oraz kolejnym misjom na Księżyc, będę mógł tego doświadczyć…?