Jakoś w tym roku niespecjalnie przeglądam podsumowania zbierające to, co się działo w danych serwisach czy usługach w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Prawdę pisząc mam wyjątkowo ciężką końcówkę roku, zatem niespecjalnie mam też czas na takie materiały, które odkładam na później do obejrzenia, a w końcu przygniecione milionem innych maili – nikną w tym gąszczu i właściwie pozostaje cień nadziei, że może w któryś dzień Świąt uda mi się finalnie z brzuchem do góry nadrobić straty. W każdym razie system „inbox zero” permanentnie u mnie szwankuje ;)
Zupełnie przez przypadek, między jednym kęsem grzanki z serem, a łykiem porannej herbaty trafiłem na wideo przygotowane przez Wikipedię z podsumowaniem tego, jakie hasła wyszukiwaliśmy w roku 2014. I przyznam, że moment z Ebolą uderzył mnie najbardziej. Zresztą – zamiast tysiąca słów, niech wystarczy materiał trwający 2 min. i 53 sek.
Źródło: tnw