Kto by pomyślał, że drugie życie dla systemu webOS może narodzić się w rynku, który dopiero kiełkuje, ale rozwija się niebywale dynamicznie. Chodzi oczywiście o technologie ubieralne i smartwatche. Swój największy wkład ma mieć w to firma LG, która postanowiła reanimować tę platformę, którą nota bene przejęła i zaimplementowała w swoich telewizorach.
W sieci pojawiła się nawet specjalnie dedykowana developerom strona internetowa, która szybko została zdjęta przez LG. Chwila obecności wystarczyła jednak, aby wiodącym serwisom udało się pobrać zrzuty. To co na nich widać jest jednoznaczne – webOS będzie jedną z alternatyw dla Android Wear oraz Tizena.
Rynek jest jeszcze na tyle młody, że można wciąż eksperymentować, tym bardziej że przecież nie będzie się opierał i nie zasadza tylko na elektronicznych zegarkach. Ważne jest więc, aby LG miał pomysł, jak wykorzystać potencjał nowego ducha tego systemu. Ponadto widać też, że nikomu w branży nie marzy się kolejna hegemonia Google. I dobrze, bo ja – póki co – przychylam się na razie do wiele obiecującego Tizena.