Dokładnie pamiętam, jak wielkie oczekiwania były kierowane w stronę Google, kiedy kupił Motorolę. Branża technologiczna żywiła ogromną nadzieję, że biznesy tych dwóch firm zrodzą nowe podejście do rynku smartfonów i w końcu wydadzą coś niezwykłego. Ale Google długo spóźniał się ze swoją kluczową premierą, a w międzyczasie przeprowadził trochę zmian, wracając z Motorolą gł. do USA. Kiedy czytam o smartfonowych projektach Panasonica i HP, w głowie mam tylko jedno pytanie – czy ktokolwiek czeka na ponowne rozdanie ze strony tych firm?
Pod względem wzornictwa już wiem, że smartfon od HP będzie piękną perełką. Ten przestój zdecydowanie dobrze wpłynął na przyjrzenie się obecnym trendom na rynku i stworzeniu przez siebie czegoś zupełnie świeżego.
HP Slate 6 wygląda wg mnie bardzo atrakcyjnie, ale hardware już taki nie jest, chociaż na rynku rozwijającym się będzie robić nie najgorsze wrażenie. Na froncie jest ekran w rozdzielczości 720p, czyli jak na tak duży panel, to jak dla mnie zdecydowanie za mało. HP Slate 6 napędza czterordzeniowy procesor, ale nie wiadomo jakiej firmy, a na dane przeznaczono 16 GB pamięci z możliwością rozszerzenia dzięki slotowi na karty pamięci microSD. W bardzo podobnej specyfikacji pojawi się jeszcze 7-calowy tablet od HP (Slate 7 VoiceTab) z funkcją wykonywania połączeń.
Ale w Europie nie zobaczymy ich zbyt szybko. Ba – nawet w USA będą nieosiągalne. Urządzenia trafią na rynek w lutym i będą dedykowane klientom w Indiach, gdzie HP ma mocną pozycję. Krok HP w pełni rozumiem. Nie rzucają się na rynki rozwinięte, nasycone nowoczesnymi urządzeniami i zdominowane przez Apple i Samsunga. Więcej nawet – nie chcą penetrować nawet rynku mniejszych urządzeń, jak chociażby smartony 5-calowe. Wybierają dość młody kanał, czyli segment phabletów, do których wg IDC w ostatnim kwartale 2013 roku należało 23 proc. całego rynku telefonów.
Kolejnym producentem, który chciałby wrócić na rynek smartofnów jest Panasonic. Ten jednak nie chce kierować swojego urządzenia – przynajmniej tyle wiadomo z pierwszych przecieków – na określony rynek, a do konkretnego sektora. Jego smartfon miałby posiadać ekran około 5-calowy i być dedykowany branży budowlanej. Jego zasadniczą cechą miałaby być również odporność na wstrząsy.
Niemniej ten pomysł nie do końca mnie przekonuje. Swoje telefony – które cieszą się całkiem niezłym powodzeniem wśród osób, które szukają pancernej słuchawki – wydaje regularnie Samsung. Seria Xcover doczekała się też kilku smartfonów, a ostatni flagowy Galaxy S4 również przyrodniego brata w postaci bardzo udanego Galaxy S4 Active, którego naszą recenzję przeczytacie TUTAJ. No ale może Panasonic ma swój pomysł jak wypromować urządzenie?
Z moich obserwacji wynika, że to HP może mieć największe szanse na sukces z tej dwójki. Osobna sprawa, że chociażby na zdjęciach prasowych Slate 6 prezentuje się bardzo efektownie, przez co może stać się rozpoznawalnym produktem. Inna sprawa, czy rzeczywiście ktoś czeka na smartfonową reaktywację HP? Rozumiem, że w Indiach może być potencjał, ale na rynki zachodnie kultowy producent musiałby wymyślić jeszcze coś, co by tchnęło w jego rozwiązania nowego ducha. Że nie jest to proste przekonał się chociażby sam Google, który wyczekiwanym modelem Moto X nie zawojował rynku i swoich sił próbuje z Moto G w segmencie tańszych smartfonów.