WSTĘP
Redmi Note 8T to przykład smartfonu, który idealnie wpisuje się w maksymę #XiaomiLepsze. Kurczę – w wersji, którą testowałem, czyli 4GB RAM i 64GB na pliki – kosztuje dziś w oficjalnym sklepie online producenta na rynek polski 799 zł. Jakkolwiek by na ten smartfon nie spojrzeć, to nawet jeśli pojawiają się jakieś niedostatki, to warto brać go niemal w ciemno. Oferuje prawdziwie udaną przygodę mobilną na naprawdę satysfakcjonującym poziomie! Trzymasz Redmi Note 8T w dłoni, patrzysz na cenę, a potem znowu na Redmi Note 8T i myślisz sobie – “Kurczę, można? No można!”.
Nie będę Was czarował. Nie wszystko grało mi w tym smartfonie. Ale testowałem ostatnio dwie Motki z dwóch różnych krańców cenowych i zaprawdę powiadam Wam – Redmi Note 8T umie wpisać się w to, co jest pomiędzy tymi urządzeniami. Nie pozostawia takiego niedosytu, jak chociażby One Macro, a zarazem blisko mu do tego wszystkiego, co oferuje dwukrotnie droższy One Zoom. Ciekawi, co jest dalej? Zapraszam do lektury!
WYDAJNOŚĆ I BATERIA W XIAOMI REDMI NOTE 8T
Za wydajność Xiaomi Redmi Note 8T odpowiada następujący zestaw podzespołów:
Qualcomm Snapdragon 665 zaprojektowany w litografii 11nm, z ośmioma rdzeniami Kryo 260, kręcący się z częstotliwością do 2GHz, grafiką Adreno 610, w wariancie z pamięciami 4GB+64GB. Jest jeszcze opcja słabsza z 3GB+32GB i ciut mocniejsza 4GB+128GB, ale u mnie w testach wylądował właśnie ten 4GB+64GB. I było naprawdę optymalnie. Zasobów wystarczało na komfortową rozrywkę w postaci gier, dobrego przełączania się pomiędzy aplikacjami, niezłą płynność działania, szybki zapis zdjęć.
Redmi Note 8T z większą pamięcią natomiast będzie opłacalny, jeśli planujecie nie zmieniać telefonu przez co najmniej najbliższe 2 lata.
Jak już zdążyłem zaanonsować w recenzji-porównaniu One Macro i One Zoom – smartfony od Motoroli działały płynniej. Myślę, że to z powodu lżejszej nakładki systemowej, albo nawet może i jej braku, bo do czynienia mamy z dość surowym Androidem w tychże modelach, a Xiaomi napakował swój interfejs milionem dodatkowych funkcjonalności. I moim zdaniem nie do końca udanie to wszystko zostało zoptymalizowane, aczkolwiek kiedy się nie ma innego, szybszego telefonu pod ręką, to nawet nie drażnią tak bardzo sporadyczne przycinki. No, ale jednak są. Może jakaś łatka coś z tym zrobi?
Kolejna rzecz warta wyakcentowania to fakt, że Redmi Note 8T posiada moduł NFC do płatności zbliżeniowych. I tak – rzeczywiście w tej chwili mogłoby się wydawać, że to taki totalny standard. Ale jednak pragnę przypomnieć, że taka One Macro kosztująca minimalnie mniej – NFC nie posiada. Dzisiaj – w dobie różnych wirusologicznych zagrożeń – widać, że jednak możliwość płacenia smartfonem to spory komfort. Decydując się na Redmi Note 8T możemy spokojnie planować pełnoprawne korzystanie z tego rozwiązania. A przypomnę, że cenowo jesteśmy wyraźnie poniżej 1000 zł brutto.
Całkiem fajny jest też wyświetlacz w Redmi Note 8T.
Kurczę, żyjemy w takich czasach, że standardem zaczynają być pochwały podzespołów w budżetowych smartfonach. Ten ma przede wszystkim budżetową cenę, a to sprawia, że zdecydowanie jest łakomym kąskiem dla wielu osób, które nie chcą wydać wiele, a mieć zarazem całkiem sporo. No, ale co z tym ekranem? Otóż dostajemy wyświetlacz LCD z rozdzielczością FHD+, certyfikowanym przez TÜV Rheinland, charakteryzujący się niską emisją światła niebieskiego. Innymi słowy 6.3 cala z kropelkowym notchem (swoją drogą całkiem zgrabnym), w układzie 19.5:9, w standardzie IPS, odwzorowujący 84 proc. kolorów z palety NTFC oraz rozdzielczością wynoszącą 2340×1080px. Chroni go przed zarysowaniami szkło Corning Gorilla Glass 5 typu 2.5D (czyli zaoblone na krawędziach)! Halo – w telefonie za 799 zł?
Nawet, jak chciałbym być wrednym i się przyczepić, to naprawdę byłoby mi niepomiernie głupio… No bo do czego? Do tego, że w LCD czernie są bardziej szarawe? Albo, że nie ma takiej głębi kolorów, jak w AMOLED-ach? No bez przesady! To jest naprawdę świetny smartfon! Z bardzo przyzwoitym ekranem, który dodatkowo chroniony jest przez wysokiej jakości szkło, a przy okazji wyposażony w kilka fajnych dodatków, jak Tryb Czytania (czyli innymi słowy podświetlenie nocne) zmieniający kolorystykę na cieplejszą, Tryb Ciemny (zmieniający interfejs systemu z jasnego na ciemny), czy możliwość włączenia lub wyłączenia wcięcia (notcha) i wyświetlania w górnym pasku powiadomień ikon. Można też swobodnie regulować kolorystykę i uzyskiwać bardziej nasycone barwy (z czego korzystałem) oraz ze spokojem korzystać z Redmi Note 8T na zewnątrz, bo ekran świeci z maksymalną jasnością 500 nitów!
Czego nie ma? Np. funkcji Ekran Zawsze Włączony (Always-on-Display), która w MIUI 11 jest natywną funkcją (kapitalnie to wygląda w Xiaomi Mi Note 10 – recenzja już tuż, tuż…), ale tutaj jej ewidentnie nie ma. W LCD zrozumiałe – panel zjadałby więcej energii. Ale umówmy się – to taki kompromis, z którym naprawdę daje się żyć. Szczególnie w tym progu cenowym i szczególnie w sytuacji, kiedy weźmiemy pod uwagę, jak udanie ta słuchawka jest wyposażona.
W Xiaomi Redmi Note 8T mamy jeszcze: czujniki światła, zbliżeniowy i podczerwieni, jest akcelerometr, kompas cyfrowy, żyroskop oraz czytnik linii papilarnych na pleckach. Na deser – obsługa dwóch kart SIM oraz slot kart microSD do 256GB.
Pod kątem łączności jest oczywiście LTE, wspomniane NFC, Bluetooth w wersji 4.2, GPS oraz kompletne WiFi w standardzie 802.11 a/b/g/n/ac pracujące w częstotliwościach 2.4GHz i 5GHz. Serio – za te pieniądze to naprawdę piękne wyposażenie, bo chociażby One Macro nie mogła się tym pochwalić. Całości dopełnia USB typu C oraz wejście słuchawkowe jack 3.5mm i dołączane do zestawu sylikonowe etui. Naprawdę rewelka!
Te dobre wrażenia podkreśla również pojemna bateria. Dostajemy aż 4000mAh z ładowarką w zestawie 18W! Redmi Note 8T potrafi na jednym ładowaniu działać pełną dobę (a jak ktoś korzysta trochę mniej, to i blisko 2 dni), a średni czas włączonego ekranu wahał się u mnie od 4h do 4.5h SoT. Tak – zdaję sobie sprawę, że przy takiej baterii mogłoby być spokojnie o tą 1h-1.5h więcej. Zakładam, że i tutaj przydałaby się lepsza optymalizacja. I kto wie, czy jakaś poprawka systemowa jej nie wprowadzi. Ale za tę cenę wiercił palcem w brzuchu Xiaomi za to nie będę.
KLUCZOWE FUNKCJE W XIAOMI REDMI NOTE 8T
A skoro system wywołaliśmy do tablicy, to uaktualnienia przychodzą lecz głównie łatek bezpieczeństwa i na ten moment są z marca 2020 roku i dotarły do mnie w ostatnich dniach tegoż miesiąca. Nie ma niestety najnowszego Androida 10, ale jest Pie 9 ze wspomnianym wyżej interfejsem MIUI 11.0.7. Sądzę, że całkiem nieźle, jak na ten segment, chociaż przy tej okazji trudno nie wspomnieć, że zawsze jakiś minimalny niedosyt pozostaje. Przynajmniej u mnie…
…z drugiej strony sama nakładka, jest bardzo dobrze wyposażona w wiele funkcjonalności. Środowisko jest bardzo czytelne, dobrze prezentuje się rozkład poszczególnych sekcji w menu Ustawień, są też ładne kolorystycznie i przejrzyste ikony. Po systemie można nawigować gestami, które przy tak dużym ekranie sprawdzają się rewelacyjnie.
Z dodatków na pewno na uwagę zasługuje Game Turbo, które przyspiesza gry.
Jest też naprawdę solidny głośnik, który bardzo głośno gra, a do tego posiada funkcję… czyszczenia tego głośnika i potrafi to robić bardzo skutecznie, co jest odczuwalne, kiedy przyłożymy do spodu Redmi Note 8T palec. Pojawiła się też opcja szybkich odpowiedzi w aplikacjach, które wybierzesz, aby można było z tego korzystać np. w czasie grania lub oglądania filmu bez konieczności przerywania rozrywki.
Miłym dodatkiem, jest obecność portu podczerwieni (IR), który – jak dobrze myślisz – nadaje się do sterowania domowymi mediami (telewizor, radio), czy klimatyzatorami. Jest do tego dedykowana aplikacja na pokładzie (Pilot Mi). Kolejny dodatek, to obecność radia FM! Podłączamy słuchawki i możemy słuchać ulubionych stacji. W Redmi Note 8T znajdziemy też pokaźny sklep z przeróżnymi motywami, które potrafią zmieniać interfejs nie do poznania. Co ciekawe – wiele jest darmowych, a oprócz tego istnieje opcja pobierania tych klasy premium za darmo, ale pod warunkiem, że obejrzymy wyświetlaną reklamę.
Za to dzięki funkcji Panel Sterowania skorzystamy z usługi Sprzątacza do oczyszczania telefonu ze zbędnych plików, przeskanujemy Redmi Note 8T pod kątem wirusów przez wbudowanego antywirusa Avast, oczyścimy szybko pamięć, czy równie żwawo przełączymy się na większą wydajność baterii (w sensie tryb oszczędności), jeśli okaże się, że nie mamy pod ręką ładowarki. Można tu też blokować aplikacje, klonować je, wydzielić drugą, zupełnie prywatną i zabezpieczoną przestrzeń na urządzeniu, czy nawet przetestować szybkość sieci.
Przyznacie, że jak na telefon za 799 zł, jest tego całkiem sporo w Redmi Note 8T, prawda?
Takich zalet i funkcjonalności – kupując Redmi Note 8T – odkryjecie z pewnością więcej. Osobiście mam tylko uwagę do jednego błędu w Galerii systemowej. Otóż nie można z jej poziomu odtwarzać zarejestrowanych filmów, co najwyżej daje się je tutaj edytować. Ale poza tym – nie znalazłem jakiegoś poważniejszego błędu/bugu, czy niedostatku, który by ten telefon przekreślał.
APARAT I FUNKCJE FOTOGRAFICZNE W XIAOMI REDMI NOTE 8T
No dobrze – szybkość szybkością, wyposażenie wyposażeniem, fajne funkcje fajnymi funkcjami – przejdźmy do tego, co na pewno wszystkich interesuje najbardziej, czyli bardzo nobliwego układu fotograficznego. I zacznijmy od technikaliów, żeby szybko się z nimi uporać!
Dostajemy w Xiaomi Redmi Note 8T następujący zestaw aparatów:
- Aparaty tylne: 48 Mpx z przysłoną f/1.79 + 8 Mpx z przysłoną f/2.2 (ultraszerokokątny) + 2 Mpx z przysłoną f/2.4 (macro) + 2 Mpx z przysłoną f/2.4.
- Aparat przedni (selfie): 13 Mpx z przysłoną f/2.0 i pikselami wielkości 1.12µm (mikrona) z funkcją HDR.
- Główny aparat wyposażono w czujnik głębi.
- Autofocus oparty jest o detekcję fazową (PDAF).
- Dostępna jest funkcja trybu zdjęć macro (2 Mpx, f/2.4).
OK, to teraz – jak to się wszystko sprawuje fotograficznie w Redmi Note 8T? Muszę uczciwie przyznać, że całkiem dobrze! Aparat wyposażono w funkcję AI Quad Camera, a więc technologię łączenia pikseli, tak żebyśmy z dużej matrycy 48 Mpx mogli wycisnąć doświetlone i szczegółowe zdjęcia 12 Mpx.
Na marginesie dodam, że osobno w aplikacji aparatu wydzielono też tryb 48 Mpx, dzięki czemu możemy zrobić zdjęcie dokładnie w tej rozdzielczości. W każdym razie działa to bardzo dobrze, co szczególnie jest widoczne na wieczornych i nocnych fotografiach.
Aż trudno uwierzyć, że smartfon za tak małe pieniądze – potrafi robić tak świetne zdjęcia! Nawet, jeśli mamy szare i deszczowe dni, to jest kapitalnie. Kadry są bez zbędnych szumów, wyraźne, ładnie doświetlone.
Jak na moje oko znacznie lepiej w Redmi Note 8T wychodzą też zdjęcia typu macro niż w Motoroli One Macro (ale wciąż bez szału – cena zobowiązuje…), a przecież też mamy tutaj do czynienia z przetwornikiem 2 Mpx. Tak samo jest z szerokim kątem, który przy krawędziach nie zakrzywia obrazu. Same fotki z głównej matrycy są też bardzo naturalne, ładne kontrastowo, niewiele jest przepaleń, a szczegółowość jest na bardzo wysokim poziomie.
Bardzo dobrze działają też wszystkie dedykowane tryby. A zatem Sztuczna Inteligencja w mig rozpoznaje (i do tego poprawnie) fotografowane sceny/obiekty i dobiera do nich automatyczne nastawy. Do dyspozycji dostajemy Tryb Pro, w którym sterować można balansem bieli, czasem naświetlania, a nawet wybrać, czy chcemy dopasować ręczne nastawy do zdjęć szerokokątnych, czy też typu macro. Nie zabrakło Trybu Nocnego (ale wychodzi tak sobie – no chyba, ze mamy jakieś podparcie), a dostępne filtry są na tyle łagodne i przyjemne dla oka, że doskonale wykorzystuje się je do codziennego fotografowania bez strachu, że to co właśnie zarejestrowaliśmy będzie w którąś ze stron przekombinowane.
No dobrze, już słyszę kołujące po Waszych głowach pytanie – skoro jest tak cudownie, to co tutaj nie działa?
Cóż… wiadomo, wszystkiego mieć się nie da, a tym bardziej w cenie 799zł… Jeśli zatem miałbym wymienić jeden minus aparatu w Redmi Note 8T, to jest nim brak optycznej stabilizacji obrazu. Nie jest to nadzwyczajna wada, bo wystarczy się zatrzymać, w miarę pewnie chwycić smartfona i zdjęcia naprawdę będą udane. Niemniej – żeby być zadowolonym, to niestety często będzie trzeba przystawać… Finalnie jednak – mimo wszystko – tragicznie nie jest. Widywałem już gorsze zdjęcia ze smartfonów bez stabilizacji. Myślę, że ta recenzja bogato ilustrowana zdjęciami, które wykonał Redmi Note 8T, dobrze broni również niedostatków systemu fotograficznego.
Zdjęcia do pobrania w oryginalnym rozmiarze TUTAJ.
PODSUMOWANIE I OPINIA O XIAOMI REDMI NOTE 8T
Pod kątem rozwiązań mobilnych – żyjemy dziś w pięknych czasach. Coraz ciężej znaleźć naprawdę kiepskie smartfony za małe pieniądze. A taki Redmi Note 8T będzie nam towarzyszył spokojnie przez najbliższe dwa lata.
Jeśli producent nie zapomni z czasem o jego aktualizowaniu, to sądzę, że nawet dłużej. Dostajemy tutaj tak wiele świetnych podzespołów, kapitalnie ze sobą spasowanych, a do tego szereg multifunkcjonalnych możliwości wynikających z nakładki systemowej, że trudno eskalować wady. Po prostu przymyka się na nie oko z większą tolerancją.
Xiaomi Redmi Note 8T, to produkt wart polecenia. Szczególnie osobom, które nie dysponują zasobnym portfelem, a chcą mieć smartfona nie tylko „wszystkomającego”, ale i ładnego. Nie napisałem o tym wcześniej, ale ten model – szkło Gorilla Glass 5 ma również na pleckach. Do tego występuje w mieniącym się barwnymi refleksami kolorze Starscape Blue i prezentuje się kapitalnie. Nawet jego waga nie jest wtedy taka straszna (199.8g), chociaż odczuwalna.
To, co mnie bardzo do tego telefonu przekonuje, to przede wszystkim bardzo dobrze przygotowane podzespoły w Redmi Note 8T. Mamy:
- dwuzakresowe WiFi,
- wciąż obowiązujące wysokiej klasy standardy łączności,
- bezproblemowe płatności bezstykowe dzięki NFC,
- zasobną pamięć na pliki z możliwością rozbudowy,
- podczerwień (IR),
- radio FM,
- absolutnie rewelacyjny, jasny i przyjemny wyświetlacz,
- ogromną baterię,
- procesor wspierający nauczanie maszynowe,
- bardzo dobry zestaw aparatów fotograficznych oferujący świetne możliwości, niebywale konkurencyjne w tej cenie.
Jasne – Redmi Note 8T mógłby pracować na jednym ładowaniu dłużej. Mógłby też działać nieco płynniej. Szkoda, że nie ma jakiejkolwiek stabilizacji obrazu i świeższego Androida. Ale, czy to są takie wady, które cokolwiek w tym urządzeniu przekreślają? No nie! Zwłaszcza, że w zestawie znajdziesz ładowarkę do szybkiego ładowania i etui na smartfona, a jak już zaczniesz robić zdjęcia, to okaże się, że zaskakują jasnością, szczegółowością i jakością. Jest jeszcze jack 3.5 mm pod tradycyjne słuchawki i USB typu C.
Naprawdę nie mam pytań – grzechem byłoby nie rekomendować Xiaomi Redmi Note 8T.
[penci_review id=”65785″]