Na deser oficjalne potwierdzenie Quick Covera, który będzie towarzyszył przy okazji premiery LG G5. Nie mogę się doczekać, kiedy zarówno smartfon jak i to etui wpadną w moje ręce, bo już od dłuższego czasu wiadomo, z czym będziemy mieli do czynienia, a będzie to z pewnością jedna z większych premier roku.
Trzeba przyznać, że samo etui wygląda niezwykle efektownie. Pozwoli na korzystanie z telefonu bez dotykania bezpośrednio ekranu. Odbieranie połączenia, czy ustawienia alarmu to standardowe punkty, które można spotkać chociażby w HTC Dot View. Produkt HTC jest naprawdę bardzo ciekawie pomyślany (najnowsze Dot View opisywałem przy okazji recenzji HTC ONE A9) i wszystko wskazuje na to, że LG również postanowił konkurować pod tym względem.
To dobrze, bo w czasach, kiedy smartfony różnią czasami naprawdę detale i niezauważalne niuanse, walka o konsumenta przenosi się również na dodatki takie, jak właśnie dedykowane etui. Przy okazji to doskonały pretekst do dodatkowego zarobku.
Etui tego typu niestety nie są tanie, o czym sam się przekonałem przy okazji takowego zakupu do mojego Note’a 4. Myślę jednak, że warto wydać na to kilka złotych, bo takie rozwiązania są naprawdę bardzo dobrze wykonane, chronią świetnie telefon, a przy okazji rozszerzają go o ciekawe funkcje.
No dobra – to teraz jeszcze brakuje tylko bohatera, bez którego ta okładka nie ma najmniejszego sensu… Ale już od niedzieli będą stanowić najlepszą parę! :)