Szybkie ładowanie to opcja, do której można się bardzo łatwo przyzwyczaić. Nie doceniałem tego, do póki nie przyszło mi się z tym osobiście spotkać w Samsungach serii Galaxy S6 czy Note 4, a także w wielu innych testowanych modelach, z którymi mam na co dzień do czynienia. Nawet mój Nexus 6 po aktualizacji do Androida M DevPrev 2 potrafił ładować się ekstremalnie szybko, bo w 57 minut z poziomu około 15 proc. (na Lollipopie proces ten trwa ok. 1h 25 min.). W każdym razie nie tylko software ma wpływ na to, kiedy Twój smartfon będzie naładowany. Po jednej stronie jest oczywiście ładowarka dostarczająca wyższe napięcie, ale po drugiej – układ obliczeniowy!
[showads ad=rek3]
I tym sposobem Qualcomm ogłosił właśnie, że jego wybrane procesory będą wyposażone w technologię Quick Charge 3.0. A ta jest – wg jego zapewnień – o cztery razy szybsza niż konwencjonalne ładowanie spotykane dotychczas w smartfonach. Nie da się ukryć, że rozwiązanie to jest w pewnym sensie pudrowaniem problemu. Skoro nie można dostarczyć wydajniejszych akumulatorów, niech będzie możliwe ich ładowanie w krótszym czasie. A to potrafi być naprawdę zbawienne!
Qualcomm chwali się również, że Quick Charge 3.0 jest dwa razy bardziej efektywne niż Quick Charge 1.0 oraz 38 proc. szybsze niż Quick Charge 2.0. Oczywiście, aby móc korzystać z tego rozwiązania będziesz potrzebować certyfikowanej ładowarki, a o to – mam nadzieję – zadbają sami producenci. Zasadniczo Quick Charge 3.0 potrafi obsłużyć szerszy zakres napięcia, a to umożliwia dostosować to właściwe – dzięki inteligentnej technologii INOV rozpoznającej zapotrzebowanie na prąd – dla konkretnego smartfona lub tabletu i to w naprawdę sporej rozpiętości – od 3.6V do 20V z rozróżnieniem odstępów co 200mV.
[showads ad=rek2]
Co jeszcze warto wiedzieć o Quick Charge 3.0? Technologia ta jest kompatybilna z wtyczkami wstecznymi, czyli USB typu A, micro-USB czy też najnowsze USB typu C. Rozwiązanie ma być opcjonalne dla urządzeń pracujących z procesorami Qualcomm Snapdragon 820, 620, 618, 617 oraz 430. Szczerze pisząc, pomyślałem teraz o Xperii Z5 Premium z ekranem 4K, którą napędza przecież Snapdragon 810… Cóż, wielka szkoda że tak drogi produkt będzie musiał obejść się smakiem (a właściwie – właściciele tychże słuchawek).
Jak zapewne się domyślasz – im mniejsze oznaczenie procesora, tym słabszy model chipa, a co za tym idzie – skoro QC3.0 to tylko opcja – wnioskuję, że poza flagowcami ze Snapem 820 niewiele smartfonów lub tabletów będzie z tym pracować, chociaż kto wie? Niemniej producenci będą mieli skuteczne narzędzie do promowania swoich słuchawek i dachówek.
[showads ad=rek1]
Źródło: qualcomm