[showads ad=rek3]
Naprawdę lubię takie informacje, zwłaszcza jak przez przypadek układają się w spójny cykl wpisów na blogu. Ale po kolei: był wpis o sztucznych mięśniach, potem informacja o sensorze dotyku wbudowanym w protezę oraz o próbie usystematyzowania faktur i odczuć związanych z dotykiem. Wygląda na to, że w kwestii mechaniki i sensoryki mamy omówioną większość zagadnień i możemy zacząć budować swojego Roya Batty. Brakuje nam jeszcze jednego ważnego elementu: dobrego procesora, który nie wymagałby energii elektrycznej do zasilania. A w zasadzie brakowało, ponieważ badacze z Columbia Engineering skutecznie wyizolowali biochemiczny proces tworzenia energii do zasilania układu CMOS.
Na początek szybka powtórka z biologii. Energię do organizmu dostarczamy pod postacią białka, tłuszczów i węglowodanów. Te są rozbijane na aminokwasy, cukry proste i kwasy tłuszczowe. Te z kolei są przetwarzane na związek ATP będący nośnikiem energii dla komórki. Rozkład ATP powoduje uwolnienie tej energii tam, gdzie jest potrzebna, na przykład przy podziale komórki lub przy kurczeniu mięśni.
![Schemat hybrydy CMOS i pompy jonowej.](https://90sekund.pl/wp-content/uploads/2016/01/obraz1_1250-1.jpg)
Opracowany układ to połączenie układu CMOS, tradycyjnego układu scalonego, z pompą sodowo-potasową, która go zasila, a która została wytworzona sztucznie, ale bardzo dokładnie odwzorowuje procesy zachodzące w żywych komórkach. Czyli jest to procesor zasilany tak samo, jak żywy organizm. Zastosowany układ scalony jest na razie dość prosty. Zespół pracuje obecnie nad podłączeniem do zasilania biologicznego – układów scalonych. Drugim wyzwaniem jest zahamowanie lub przynajmniej kontrolowanie biologicznego rozkładu całego urządzenia.
Tyle z mądrego słownictwa i skomplikowanych opisów, ale co to znaczy dla nas? Baterie do smartfonów na wodę z cukrem? Biodegradowalny laptop? Myślę, że jeszcze nie teraz. Myślę, że pierwszym obszarem w jakim sprawdzą się biologicznie zasilane układy scalone, to urządzenia do głębokiej stymulacji mózgu stosowane w chorobie Parkinsona, stałe aparaty słuchowe, czy inne biomedyczne urządzenia wszczepiane na stałe pacjentom. Myślę też, że z czasem usłyszymy doniesienia o bionicznych protezach zasilanych i sterowanych takimi układami.
Co do tego ma wspomniany na wstępie Roy Batty? Głównego antagonistę w filmowym „Łowcy Androidów” uruchomiono 8 stycznia 2016 roku. Artykuł naukowy opisujący hybrydę CMOS i komórki opublikowano 7 grudnia 2015, a prasowe doniesienia na ten temat zaczęły się pojawiać około miesiąca później. Popełniając lekką (i świadomą) nadinterpretację, możemy być świadkiem początku prawdziwego Roya Batty’ego.
[showads ad=rek3]
Źródło, foto: gizmag