Samsung podjął dwie doskonałe decyzję. Pokazał dwa nowe urządzenia, które są rewelacyjną kontynuacją tego, co wychodziło mu do tej pory bardzo dobrze. Chodzi oczywiście o trzy urządzenia ubieralne – bo oprócz zegarka Gear Sport oraz opaski Gear Fit2 Pro – przedstawił również świeżą odsłonę swoich słuchawek dousznych dla aktywnych IconX. Jeśli miałbym wskazać na rozwiązanie, którego mi tutaj brakuje, to jest ono tylko jedno i nazywa się Bixby. Reszta jest na wysoki połysk!
Zasadniczo Więc jeśli masz którekolwiek z tych urządzeń Samsunga z serii Gear lub Fit, to wcale nie musisz martwić się o to, że twój sprzęt właśnie się zdezaktualizował, bowiem nowe odsłony tychże są szlifowaniem diamentów. A to oznacza, że możesz – sprzedając jeden z obecnych produktów – dołożyć tyle, aby cieszyć się odświeżoną funkcjonalnością najświeższego wearables. Niemniej – tylko pod warunkiem, jeśli istnieje w Tobie taka konieczność. Jeśli masz któregokolwiek z dotychczasowych zegarków Samsung Gear S3 lub opaskę Gear Fit 2, a przy okazji pływanie nie jest sportem numer 1 w Twoim kalendarzu treningowym, to ze spokojem możesz zostać przy obecnym urządzeniu.
Zresztą Samsung pięknie podkreśla już samym nazewnictwem tych urządzeń, że nie są one kolejnymi generacjami, a rozwojowymi produktami, które uzupełniają portfolio. Gear S3 Frontier jest nastawiony na osoby, które są więcej niż typowo aktywne w tygodniu. Przygotowujesz się do zawodów, ćwiczysz intensywnie, potrzebujesz zegarka typowo aktywnościowego, ale bez rozszerzonych funkcji sportowych? To właśnie taki jest Frontier. Jak jego nazwa wskazuje – produkt graniczny.
PRZECZYTAJ RECENZJĘ GEARA S3 FRONTIER
Gear S3 Classic wpisuje się również w ten schemat, ale inaczej poprowadzony jest wzorniczo i bardziej adresowany do osób, które wybiorą sporadyczną aktywność, bowiem ich codzienny kalendarz nie tyle wypełniają plany sportowe, co zadania biznesowe. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby właściciele Classic-ów również intensywnie ćwiczyli, ale oni wybierając właśnie ten produkt, zrobili to z uwagi na taki, a nie inny tryb prowadzonego życia.
PRZECZYTAJ RECENZJĘ GEARA S3 CLASSIC
I w końcu Samsung Gear Sport. Ten już jest produktem bezkompromisowym, który jednoznacznie pokazuje dla kogo został stworzony, i w jakim celu. Z nim nie tylko przygotowujesz się do zawodów; z nim te zawody zwyciężasz, bo bierzesz w nich udział! Oczywiście Samsung Gear Sport, jest przede wszystkim produktem dedykowanym wszystkim fanom basenu, z tego też względu, jest inaczej wykonany. Jego konstrukcja jest bardziej trwała i wytrzymuje opór wody przy zanużeniu do 5 ATM, czyli do 50 m głębokości. Ponadto nowy Samsung Gear Sport spełnia warunki standardu amerykańskiej normy wojskowej, czyli popularnego MIL-STD 810G, dzięki której jest w stanie wytrzymać uderzenia, upadki i mocniejsze zabrudzenia.
Opaska Gear Fit2 Pro pełni dokładnie te same funkcje, tyle tylko, że jest rozwiązaniem bardziej fitnessowym, bez tak rozbudowanych funkcji zegarkowych. Opaska, jak i smartwatch – rozszerzają portfolio Samsunga o urządzenia, które można zabrać na pływalnię. Specyfikacyjnie, właściwie nie różnią się od tych produktów, których linie w swoich kategoriach tutaj kontynuują. Oczywiście mam na myśli urządzenia Gear Fit oraz zegarki Gear.
Jak to się ma do tego, co napisałem w tytule? Otóż Samsung jest mistrzem, jeżeli chodzi o tworzenie kompletnych i skończonych produktów, które w kolejnych generacjach można liftingować i poprawiać w nich niedostatki poprzedników. Zarazem jednak, udaje mu się zachować dobrą kondycję produktów z całej serii, w związku z czym nie musisz się czuć, jak ktoś kto wydał górę pieniędzy na np. Samsunga Gear S3 Frontier, a teraz musi ocierać łzy, bo pojawiła się wersja Sport. Oczywiście, jeśli pływasz i zależy Ci właśnie na tym sporcie, to polecam rozważyć przesiadkę, ale w innych okolicznościach to naprawdę nie jest konieczne.
PRZECZYTAJ RECENZJĘ OPASKI GEAR FIT 2
Drugi Plus jest taki, że kolejne rozwiązania Samsunga z edycji na edycję są ze sobą kompatybilne – oraz kompatybilne z coraz większą ilością urządzeń innych firm. To, co jest tutaj bardzo kluczowe to fakt, że producent ten współpracuje z licznymi firmami, które na rynku w swojej niszy zjadły zęby i mają wielu wiernych fanów. Dzięki temu i takiemu podejściu, nowa opaska oraz nowy smartwatch – otrzymują funkcje charakterystyczne i znany przede wszystkim w środowisku pływackim, oparte o rozwiązania firmy Speedo i jej zaawansowaną apkę przeznaczoną do tej aktywności, o nazwie – Speedo On.
Oczywiście na tej współpracy Samsung nie poprzestaje i oferuje rozwiązania od Under Armor (w także Under Amour Record), czy MyFitnessPal, MapMyRun, a także Endomondo. Jak widzisz – nowe Geary z serii Fit i Sport, to produkty naprawdę wszechstronne, gotowe do działania tu i teraz, z możliwością wrzucenia na nie muzyki w trybie offline ze Spotify.
Z największą przyjemnością przetestuję zarówno Gear Fit2 Pro, jak i Gear Sport – szczególnie na basenie. Widząc tego typu rozwiązania, zaczynam teraz bardziej doceniać nie rozwój poprzez rewolucje, ale rozwój poprzez ewolucję. Jeśli ktoś sądzi inaczej, to szczerze powinien przemyśleć, czy chociażby wykorzystuje w swoim urządzeniu mobilnym jedną czwartą jego możliwości? Wszak – po co Ci nowe ficzery i funkcje, skoro nie potrafisz wykorzystać obecnych? A te w nowych Gearach nakierowane są na konkretnych odbiorców, z bardzo precyzyjnie zdefiniowanymi priorytetami sportowymi.