Tradycja Czarnego Piątku, któremu towarzyszą wielkie wyprzedaże i sprzęt kosztujący krocie, można kupić za grosze (pardon, centy) jest kojarzona głównie ze Stanami Zjednoczonymi, choć mnie również przychodzi na myśl Wielka Brytania. Jednak powoli już możemy zacząć odwracać wzrok od Zachodu, by przyjrzeć się co ciekawego dzieje się na naszym podwórku, bowiem specjalne przeceny zaczynają się pojawiać tu i ówdzie także w Polsce!
Tym razem Nvidia da wielu szczęśliwcom (mam na myśli głównie tych, którzy nosili się już z zamiarem kupna i mają potrzebne fundusze) powód do radości – 28 listopada w sklepach Komputronik oraz X-KOM, w godzinach 00:01 – 23:59 będzie można nabyć nowy tablet dla graczy, czyli Shield w wersji 32GB (pamięci masowej) z LTE, nie tylko z Green Boxem (o nim i o aktualizacji do Androida 5 Lollipop możecie przeczytać w tym tekście), ale również z padem za darmo! To znaczy sam pad jest gratis, cena modelu pozostaje niezmieniona, a więc 1549 zł.
Gratka to całkiem niezła, bowiem kontroler do najtańszych nie należy i sprzedawany jest osobno za 249 zł, a więc dopłacicie stówę do ceny modelu z Wifi (1199 zł) wraz z padem i już macie tak naprawdę pełnoprawny zestaw. No bo chyba nie muszę dodawać, że w sprzęcie dla graczy, który obsługuje streaming z PC, usługę Nvidia Grid (gry na żądanie) oraz produkcje znane z komputerów i konsol dostosowane do Androida, posiadanie pada jest wręcz niezbędne, a bez niego tak naprawdę zostajecie z samym tabletem, bez możliwości komfortowego wykorzystania tych funkcji, które przecież stanowią jego clou.
No kurczę, sam bym się chętnie skusił, ale niestety nie mam zbędnego „tysiaka”. Gdybym jednak planował na poważnie zakup, myślę że teraz jest najlepszy moment, by go dokonać. Jasne, można wyjść z założenia, że za rok sprzęt pewnie stanieje, ale warto wziąć pod uwagę fakt, że usługa Grid, dzięki której za pomocą Chmury możemy skorzystać z na razie 20 tytułów (biblioteka będzie się rozszerzać), jest dostępna za darmo do 30 czerwca 2015 roku.
Ja niestety muszę obejść się smakiem i pozostaje mi czekać na ciągnący się w nieskończoność przyjazd modelu do testów. Ale ponoć już jest zaklepany, więc powinniście się w niedługim czasie spodziewać recenzji. Jeśli się uda, postaram się spisać pierwsze wrażenia jeszcze przed piątkiem, by pomóc Wam w decyzji. Wszystko zależy od kuriera :) Póki co – myślę, że można brać w ciemno. Miałem okazję na kilka minut zapoznać się z tym sprzętem i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie a dodatkowo, aktualizacja do „Lizaka” powinna sprawić, że będzie jeszcze lepszy. Brałbym. A Wy?
Źródło, foto: informacja prasowa Nvidia