Na pewnym etapie życia wiązanie sznurowadeł, to coś co stanowi pewne wyzwanie. Od momentu kiedy nauczymy się je już wiązać, przez resztę życia uprzykrzają nam kolejne chwile, kiedy się rozwiązują. Oczywiście najczęściej w najmniej odpowiednich momentach.
A gdyby tak buty wiązały się same? Kto oglądał „Powrót do przyszłości II” pamięta, że główny bohater miał samowiążące się obuwie. Teraz Nike urzeczywistnia tę fantazję i tak oto dostajemy do dyspozycji model Nike HyperAdapt 1.0. Wygląda naprawdę futurystycznie i tak też działa. Myślę, że sportowcy, szczególnie biegacze będą zachwyceni. Nie ma nic gorszego jak na treningu lub podczas zawodów sznurowadło radośnie pląta się pod nogami. Wszyscy wiemy jak to się może skończyć. ;)
Model Nike nigdy się nie rozwiąże, a co ciekawsze buty dostosowują się same do właściciela. Oczywiście, gdy będą za mocno cisnąć, można je wyregulować za pomocą dwóch przycisków. Brzmi jak opis jakiegoś urządzenia, a mowa tylko o butach. Jak widać nowe technologie obecne są również w tej części garderoby. Żeby było jeszcze śmieszniej, buty te trzeba co dwa tygodnie… ładować. :D W końcu silniczki muszą jakoś pracować, a gdy zapomnisz podłączyć „do kontaktu” swoje buty, będziesz zmuszony chodzić w rozwiązanych sznurówkach. :D
Źródło, foto: engadget