Od kilku dni panuje prawdziwa inwazja Chromeboxów. Wpierw swój model pokazał Asus, następnego dnia Google ogłosił podrasowaną wersję dedykowaną biznesowym wideokonferencjom (Chromebox for Meetings), a od wczoraj mamy jeszcze jednego członka rodziny, tym razem od HP. Zresztą to nie koniec wysypu Chromeboxów, bowiem w kolejce jest jeszcze co najmniej model – od Della.
Tak, jak i Chromebooki – tak też i stacje robocze różnią się przede wszystkim od siebie wyglądem, przez co mamy rzeczywiście w czym wybierać. Urządzenia od HP występują w czterech kolorach: turkusowym, białym, czarnym i srebrnym. Reszta zostaje na mniej więcej na tym samym poziomie, z tą różnicą, że Chromeboxy od HP mają być wyposażone w procesory Intela czwartej generacji – bazujące na architekturze Haswell Core i7. Oprócz tego – podłączymy do nich też dwa monitory.
Na rynku mają pojawić się w marcu. Ich cena jeszcze nie jest znana. Niemniej HP będzie swoje urządzenia sprzedawać zarówno użytkownikom domowym, jak i firmom. Ponadto warto zauważyć, że Chromebox od tego producenta będzie bardzo malutki, bowiem jego wielkość wynosi zaledwie 5 cali (126 mm).
Sądzę, że dzięki tak mocnemu procesorowi od Intela sprzęt od HP będzie zdecydowanie droższy niż ten od Asusa, którego ceny zaczynają się od 179 dol. Wystarczy wspomnieć, że Chromebox for Meetings otrzymał ten sam układ i jego cena wynosi 999 dol., ale tutaj wliczona jest jeszcze w zestaw wysokiej jakości kamera, głośniki, mikrofon i pilot. W każdym razie HP nie może żądać za wiele, żeby byli chętni do zakupu. W końcu wciąż jeszcze trudno wiele osób przekonać, że komputer, w którym system operacyjny oparty jest o przeglądarkę internetową, może być tak atrakcyjny, jak dotychczasowe rozwiązania z Windowsem.
Źródło, foto: hp, 9to5Google