Zaczyna się. Grudzień, z naciskiem na jego drugą połowę, to miesiąc podsumowań. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię poczytać rankingi najlepszych gier w danym roku, albumów muzycznych itp. Wczoraj, na oficjalnym blogu Androida również ukazała się taka „topka” i przyznam, że choć część wyników mnie nie dziwi zupełnie, tak pojawiło się kilka intrygujących pozycji. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam dalej.
Pierwszą kategorią są aplikacje. Widok Facebooka w roli jednej z najchętniej ściąganych apek społecznościowych oczywiście nie zaskakuje. Po prostu wciąż jest to platforma, na której najczęściej komunikujemy się ze sobą, coraz częściej, również na urządzeniach mobilnych. Z innych działów królują Netflix (rozrywka), TripAdvisor (podróże) czy Duolingo. Co ciekawe, choć spodziewałbym się Instagrama w kategorii fotograficznej, pierwsze miejsce zajął bliźniaczy Flipagram. Z kolei największy wzrost popularności zanotowała tematyka zdrowia i fitnessu. Jak łatwo się domyślić, jest to spowodowane coraz większą obecnością smartwatchy, opasek i generalnie całego wearables.
Jeżeli chodzi o gry – również tu bez większych zaskoczeń. Pierwsze miejsce zajmuje znienawidzona przeze mnie Candy Crush Saga. I to wcale nie przez poziom trudności, a sposób w jaki splagiatowali inną grę tego typu, a potem zastrzegli słowo „Saga” w tytule i sądzili się z innymi twórcami. Ale to temat na zupełnie inną rozmowę, więc wróćmy do listy. Miejsca drugie i trzecie zajmują pozycje, o których szczerze mówiąc nie słyszałem w ogóle i nie widziałem też, by ktoś z mojego otoczenia w nie grał: Don’t Tap The White Tile oraz Farm Heroes Saga. Piątkę zamykają endless runner Subway Surfers i społecznościowy Clash of Clans. Jak widać głównie są to produkcje free-to-play, z mikrotransakcjami.
Filmem roku został Frozen. Może jestem jakiś dziwny, ale choć doceniam różne animacje, lubię bajki, anime i wszelkie pochodne, ten twór Disneya mnie nie ruszył zupełnie, więc jest to raczej moje prywatne zaskoczenie. Może po prostu za dobrze pamiętam lata ich świetności. Najlepszym serialem okazał się Walking Dead (ja zatrzymałem się gdzieś w okolicach czwartego sezonu i jakoś na razie nie mam chęci powracać). W kategorii comeback movie – pierwsze Toy Story (czy ja czegoś nie mówiłem o Disneyu?). Najczęściej wyszukiwanym aktorem był oczywiście Robin Williams, z wiadomych powodów.
Ciekawie dzieje się w muzyce Google Play. Rosnącą popularność zdobywają soundtracki, z których na pierwszym miejscu jest ten z Frozen. Innymi chętnie wyszukiwanymi w tym roku były ścieżki dźwiękowe z filmów takich jak np. Guardians of Galaxy czy Lego Movie. Piosenką roku został Dark Horse Katy Perry, a letnim hitem Fancy Iggy Azalea. Jeśli znacie – ok. Mnie nie pytajcie, nie moje klimaty.
W kategorii artykułów, można zauważyć, że przodują również rozmaitej maści zestawienia jak 50 More Awesome Facts (About Everything), 10 Most Miserable Cities in America oraz The Verge Awards: Best of CES 2014. Z kolei źródłem roku został New York Times. Można też zauważyć stosunkowo duże zainteresowanie nowymi technologiami: na 4 miejscu stoi The Verge, a ósme i dziewiąte odpowiednio Gizmodo i Android Central.
W książkach widać właściwie jeden trend – lubimy czytać albo to, co już ukazało się w postaci adaptacji na ekranach kin (Twelve Years a Slave, Divergent, The Fault in our Stars), albo pierwowzory tytułów nadchodzących (Insurgent). Wysoką, drugą pozycję, zajmuje z kolei pikantny romans 50 Shades of Grey.
Jak wspomniałem na początku, ranking ten choć częściowo przewidywalny, w niektórych miejscach potrafi zaskoczyć. Ja na przykład spodziewałem się większej różnorodności w literaturze, aniżeli tylko pozycje powiązane z block-busterami. Zdziwił mnie również Frozen jako zwycięzca w aż dwóch kategoriach. Być może sukces napędził utwór „Let it go”, który muszę przyznać, wpada w ucho. Muszę się też zainteresować tymi dwoma grami, o których nie słyszałem i zweryfikować, czy faktycznie są takie świetne :).
Dodam na koniec, że ten ranking to nie tylko przekrój najchętniej ściąganych pozycji, ale mówi wiele o nas samych. Dlatego tak lubię rozmaite zestawienia i często nie zgadzam się z konkretnymi miejscami w różnych kategoriach, a poza tym, stanowią doskonałą okazję do nadrobienia zaległości lub przypomnienia sobie o fajnych filmach/grach/albumach. A Wy co sądzicie o tej topce Googla? Coś Was zdziwiło? Czegoś brakuje? Znacie wszystkie te pozycje?
Źródło: android blog