Chrome OS to system, który jak doskonale wiecie, pracuje na Chromebookach, Chromeboxach i Chromebase. Świetna platforma, stworzona po to, żeby uczynić nasz dostęp do Internetu jeszcze prostszym i bardziej efektywnym. Wczoraj jednak gruchnęło w sieci (nie – to nie Prima Aprilis), że tak jak mamy ten system na wymienionych wyżej urządzeniach, tak mógłby zadebiutować pod koniec tego miesiąca na tabletach. Czy jest to w ogóle możliwe?
Wszystko za sprawą zaproszenia na konferencję, którą rozesłał Acer. Prawdopodobieństwo, że producent zdecydowałby się na tablet z Chrome OS na pokładzie jest o tyle kuszące, że ma już poniekąd swoje doświadczenie w tym zakresie. Właściwie Acer to jedyny dostawca Chromebooków (z linii C720x) z ekranami dotykowymi (z wyjątkiem Pixela). To także ten producent, który oprócz Samsunga jest właściwie z Chrome OS od samego początku.
Są jeszcze inne plotki – że Acer szykuje jakieś hity związane z technologią ubieralną, ale ja osobiście byłbym skłonny uwierzyć, że jeżeli jeszcze któreś urządzenie z rodziny Chrome OS pojawi się na rynku, to tylko hybryda. I takiego połączenia wśród szeroko rozumianych chromebookowych rozwiązań brakuje mi tutaj najbardziej. Czyli Chromebooka, którego można by wypinać ze stacji dokującej, która byłaby zarazem klawiaturą z gładzikiem i dodatkową baterią. Asus udowodnił swoją serią Transformer, że przecież takie rozwiązania mogą się doskonale sprawdzać idealnie z systemem Android, dlaczego więc podobnie nie miałoby być z Chrome OS?
Ale w tym miejscu dochodzę do ściany. Bo po co mi system Chrome OS na tablecie? Po co mnożyć byty? Czy nie lepiej wyszłoby połączenie Androida z Chrome OS w jeden system właśnie? Osobiście to moje ogromne marzenie, chociaż nie wiem na ile wykonalne.
W każdym razie hybrydy na rynku brakuje, a ta z pewnością pokazałaby Chrome OS od strony bardziej mobilnej. Zresztą z tą konferencją wiązane są duże nadzieje. W końcu jest ona swego rodzaju komunikatem, który nada w świat nowy CEO Acera – Jason Chen, wyznaczając nowymi produktami kierunek rozwoju firmy na najbliższy rok. Nie zdziwiłbym się, gdyby pokazał kilka odważnych pomysłów, a wśród nich nowego członka rodziny spod znaku Chrome OS.
Sądząc po zaproszeniu, Acer położy niewątpliwie spore akcenty na dotyk. Wszelkie więc nadzieje mogą być uzasadnione. Czy rzeczywiście – przekonamy się 29 kwietnia w Nowym Jorku.
Źródło, foto: omgchrome