Im bliżej targów CES w Las Vegas, tym ciekawiej robi się w sieci. Duże firmy technologiczne nie czekają jednak ze wszystkimi premierami na rozpoczęcie imprezy i prezentują – tym samym zachęcając do odwiedzin swoich stoisk – nowy, świetny sprzęt kilka dni wcześniej. Tak jest w przypadku firmy LG i dlatego zapowiedzi ich nowych ultrabooków witam z szerokim uśmiechem i mocniej bijącym sercem. Kto z nas – blogerów – nie chciałby takiego sprzętu? Jak się okazuje nie tylko telewizorami będą nas chcieli uraczyć Koreańczycy!
LG Tab-Book 2 oraz LG Ultra PC to dwa robiące niezwykłe wrażenia – przynajmniej na fotografiach prasowych – ultrabooki. Pierwszy to hybryda łącząca w sobie notebooka z tabletem, a drugi to klasyczny ultrabook. Jak widzicie charakteryzuje je niesamowity minimalizm, który podkreśla dodatkowo biały kolor urządzeń oraz ich waga, bowiem w przypadku pierwszego wynosi nieco ponad 1 kg, a drugiego 980 g. Ale równie przyjemnie jest również wewnątrz obu urządzeń.
LG Super PC napędzany jest procesorem Haswell Intel Core i5, na dane przeznaczono 128 GB lub 256 GB pamięci. Po otwarciu pokrywy pokaże się Wam ekran IPS o przekątnej 13,3 cala i z rozdzielczością Full HD oraz zaledwie 4,4 mm ramką wokół niego. Zresztą w najgrubszym miejscu ultrabook ma zaledwie 13,6 mm. Przy samym ekranie warto też zaznaczyć, że ma pracować również w trybie czytnika, imitując e-papier, tak by zaoszczędzić energię podczas pracy na baterii. Tej cechy jestem akurat najbardziej ciekawy.
LG Tab-Book 2 to znana już konstrukcja chociażby z hybryd od Sony. Na froncie mamy 11,6 calowy ekran – również, jak w Super PC – Full HD i matrycą IPS, pod którym kryje się pełna wysuwana fizyczna klawiatura. Tutaj mózgiem urządzenia będzie także procesor Intel Haswell. Urządzenie ma być także bardzo cienkie (16,7 mm grubości) i lekkie. Wystąpi bowiem w dwóch odsłonach – większej ważącej 1,05 kg i mniejszej ważącej jednie 930 g i zarazem cieńszej (13,7 mm).
Obydwa urządzenia bardzo mi się podobają. Z dość skąpych specyfikacji wynika, że zagwarantują wydajną i optymalną pracę, szczególnie kiedy jesteśmy w ruchu. Jedynie czego mi brakuje, a co pewnie się nie pojawi, to obsługa modułu 3G/LTE, bowiem w aktywnej pracy bardzo chwalę sobie to rozwiązanie zarówno w iPadzie, jak i w Chromebooku. Dzięki temu blogowanie jest możliwe w niemal każdym miejscu.
Ciekaw jestem też cen obu urządzeń oraz wydajności na jednym ładowaniu baterii. W końcu ekrany z rozdzielczościami Full HD potrafią zużyć sporo mocy. Obydwa urządzenia będzie można zobaczyć na targach w Las Vegas już w przyszłym tygodniu.
Źródło, foto: pocket-lint, slashgear, LG