Już w 2014 roku LG wprowadził pierwszy na świecie telewizor w technologi OLED i podczas tegorocznej konferencji na targach CES, Koreańczycy zapowiedzieli kolejne modele, które znacznie poszerzą portfolio. Ma się na nie składać siedem nowych modeli. Oczywiście każdy będzie miał inną przekątną obrazu oraz część z nich zakrzywiony ekran. LG zapowiada jeszcze bogatsze i realistyczne barwy oraz idealną czerń. Coś co szczególnie może przykuć uwagę to nieskończony współczynnik kontrastu.
LG wspomina również o bardzo szybkim czasie reakcji, który jest ponad 1000-kronie lepszy niż w panelach LCD. Dodatkowo warto zaznaczyć, że OLED ma jeszcze jedną przewagę nad LCD – kąty widzenia. W tym przypadku, jakkolwiek nie spojrzelibyśmy na ekran, jakość obrazu zawsze będzie taka sama. LG stawia również na wysokiej jakości dźwięk, czego potwierdzeniem ma być współpraca ze znaną firmą Harman/Kardon. Ta nazwa powinna mówić sama za siebie, tak więc nie mam tu za wiele do dodania. Wszystko brzmi świetnie i podejrzewam, że w rzeczywistości będzie prezentować się równie imponująco.
Coś co z może dodatkowo przyciągnąć do serii nowych telewizorów to oprogramowanie. W modelach z 2015 roku ma to być webOS 2.0, który jest kolejną edycją SMART TV proponowanego przez LG. Z pewnością jest to mocna i dobra odpowiedź w stosunku do Samsunga, który w tym roku będzie wprowadzał swoje telewizory z Tizenem. WebOS 2.0 ma być prosty i intuycyjny do bólu, dostosowując się do potrzeb użytkownika.
Oczywiście webOS 2.0 wyposażono w szereg ulepszeń, które mają usprawnić korzystanie z telewizora, a przede wszystkim je umilić. Jak będzie się prezentować przekonamy się już wkrótce wraz z nowymi modelami odbiorników TV.
Zapowiada się interesująco, ale szczerze pisząc nie ma w tym nic rewolucyjnego. Samsung również posiada podobną usługę i zarówno w jednym i drugim przypadku to wszystko to bardzo fajne rozwiązania, ale z szumnych zapowiedzi może okazać się, że otrzymamy taki sam produkt, tylko że w innym opakowaniu.