LG prezentuje czterech nowych żołnierzy do walki o średnią półkę

Wszyscy, a przynajmniej większość, żyje zbliżającymi się targami MWC oraz kolejnymi przeciekami flagowców od Samsunga i HTC. Trzeba jednak pamiętać, że nie tylko Ci producenci zamierzają nas uszczęśliwić nowymi modelami smartfonów. Jako, że do premiery LG G4 jeszcze trochę musimy poczekać, producent postanowił wprowadzić, aż 4 różne modele, z średniej półki i na pierwszy rzut oka wyglądają one całkiem obiecująco. Ich oficjalna premiera odbędzie się oczywiście na targach w Barcelonie, które tuż tuż, tak więc będziemy mogli przekonać się na własnej skórze jak prezentuje się Magna, Spirit, Leon i Joy.

Nazwy dość interesujące i ciekawe, a zarazem łatwe do zapamiętania, nie ma przynajmniej tutaj dodatkowych oznaczeń, które wprowadzałyby tylko zamieszanie – z czego słynie LG. Warto zauważyć, że LG zdecydowało się tutaj na znane z innych modeli wzornictwo, które może się bardzo podobać. Jest prosto i zarazem elegancko. Generalnie cała czwórka jest do siebie dość podobna, może oprócz modelu Joy, resztę na pierwszy rzut oka można ze sobą pomylić. Jak widać, koreański producent twardo stawia na rozmieszczenie podstawowych przycisków na pleckach i myślę, że to dobre rozwiązanie. Nie każdemu musi się to co prawda podobać, ale z pewnością ma to swoje plusy i jest praktyczne. Przynajmniej w mojej ocenie. Dodatkowo warto odnotować, że w modelach Magna i Spirit wyświetlacze będą lekko zakrzywione, co ma podnieść komfort korzystania, ale czy tak będzie przekonamy się myślę wkrótce. Poniżej specyfikacja techniczna wszystkich modeli.

I co wy na to? Szczerze mówiąc nie ziębi ani nie grzeje mnie żaden z modeli. Nie podobają mi się rozgraniczenia na różne rynki. Dotyczy to w głównej mierze aparatu, czyli akurat mojej działki i przyznaje, że to dziwny zabieg. Zresztą dla samego LG to wprowadzenie tak naprawdę kolejnej wersji danego smartfona, zupełnie nie wiem po co? Podobnie jak widać jest z modułem LTE. Bardzo fajnie, że modele z średniej i niższej półki mają takie wyposażenie, ale znów pytanie. Dlaczego nie wszyscy będą mogli skorzystać w pełni z tych możliwości? Niby wszystko fajnie, ale pozostaje mały niesmak. W mojej ocenie telefony wizualnie prezentują się ciekawie, podobnie jak specyfikacje techniczne, z minusem na rozgraniczenia rynkowe.

Polskie ceny poznamy wraz premierą i szczerze mówiąc ciekawi mnie to bardzo ponieważ, wychodzi na to, że LG wypuściło właśnie swoich żołnierzy przeciwko Samsungowi i jego serii A i E. Kto zwycięży? Jaka będzie odpowiedź konkurencji?

Źródło, foto: lg