Lenovo na naszym rynku znane jest przede wszystkim, jako dostawca sprzętu komputerowego, a szczególnie, cieszących się dobrą sławą ThinkPadów. Ale w Chinach jest w pierwszej trójce producentów, których smartfony sprzedają się najlepiej, a konkretnie na drugiej pozycji za Samsungiem. W zeszłym kwartale sprzedał tam prawie 11 mln smartfonów. Dzisiaj Lenovo zaprezentował nowego flagowca Vibe X, który robi przede wszystkim dobre wrażenie wyglądem, a ten jest bardzo nowoczesny i dynamiczny. Jednak, kiedy patrzę na jego specyfikację, to widzę że konkurencja postawiła akcenty na pełniejszy hardware.
W przypadku ekranu akurat na kompromis Lenovo nie poszłedł. I tak Vibe X wyposażony jest w 5-calowy panel w rozdzielczości Full HD 1920×1080 p, na którym udało się uzyskać gęstość ułożenia pikseli na poziomie 441 ppi (czyżby to był ten sam, co w Xiaomi MI3?). Dalej mamy dwurdzeniowy procesor firmy MediaTek z zegarem 1,5 GHz i 2 GB pamięci RAM. Nieco rozczarowujące jest, że Lenovo zdecydował się na słabszą baterię, bowiem tak wydajny ekran i hardware potrzebują mocy.
Do swojej dyspozycji potencjalni nabywcy będą mieli również niezły 13-Megapikselowy aparat główny z autofokusem i sensorem BSI oraz 5-Megapikselowy przedni. W każdym razie Lenovo Vibe X prezentuje się bardzo ciekawie i najbardziej zachwyca wyglądem. Ciekaw jestem też rzeczywistej wydajności procesora, gdyż opinie o tych od MediaTek krążą takie, że stosowane są w tańszych urządzeniach. Nie wydaje mi się jednak, żeby przy obecnej konkurencji Lenovo szedł na jakiekolwiek kompromisy, oszczędzając na wydajności.
Źródło, foto: androidcentral