Po raz kolejny wracają plotki na temat LG G Watch R2, który w drugiej odsłonie miałby się pojawić wyposażony w moduł LTE. Urządzenie mielibyśmy zobaczyć na targach MWC 2015 w Barcelonie. Czasu jest zatem niewiele, bo impreza odbędzie się między 2 a 5 marca 2015 roku. Biorąc pod uwagę, że do nowego roku raczej mamy z górki, toteż ewentualny debiut nowego smartwatcha jest rzeczywiście blisko. Czy jest się jednak czym podniecać? I tak i nie!
Jeszcze niedawno byłbym w siódmym niebie słysząc taką informację. Zresztą swoimi spostrzeżeniami dzieliłem się już w tym wpisie, kiedy pierwszy raz informowałem Was o nadchodzącym G Watchu R2. Teraz wiem już, że trzeba to zrobić naprawdę dobrze. Skąd takie wnioski? Otóż jestem na świeżo po testach Samsunga Gear S – świetnego smartwatcha, który bez dwóch zdań znalazłby się na mim nadgarstku, gdybym w kieszeni siedział Note 4 (jego recenzja TU) ;). W każdym razie ten smart-zegarek, który mimo, że jeszcze ma w sobie wiele różnych niedociągnięć, których się w nim doszukałem, obiecuje chyba najwięcej ze wszystkich innych dostępnych dziś rozwiązań na rynku.
Wiem, że nie wszyscy się ze mną zgodzicie. Poza tym, nie każdemu będzie odpowiadać jego wygląd. Ale mimo wszystko, to bardzo dobrze dopracowany smartwatch. Tyle tylko, że za mocno kopiuje smartfonowe rozwiązania i trochę nieudolnie. Ciekawych odsyłam do recenzji, natomiast tutaj zdradzę tylko, że obecność LTE bądź 3G nie jest wcale taka satysfakcjonująca. Bo pozornie za takim rozwiązaniem powinny pójść konkretne kroki software-owe. Mając niezależny Internet w smartwatchu liczyłbym na solidną przeglądarkę. Opera mini w Gearze S dawała radę, ale nie zawsze i nie za bardzo sprawdzała się na 2-calowym ekranie. Są więc dwa wyjścia z tej sytuacji – albo dostosować treści do tak małych wyświetlaczy (raczej bez sensu) lub wymyślić to na nowo.
Po drugie teoretycznie można rozmawiać. W praktyce jednak w miejscach publicznych nie wyobrażam sobie korzystania z tego rozwiązania. Wszyscy będą słyszeć naszą pogawędkę. W wielu sytuacjach się to uda, ale w równie wielu będziemy musieli z tego rezygnować. Osobna sprawa, że dochodzi do tego jeszcze gorszy czas pracy na baterii. Po trzecie w końcu – mam obecnie Androida Wear z zegarkiem Samsung Gear Live – po pierwszych mało przychylnych wrażeniach, wreszcie się zaczynam do tego ekosystemu przekonywać. Ale jasno teraz widzę, jak bardzo smartwatche oparte o system Google potrzebują do swojego działania smartfona. Gear S jest mimo wszystko samowystarczalnym rozwiązaniem. Czy LG G Watch R2 też będzie? Bo to oznaczałoby wprowadzenie znaczących zmian do samej platformy Android Wear, a aplikacje musiałyby żyć własnym życiem w smartwatchu, a to nie do końca ten kierunek póki co.
Stąd moje rozterki, czy rzeczywiście moduł ten się przyda w następcy G Watcha R? Bo przecież bez aplikacji do Facebooka, poczty czy Twittera wciąż będziemy mieć tylko gadżet, a nie zjednoczony, samowystarczalny produkt. W łączności ze smartfonem nie ma problemu, ale uniezależnienie wciąż nie oferuje zbyt atrakcyjnej alternatywy.
Źródło: androidauthority