Jeszcze tylko kilka godzin dzieli nas od konferencji Sony na targach E3, ale już teraz wiadomo co nieco o sprzęcie, który z pewnością będzie jednym z jaśniejszych jej punktów, czyli Projekcie Morpheus. Oculus uderzył nieco wcześniej, a więc najwyższy czas na jego największego rywala. Bez zbędnego rozciągania – headset Japończyków zadebiutuje w pierwszej połowie 2016 roku, czyli w podobnym czasie co Rift oraz ma kosztować “kilkaset” dolarów. Nie sprecyzowano jednak tego dokładnie, więc szczegółów powinniśmy się dowiedzieć po konferencji.
[showads ad=rek3]
Konkurent również będzie nastawiony w głównej mierze na gry. Jednym z najtrudniejszych gatunków do zrealizowania w VR są pierwszoosobowe shootery, jednak wygląda na to, że Sony i tutaj ma coś do powiedzenia. Studio Impulse Gear opracowuje prototyp rozgrywki, która ma udowodnić, że jest możliwym zrobić FPS-a w środowisku wirtualnej rzeczywistości. I choć, na razie nie jest oficjalnym tytułem, coś czuję, że będzie nieźle.
Dodatkowo, mówi się, że na E3 zostanie zaprezentowanych ok. 20 tytułów i co najciekawsze – są tu eksperymenty z naprawdę różnymi gatunkami – puzzle 3D (choć może też chodzić o różnego rodzaju układanki i łamigłówki), gry relaksacyjne, sieciowe, pierwszoosobowa eksploracja itd. Zaiste, spora tu różnorodność i widać, że chcą jak najwięcej typów graczy przyciągnąć do siebie. Zresztą, sam Shuhei Yoshida stwierdził, że “potrzebują przekonać właścicieli PS4 do wydania kilkuset dolarów na Morfeusza, w dodatku do konsoli, którą już posiadają”. A czym lepiej przekonać, aniżeli grami? No właśnie.
[showads ad=rek2]
Podobnie jak u Rifta, również tutaj będzie istniała możliwość wyboru kontrolera – klasyczny Dualshock 4, przystosowany do współpracy z wirtualną rzeczywistością oraz – co wydaje się bardziej naturalne – Playstation Move, nazywane czasem czarodziejskimi różdżkami, które choć może nie tak efektowne, jak Oculus Touch, powinny zapewnić stosunkowo wysoką precyzję, wygodę i intuicję w stosowaniu.
Pozostaje tylko kwestia ceny. “Kilkaset dolarów” można odebrać jako 300, a można też jako 800, choć obydwa te progi są wg mnie nierealne – Gear VR, wspólpracujący ze smartfonem to koszt 200 dol., natomiast 800 dol. zabiłoby dostępność sprzętu. Myślę, że Morpheus uplasuje się, podobnie jak w plotkach o Rifcie, w okolicach 500 dol.
[showads ad=rek1]
Przyznam, że choć konsoli nowej generacji (jeszcze) nie posiadam, a więc tym samym – Playstation 4, cieszę się, że rywalizacja nabiera tempa i gdybym miał teraz zdecydować się na wybór headset plus konsola, miałbym twardy orzech do zgryzienia, co jest komplementem w stronę obydwu firm, bo szykują nam się dwa ciekawe hełmy wirtualnej rzeczywistości, a przecież po piętach depcze im jeszcze HTC Vive, który również ma świetny pomysł na siebie i silnego partnera w postaci Valve. A do tego – wyjdzie w tym roku, wyprzedzając konkurencję, choć jeszcze zobaczymy, czy “kto pierwszy, ten lepszy”. Ja liczę na to, że otrzymamy trzy fajne hełmy z indywidualnymi rozwiązaniami, i że każdy z nich, będzie miał coś ciekawego do pokazania.