Nie ukrywam, że z wypiekami na twarzy czytałem informacje o połączeniu Chrome OS z Androidem. Na takie wiadomości czekam od bardzo dawna i choć są to plotki, to jednak całkiem prawdopodobne i z wiarygodnego źródła. I napiszę w ten sposób: Czas najwyższy, ale to i tak za późno!
Takie zespolenie powinno wg mnie już dawno nastąpić i kiedy czytam, że nie zdarzy się to wcześniej niż w 2017 roku, to ręce mi opadają. Dlaczego? Chociażby dlatego, że Microsoft już dzisiaj ma taką symbiozę w postaci Continuum, które prezentuje się naprawdę dobrze i przyznam szczerze – kusi mnie takie rozwiązanie. Oczywiście ten pomysł działa trochę na innych zasadach, ale trzeba oddać, że wizja jednego Windowsa jest bardzo atrakcyjna. Przynajmniej dla mnie. I z tego co widzę – nie tylko ja tak uważam. Nie ukrywam jednak, że ze względu na przywiązanie, wolałbym takie rozwiązanie spod znaku Google’a.
Tymczasem fuzja Androida z Chrome OS już dzisiaj opóźniona jest o co najmniej 2 lata. I zastanawiam się, w jakim miejscu będzie w tym samym czasie Continuum? Jeśli taki koncept się przyjmie i znajdzie entuzjastów, w co wierzę, a Microsoft będzie dalej rozwijał Windowsa pod tym kątem, to Google musi naprawdę zaprezentować jakieś genialne rozwiązanie. Tylko czy to wystarczy? Na dzień dzisiejszy wątpię.
Cholera, tylko czy to oznacza, że do 2017 roku będę łechtany małymi i nic niewnoszącymi aktualizacjami przygotowanymi na Chrome OS? Mam szczerą nadzieję, że nie – chociaż ostatni czas pokazuje, że nie ma się co spodziewać jakichś większych zmian. Wystarczy spojrzeć na Chrome Web Store, który nie zmienił się od czasu, kiedy kupiłem swojego Chromebooka – czyli jakieś półtora roku temu ;).
Wizja połączenia Androida i Chrome OS wydaje mi się strasznie daleka i wręcz nieosiągalna, bo do tego czasu obawiam się, że zdążę zmienić środowisko na kafelkowo-okienkowe ;). Co nie znaczy, że nie będę przyglądał się z zainteresowaniem, jaki też stwór powstanie z tej dwójki od Google. Pytanie tylko, czy Android prędzej wchłonie Chrome OS i stanie się tutaj dominujący? Czy raczej jest szansa, na coś więcej w postaci systemu z prawdziwego zdarzenia i próba podjęcia walki z iOS i Windowsem? Przekonamy się już w 2017 r… :P