Na ten dzień czekają tysiące fanów inteligentnych okularów Google Glass. I muszę przyznać, że Amerykanie wiedzą, jak dolać oliwy do ognia. Najpierw wyszukiwarkowy gigant podzielił się pomysłem ze światem. W USA przetoczyła się dyskusja na temat prywatności i jej naruszalności przez smart-okulary. Następnie, Google postanowił rozesłać Glass developerom oraz udostępnił wczesne wersje wybranym ochotnikom, w tym osobom niepełnosprawnym, by pokazać, jak mają one funkcjonować oraz w jaki sposób mogą ułatwić życie.
Przyszedł w końcu etap, kiedy pracownicy Google wsiedli w ciężarówkę i jeżdżąc po Stanach pokazywali zwykłym ludziom, na czym polegają i jak działają Google Glass. Wiele plotkowało się o dacie wprowadzenia do sprzedaży okularów i wszystko wskazuje na to, że ujrzą światło dzienne w tym roku. I tak też się stanie już wkrótce…
Dokładnie 15 kwietnia będą dostępne do kupienia przez wszystkich dorosłych Amerykanów. No właśnie jest jedno ale… Okulary będzie można kupić wyłącznie tego dnia w ramach akcji promocyjnej. Będzie można je oczywiście założyć na okulary słoneczne lub tradycyjne, które nosicie na nosie. Sprzedaż zacznie się o godz. 09:00 lokalnego czasu, ale liczba dostępnych sztuk jest ograniczona. Zapał wielu osób ostudzi też cena, która wynosi 1500 dol. bez podatku za sztukę!
Google argumentuje, że fanów szkieł jest tak wielu, którzy mimo różnych starań nie dostali się jeszcze do programu Explorers – czyli osób wybranych do testowania Google Glass – że wychodzi naprzeciw ich oczekiwań, żeby grono testerów mogło powiększyć się o kolejnych zapaleńców. Google zresztą udostępnił Glass już zwykłym ludziom w ramach akcji, w której zachęcał do pokazania, jak właściciele tych okularów wykorzystaliby je w codziennym użytku. Dołączyły już osoby z naprawdę wielu grup społecznych.
Teraz kolejni fani będą mogli to grono poszerzyć. Szkoda jednak, że tylko w USA… i szkoda, że tylko jednego dnia. Ale zawsze coś!