Jeszcze miesiąc temu informowałem Was, że Google uruchomi sprzedaż swoich inteligentnych okularów, jednak była to wyłącznie jednodniowa akcja promocyjna, która popularnością przerosła oczekiwania chyba nawet samego giganta wyszukiwania. Dzisiaj jednak to się zmienia – Goolge Glass wracają i trafiają do pełnej sprzedaży! Nie zmieniły się względem sytuacji przed miesiącem dwie rzeczy – szkła są równie drogi – kosztują 1500 dol. – oraz dostępne tylko na terenie USA.
Strasznie ubolewam, że wciąż nie jest to produkt globalny, ale pocieszam się, że nawet jeśli nie jestem w stanie kupić Google Glass z powodu tego, gdzie mieszkam, to jednak drugim ograniczeniem jest gotówka. 1500 dol., to ogromne pieniądze, odczuwalne nawet dla portfeli amerykańskich konsumentów. W przeliczeniu na złotówki Glass kosztują ok. 4500zł! To ogromny wydatek, więc póki co zupełnie nieosiągalny, jak dla mnie. A przecież możliwości kupna przybędzie, zwłaszcza kiedy pojawią się dostępne sztuki na aukcjach internetowych. Już teraz na ebay można je nabyć – używane – za podobną kwotę, co nowe bezpośrednio do Google. Ale modele nieużywane chodzą już za 1600 dol. i 1800 dol…
Google Glass dostępne w amerykańskiej sprzedaży wciąż nie są końcowym produktem, ale rozprowadzane są w ramach akcji Explorer Edition. Google dzięki niej zachęcał najpierw różne osoby, aby pokazywały, jak Glass zmieniają ich życie lub do czego będą w stanie je wykorzystać. W sieci zaroiło się od filmików np. biegaczy, nauczycieli, muzyków, artystów czy chociażby kucharzy, którzy mając szkła na nosie nie muszą już np. sięgać po przepis do książki kucharskiej lub brudzić tabletu, na którym wyświetlają jego treść. Takich historii jest więcej:
Na wszystkich materiałach widoczny jest przede wszystkim entuzjazm użytkowników. Niewiele mówi się póki co o dość słabej baterii, czasami wracają pytania o prywatność, ale zasadniczo trudno odmówić Google Glass wyjątkowości. To świetne urządzenie, którego nie należy się obawiać, a które powinno się zrozumieć, a szczególnie odkryć, jak wiele w naszym życiu może zmienić. Jako, że sam jestem i wytwórcą i konsumentem treści, wiem, że Glass byłyby w użyciu u mnie bez przerwy. Rodzi to wyzwania i zmienia codzienne nawyki. Już nie mogę się doczekać, kiedy uda mi się zamienić smartfona na okulary i przejdę do zupełnie innego trybu funkcjonowania, mając cały czas oko na świata, a nie tylko – jak ma to miejsce teraz – na ekrany.