Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    90sekund.pl
    • HOME
    • WIDEO 90SEK
    • RECENZJE SPRZĘTU
    • WEARABLE TECH
    • SMART HOME&CITIES
    • FOTO
      Featured

      Fotograficzny pojedynek mistrzów klasy średniej! Honor 8 kontra Samsung Galaxy A5 (2017)!

      By 3 kwietnia, 201712
      Recent

      Najlepsze, co mogło spotkać zdjęcia to Google Photos, czyli Zdjęcia Google!

      8 maja, 2018

      Sony, co Ty do diaska robisz?!?! Oto Xperia XZ2 z 4K HDR i podwójnym aparatem. Oficjalnie!

      16 kwietnia, 2018

      Test, recenzja, opinia – Motorola Moto Mods kamera 360 do Moto Z – oto, jak objąć świat jednym spojrzeniem!

      21 lutego, 2018
    • PODCAST
    90sekund.pl
    You are at:Home»Internet»Genialne trzy ficzery właśnie debiutują w przeglądarce Vivaldi!
    Internet

    Genialne trzy ficzery właśnie debiutują w przeglądarce Vivaldi!

    Michał BrożyńskiBy Michał Brożyński2 czerwca, 2016Updated:2 czerwca, 20162 komentarze3 Mins Read
    Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Przeglądarka internetowa Vivaldi - fot. mat. pras.

    Jeśli nie pamiętasz, to odświeżam Ci pamięć – przeglądarka internetowa Vivaldi, to projekt byłego szef Opery – Jona S. von Tetzchnera, o której pisałem więcej TUTAJ. Skierowana jest w swoim założeniu do bardziej zaawansowanych użytkowników, chociaż po kilku tygodniach korzystania z niej muszę przyznać, że wcale nie straszy nie wiadomo czym i korzysta się z niej nadzwyczaj wygodnie, aczkolwiek rzeczywiście jest co konfigurować, bo masz wpływ w Vivaldi niemal na każdy aspekt przeglądarki. Teraz debiutuje jej nowa odsłona w wersji 1.2, która wprowadza kilka nowości, ale tak naprawdę każda z nich jest moim numerem jeden.

    Niemniej zacznę od gestów, bowiem Vivaldi otrzymała lepsze wsparcie dla ich rozpoznawania, zatem można przy użyciu myszki (lub gładzika, chociaż mysz jest tutaj bardziej wskazana), niesamowicie prosto nawigować po nowych kartach, powielać te otwarte już, a także szybko zamykać je, cofać się pomiędzy wcześniej otwartymi stronami etc. I wszystko jest tak banalnie proste, że aż śmieszne!

    Gesty użycia myszki w przeglądarce Vivaldi - fot. mat. pras.
    Gesty użycia myszki w przeglądarce Vivaldi – fot. mat. pras.

    Drugim świetnym rozwiązaniem debiutującym w Vivaldi jest kapitalny pomysł na otwarcie kilku stron w ramach jednej karty. Nie trzeba się więc przełączać pomiędzy nimi, zwłaszcza jeśli przepisujesz coś z jednej do drugiej. Co więcej, wystarczy przesunąć myszkę w obręb danej strony i ona się automatycznie aktywuje np. do przewijania, więc nie trzeba nawet niczego klikać! RE-WE-LA-CJA!

    Otwieranie kilku stron w ramach jednej karty w przeglądarce Vivaldi - fot. mat. pras.
    Otwieranie kilku stron w ramach jednej karty w przeglądarce Vivaldi – fot. mat. pras.

    Ostatnia nowość, to możliwość powiększania stron internetowych w różnym zakresie dla każdej karty. Nie ukrywam, że korzystam z tego typu rozwiązania, szczególnie przy komputerze z bardzo wysoką rozdzielczością, z powodu której nie każda witryna jest tak czytelna, jak bym sobie tego życzył. Na czym polega najważniejsze usprawnienie tutaj? Vivaldi zapamiętuje preferencje powiększenia dla każdej witryny!

    Powiększanie zawartości kart w Vivaldi - fot. mat. pras.
    Powiększanie zawartości kart w Vivaldi – fot. mat. pras.

    Doszło jeszcze oczywiście kilka innych usprawnień, poprawiono co nieco w wydajności, wzbogacono Vivaldi o skróty klawiaturowe (to chyba gł. ukłon w stronę hard-core linuksiarzy ;) ) etc. W każdym razie korzysta się z tej przeglądarki jeszcze lepiej! Nie wspominam już o tym, że przez cały czas od debiutu niemal nie było tygodnia, żeby nie zaliczała większego lub mniejszego update-u. Nowości witam więc z szerokim uśmiechem i niekrytą rekomendacją.

    W tej całej układance są dwa minusy. Zaliczają się do nich brak Vivaldi na Androida oraz brak chmurowego konta, które odtwarzałoby ustawienia, zakładki, hasła. Jako, że testuję sporo sprzętu i bez przerwy jestem z innym smartfonem, tabletem czy notebookiem, to przy przygodzie z Vivaldi za każdym razem muszę ustawiać ją na nowo pod siebie i nie zawsze mi się chce, stąd moje użycie tej przeglądarki nie jest tak intensywne, jak bym sobie tego życzył. Czekam więc na rozwiązania multiplatformowe, bo bez nich dla większości osób będzie Vivaldi tylko desktopową przeglądarką. A potencjał w niej jest kapitalny, tym bardziej że bazuje na jądrze tożsamym z Chrome i można instalować w niej rzeczy dedykowane przeglądarce od Google!

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Michał Brożyński

    Niedźwiedź - ROAR! Redaktor Naczelny https://90sekund.pl. Pasjonat humanistyki cyfrowej oraz literatury Myśliwskiego, Pamuka, Cabrea i biegania.

    Wideorecenzje
    • O blogu 90sekund.pl
    • Kontakt
    • Polityka Prywatności, pliki Cookies i RODO
    • O blogu 90sekund.pl
    • Kontakt
    • Polityka Prywatności, pliki Cookies i RODO
    © 2025 Copyright Michał Brożyński 90sekund.pl.
    • HOME
    • WIDEO 90SEK
    • RECENZJE SPRZĘTU
    • WEARABLE TECH
    • SMART HOME&CITIES
    • FOTO
      Featured

      Fotograficzny pojedynek mistrzów klasy średniej! Honor 8 kontra Samsung Galaxy A5 (2017)!

      By 3 kwietnia, 201712
      Recent

      Najlepsze, co mogło spotkać zdjęcia to Google Photos, czyli Zdjęcia Google!

      8 maja, 2018

      Sony, co Ty do diaska robisz?!?! Oto Xperia XZ2 z 4K HDR i podwójnym aparatem. Oficjalnie!

      16 kwietnia, 2018

      Test, recenzja, opinia – Motorola Moto Mods kamera 360 do Moto Z – oto, jak objąć świat jednym spojrzeniem!

      21 lutego, 2018
    • PODCAST

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.