Całe obudowy są wykonane z metalu. Na froncie mamy ekrany w A3 – 4,5 cala oraz w A5 – 5 cali. W obydwu zastosowano wyświetlacze Super AMOLED, wyposażono w rozwiązania znane ze smartfonów premium, typu Ultra Power Saving Mode, jest też solidne wsparcie aplikacyjno-funkcjonalne dla frontowych kamer przy robieniu selfie. Obydwa urządzenia są smukłe (A5 – 6,7 mm oraz A3 – 6,9 mm), najbardziej wzorniczo kopiują niezwykle udanego Galaxy Alpha (TUTAJ nasza recenzja), przez co niewątpliwie będą się podobać i zachęcać wykonaniem lepszej jakości. Tak, to nowa średnia półka od Samsunga! I to bardzo porządna średnia półka.
Szczerze pisząc jestem zdumiony. Galaxy A3 i Galaxy A5 spokojnie mogłyby ciągnąć którąkolwiek z flagowych linii tego producenta. Co więcej, takiego przeskoku w jakości wykonanych smartfonów zupełnie się nie spodziewałem. Trudno nie być zaskoczonym, skoro prominentny Galaxy S5 zbierał cięgi za to, że nie otrzymał metalowej obudowy, a w serii takich urządzeń (w sensie niższej kategorii) ta się pojawia? O co chodzi?
Pierwsze co pomyślałem czytając o tych dwóch urządzeniach to to, że mamy do czynienia ze słuchawkami, które mają konkurować z iPhone’ami. Też dwa i również w różnych rozmiarach. Ale tutaj mimo wszystko wygląda to trochę inaczej, aczkolwiek pod względem wyposażenia to ta sama droga, którą spotykamy w przypadku urządzeń Apple. Nie mam pojęcia, czy powinienem się z tego cieszyć, że południowokoreański producent wypuszcza takie telefony, czy wciąż skonsternowany drapać po głowie?
Bo rozwiązanie tej zagadki może być tylko jedno – nadchodzący Samsung Galaxy S6 będzie nie tylko rzeczywiście nobliwie wyposażony (chociażby i w absurdalny ekran 4K), ale jego wykonanie będzie takie, że szczęka opadnie nie tylko konkurencji, ale i wszystkim fanom i nie fanom nowych technologii. Tylko co by to miało być?
Specyfikacja Samsunga Galaxy A3*
Procesor | 1,2 GHz, czterordzeniowy |
Wyświetlacz | 4,5″ qHD Super AMOLED |
Aparat | Z tyłu: 8 MP z automatycznym nastawianiem ostrości i lampą błyskową LED |
Funkcje aparatu | Wide Selfie (panoramiczny autoportret), Rear-cam Selfie (autoportret przy użyciu tylnego aparatu), Beauty Face Features (funkcje poprawiające wygląd twarzy) |
Łączność | Wi-Fi: 802.11 b/g/n; Bluetooth: 4.0 (BLE, ANT+); NFC (tylko wersja LTE); A-GPS/ GLONASS |
Czujniki | Akcelerometr, czujnik zbliżeniowy, geomagnetyczny, oświetlenia RGB, Halla |
Pamięć | 16 GB pamięci wewnętrznej, gniazdo kart microSD (do 64 GB); 1 GB pamięci RAM |
Bateria | 1900 mAh |
System operacyjny | Android 4.4 (KitKat) |
Nie zrozumcie mnie źle, ale zawsze miałem poczucie, że kupując smartfona za 2-3 tys. zł, lokuję kapitał nie tylko w superszybkim i wydajnym sprzęcie. Że to nie tylko najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, czujniki, funkcje i aktualny system z porządnym wsparciem przekonują mnie do danego rozwiązania. Ale również, że to produkt wyznaczający swoim wykonaniem i wzornictwem pewien standard. Po SGS5 wyraźnie pojawiła się seria produktów u Samsunga, które pięknie rozwijały wariacje na temat krytykowanej faktury np. w tabletach z serii Tab S (moja recenzja Galaxy Taba S 8,4 TUTAJ). Po Galaxy Note’cie 3 (TUTAJ znajdziesz moją recenzję), podobnie uczyniono z wersją Black Edition wcześniejszego Galaxy S4 (recenzja w TYM miejscu), który również dostał imitujące skórę plecki, a kontynuowały ten styl tablety z serii Tab PRO (recenzja Taba PRO 8,4). I to były logiczne rozwiązania, które obdarzały czymś wyjątkowym nawet starszego flagowca, przez co jego odbiór stawał się na swój sposób unikatowy.
A w tym przypadku? Galaxy A3 i Galaxy A5 to z pewnością świetne, udane smartfony, tylko dlaczego wykonanie wygląda na wyjątkowe (taki też będzie odbiór), skoro przecież to nie wiodące serie telefonów, mających wyznaczać standardy. Oczywiście, że np. Sony wypuścił Xperię T3 (TUTAJ nasza recenzja), która jako średniopółkowy smartfon sprawowała się w naszych testach wyśmienicie, a do tego jest to chyba pierwszy liczący się sprzęt w tym przedziale cenowym, który posiada metalową ramkę. I jako taki dodatek, to już i tak spore wyróżnienie dla tego produktu. Ale jednobryłowa obudowa w Galaxy A3 i Galaxy A5, to już nie krok, ale wręcz skok na zupełnie inny poziom.
Specyfikacja Samsunga Galaxy A5*
Procesor | 1,2 GHz, czterordzeniowy |
Wyświetlacz | 5.0” HD Super AMOLED |
Aparat | Z tyłu: 13 MP z automatycznym nastawianiem ostrości i lampą błyskową LED Z przodu: 5,0 MP |
Funkcje aparatu | Wide Selfie (panoramiczny autoportret), Rear-cam Selfie (autoportret przy użyciu tylnego aparatu), Beauty Face Features (funkcje poprawiające wygląd twarzy) |
Łączność | Wi-Fi: 802.11 b/g/n; Bluetooth: 4.0 (BLE, ANT+); NFC (tylko wersja LTE); A-GPS/ GLONASS |
Czujniki | Akcelerometr, czujnik zbliżeniowy, geomagnetyczny, oświetlenia RGB, Halla |
Pamięć | 16 GB pamięci wewnętrznej, gniazdo kart microSD (do 64 GB) 2 GB pamięci RAM |
Bateria | 2300 mAh |
System operacyjny | Android 4.4 (KitKat) |
Tak, jestem skonsternowany. Zdaję sobie sprawę, że to co napisałem powyżej może wyglądać, jak oczekiwanie, aby premium było premium, a reszta najlepiej niech zostanie wylana z plastiku, do tego śliskiego, lakierowanego i błyszczącego. Nie, to nie tak. Niech młodzież będzie połechtana – czemu nie? Ale kierunek wyznaczany tymi produktami pozostaje dla mnie niejasny i dyskusyjny.
Mam jeszcze jeden trop – spowolnienie u Samsunga widoczne w wynikach finansowych i redukcjach założeń sprzedażowych, to ważny sygnał. Silne parcie na wyparcie Samsunga z pozycji lidera na rynkach azjatyckich, to fakty, a nie wydumane założenia. Do tego niesamowicie dynamicznie rosnąca pozycja LG poparta rekordami sprzedaży jego smartfonów oraz silna pozycja Apple, który cokolwiek wypuści i tak staje się hitem. Być może firma czuje się pod ogromną presją tego, żeby konkurować wreszcie produktami lepiej wykonanymi? Znając rozmach Samsunga, za chwilę zobaczymy podobne urządzenia w kilku jeszcze innych segmentach sprzętowych i rynek wkrótce nimi nasiąknie na tyle, że wyjątkowość wykonania iPhone’ów nie będzie niczym wyjątkowym.
Przez zachodniego klienta nowa oferta tego producenta zaczynie być zupełnie inaczej odbierana i właśnie może o to chodzić. Żeby wciąż być liderem, trzeba zachowywać się, jak lider. Bo zarówno Galaxy Alpha, jak i modele A3 i A5 to być może wyraźny sygnał, że przyszedł czas na zmiany. Z plastikowego Samsunga, na Samsunga ze stali.
Źródło, foto: samsung
*Tabelka ze specyfikacją z informacji prasowej