Garmin – firma, której nie trzeba przedstawiać. Amerykańskie przedsiębiorstwo zaprezentowało właśnie 3 smartwatche, które choć na pierwszy rzut oka takie same, to mimo wszystko przeznaczone są dla różnych odbiorców. Dlatego też, bez zbędnych wstępów, od razu przejdę do krótkiego omówienia każdego z nich.
Fenix 3
Nowa wersja i zarazem następca Fenix 2. Patrząc na wszystkie trzy nowości, ten zegarek przypadł mi chyba najbardziej do gustu. Przede wszystkim swoim wyglądem. Widać od razu, że to smartwatch dla aktywnych. Wzmocniona konstrukcja ze stali nierdzewnej, okrągły, klasyczny wyświetlacz. Robi to wrażenie. Zegarek jest solidny i widać, że nie boi się wyzwań. W porównaniu z poprzednią wersją, jedną z głównych zmian jest zastosowanie kolorowego wyświetlacza, dla przypomnienia dodam, że w Fenix 2 ekran był monochromatyczny.
Fenix 3 ma chyba wszystko to, co powinien mieć tego typu sprzęt. Wysokościomierz, barometr, kompas, obsługa GPS oraz GLONASS (rosyjski odpowiednik GPS). Osoby aktywne fizycznie znajdą tutaj oczywiście licznik kroków, pulsometr, a także wiele funkcji biegowych, takich jak dynamika biegu, symulator wyścigu czy asystent odpoczynku. Fenix 3 wyświetli nam również powiadomienia z telefonu oraz pozwoli odnaleźć zaginiony telefon. Pokazuje nawet aktualną godzinę ;). Oczywiście śmieję się, ale jest tego naprawdę mnóstwo i ciężko wypisać czego ten zegarek nie ma. Występuje on w dwóch wersjach – srebrna i ciemna oraz szafirowa. Wersja szafirowa ma większą odporność na wodę – 10ATM (nawet do 100 metrów) – oraz szafirowe, odporne za zarysowania szkło chroniące wyświetlacz.
Co ciekawe, bateria o pojemności 300 mAh ma starczać na 8 tygodni w trybie zegarka. Podejrzewam, że w rzeczywistości będzie to o wiele krócej, natomiast w porównaniu do 2 dni przy bardziej przyziemskich zegarkach Samsunga, czy Sony to i tak bardzo dużo. Oczywiście korzystając z wszystkich funkcji czas ten będzie o wiele bliższy temu, co znamy i może wynieść nawet/tylko od 16h do 50h. Równoważąc jednak sposoby, w jakie będziemy korzystać z Fenixa, czas bez ładowania może być całkiem sensowny.
Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta – Fenix 3
Epix
Wygląda całkiem oldschoolowo przypominający stare zegarki Casio lecz to co prezentuje to już zupełnie inna bajka. Przede wszystkim jest to pierwsze urządzenie, w którym Garmin zastosował dotykowy, kolorowy wyświetlacz. Brzmi trochę dziwnie w dzisiejszych czasach, ale kiedy dodamy do tego wgraną mapę Europy, robi się całkiem interesująco. Zegarek ma pojemność 8 GB pamięci, trzyosiowy kompas, barometr oraz wysokościomierz. Oprócz mapy, w której znajdziemy 44 kraje, sieć dróg, wysokość terenu oraz jego ukształtowanie, Epix ma również dostęp do wysokiej jakości map TOPO PRO i TOPO Light, a także BirdsEye. Te ostatnie to obrazy satelitarne, do których otrzymujemy roczną subskrypcję. Smartwatch obsługuje również GPS, a także GLONASS. Podobnie, jak w przypadku Fenix 3 dzięki Connect IQ możemy pobrać dodatkowe aplikacje, widżety lub tarcze.
Więcej informacji TUTAJ
Vivoactive
Ten zegarek nie prezentuje się już tak okazale jak powyższe, ale jest równie ciekawy. W sumie wydaje się najbardziej normalny, choć i tutaj znajdziemy szereg wielu ciekawych funkcji. Przede wszystkim jego wygląd osobiście w ogóle nie przypadł mi do gustu. Kwadratowa tarcza chowa w sobie dotykowy, kolorowy wyświetlacz o rozdzielczości 205×148 pikseli. Bateria pozwala działać do 3 tygodni, chyba że oczywiście korzystamy z GPS/GLONASS, który stosownie skraca ten czas. Smartwatch jest oczywiście wodoodporny, tutaj normą jest 5ATM, która pozwala zanurzyć go do 50 metrów. Vivoactive zawiera oczywiście szereg funkcji biegowych, pływackich, nawet do gry w golfa! Dzięki niemu miłośnicy tego sportu sprawdzą pomiar dystansu uderzenia. Mi akurat taka funkcja nie jest potrzebna, ale entuzjaści golfa z pewnością docenią tą możliwość.
Więcej informacji o Vivoactive TUTAJ
Z całej trójki najbardziej zainteresował mnie Fenix 3 lecz jest on zarazem najdroższy. Chętnie sprawdziłbym go w terenie i zobaczyłbym, czy rzeczywiście wart jest swojej ceny, szczególnie, że część z funkcji które oferuje, wyglądają bardzo podobnie, jak w innych produktach. Nie sądzę jednak, by mogły się one równać z takim urządzeniem, tym bardziej, że Garmin nie robi takich zegarków, a tym bardziej smartwatchy od dziś.