Choć szału nie było, jeśli chodzi o technologie ubieralne, to nie była jedyna karta przetargowa Sony. Nie da się ukryć, że w części poświęconej kategorii audio-video zaprezentowano na konferencji przy okazji CES 2015 w Las Vegas flagowe urządzenia, przeznaczone dla miłośników najwyższej jakości i właściwie każde z nich to mała, droga perełka.
Zastanówcie się teraz, jaką grubość ma Wasz smartfon? 60 mm? 70 mm? A co powiecie, na najcieńszy telewizor na świecie – jedynie 4,9 mm? Model pokazany na targach CES to X900C i prezentuje się tak smakowicie, że wzbudza we mnie totalne pożądanie. Nieznana jest cena, ale boję się nawet o niej myśleć, nie chcąc dostać zawrotów głowy.
Telewizor został wyposażony w autorski procesor Sony o nazwie X1 (coś podejrzanie podobna nazwa do tego od Nvidii), który, najogólniej mówiąć, będzie odpowiadał za wyciśnięcie jak najlepszej jakości obrazu. Zajmie się inteligentną analizą i interpolacją, co ma sprawić, że niezależnie od źródła, czy będzie to Youtube, czy Blu-Ray, treści wyświetlane będą charakteryzować się przede wszystkim bardziej naturalną kolorystyką i mocniejszym kontrastem. Cóż, słyszę takie zapewnienia już od wielu lat w tym segmencie, aczkolwiek nie będę się wypowiadał, póki nie zobaczę tego na własne oczy.
Co będzie największą nowością, to fakt, że Sony od teraz oficjalnie przerzuca się na system operacyjny Android. O tych planach również wcześniej wspominałem i cieszę się z tego rozwiązania. Nawigacja po menu wygląda na bajecznie prostą, dzięki pilotowi, który tak naprawdę jest dużym touchpadem. Obawiam się jednak o los tych wszystkich konsol za kilkaset złotych, które oferują to samo. Wygląda na to, że nie będzie potrzeby dokupywać następnego urządzenia, bo nie wątpię, że gry również się pojawią wyświetlane bezpośrednio na ekranie i nie zdziwiłbym się, gdyby przynajmniej niektóre modele otrzymały wsparcie dla kontrolera Dual Shock.
*Prezentacja telewizora X900C – mat. thevege.com
Żebyśmy mieli co wyświetlać, Sony zadbało również o to, prezentując dwie kamery nagrywające obraz w 4K – FDR-AXP33 oraz FDR-X1000V, w cenach odpowiednio: 5099 zł i i 1699 zł. Co otrzymamy w zamian? W pierwszym przypadku kamerę wyposażono w obiektyw ZEISS Vario-Sonnar T 29,8mm, 10-krotny zoom optyczny, przetwornik CMOS Exmor R oraz ekran panoramiczny 16:9 o przekątnej 3 cale. Jest to zatem sprzęt dla amatorów najwyższej jakości i choć sprawdzi się świetnie w filmowaniu codziennych chwil, to potencjał jest o wiele większy i myślę, że bez problemu poradzi sobie nawet w bardziej profesjonalnych zadaniach. Do tego wbudowany projektor od razu wyświetli nagrane przez Was materiały.
Tańszy model, to pozycja skierowana głównie dla miłośników kręcenia w trudnych warunkach. Po zastosowaniu specjalnej obudowy SPK-X kamera stanie się odporna na pył, wodę oraz wstrząsy. Jeśli chodzi o parametry techniczne, również tutaj mamy obiektyw ZEISS, tym razem szerokokątny (170 stopni) Tessar i ten sam procesor Exmor co w modelu wyżej. Wybaczcie, że nie zagłębiam się w meandry specyfikacji, ale na tej działce nie znam się za dobrze, a jeśli już coś kręcę, to raczej chcę uchwycić ważny moment do prywatnej kolekcji. Choć nie przeczę – nie wzgardziłbym FDR-AXP33.
Na koniec zostawiłem prawdziwe cudo dla audiofili – następcę Walkmana ZX1, oznaczonego po prostu ZX2. Jeżeli chodzi o design, to jest ciężki, gruby, ale naprawdę solidny. Podobać się mogą wszelkie przyciski zagłebione w obudowie, która powinna doskonale pasować do dłoni. Wykonana jest ze stopu aluminium, co ma chronić przed zakłóceniami elektrycznymi oraz pokryta przyjemnie dla oka chropowatą gumą. Lekko wysunięty tył z kolei sprawi, że chwyt będzie pewny i wygodny.
Zresztą w przypadku takiego urządzenia nie chodzi o wygląd, tylko jakość dźwięku, a ta podobno jest znakomita. I ciężko się dziwić, skoro Sony upakował tu swoje wieloletnie doświadczenie oraz najlepsze rozwiązania. Ciekawi ceny? Jedyne 5209 zł. I to chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości, dla kogo to urządzenie jest przeznaczone.
*Prezentacja Walkman ZX2 – mat. theverge.com
Jeżeli lubicie i orientujecie się w tych wszystkich fikuśnych nazwach, rzucę kilka z nich: Hi-Res Audio, S-master HX, DSEE HX, DSD i LDAC, a w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby dźwięk wylewający się wprost do naszych uszu był jak najbardziej miodny. Oczywiście kalanie tego sprzętu “empetrójkami” byłoby świętokradztwem i bezeceństwem, a więc otrzymamy wsparcie dla bezstratnych formatów jak FLAC czy Apple Lossless. W związku z tym, że pojedyncze pliki ważą dziesięciokrotnie więcej niż mp3 320kbps, postarano się o 128 GB pamięci. A jeśli komuś będzie mało – znajdzie się również slot na kartę SD.
Zdecydowanie Sony podczas konferencji zaprezentowało wiele ekskluzywnych urządzeń i choć szkoda, że zaniedbują tym samym niższe segmenty, to muszę przyznać, że uderzenie jest wyjątkowo mocne. Dodajmy do tego coraz lepszą i szerszą integrację urządzeń tego producenta i przy odpowiednim budżecie, zamienimy nasze domowe centrum rozrywki w prawdziwie inteligentny zestaw rozmaitych rozwiązań.