Z uwagi na małą popularność, Chromebooki były do tej pory dość trudno dostępne na świecie, poza dwoma rynkami – USA i Wielkiej Brytanii, chociaż i tam można je było kupić wyłącznie w wybranych sieciach lub na Amazonie. Ale rosnąca od końca zeszłego roku popularność tych urządzeń motywuje Google do rozszerzania sprzedaży, o czym pisałem tutaj. Teraz Chromebooki mają znaleźć się w innych sklepach świata, w tym m.in. w Tesco w Wielkiej Brytanii.
Chromebooki to rewolucyjny pomysł na przedefiniowanie tradycyjnego pojmowania roli komputera w naszym życiu. Google udowadnia nimi, że większość z nas nie potrzebuje typowych pecetów, a nawet notebooków, gdyż mając dostęp do Internetu i przeglądarkę, można wykonać większość prac, bez angażowania środków na kupowanie, pobieranie i instalowanie oprogramowania. O ile Chromebooki nie cieszyły się na początku wzięciem, o tyle od końca zeszłego roku zaczęły nadrabiać straty i docierać do świadomości użytkowników.
Najtańsze modele zaczynają się cenowo od 199 dol. (Acer C7), czy 249 dol. (Samsung Series 3), toteż Chromebooki są także alternatywą dla drogich notebooków. W Polsce możecie je znaleźć na kilku aukcjach na Allegro, ale poza Pixelem, nie ma tam nowszych modeli, jedynie nieco poprawione edycje Samsunga z serii 5.
Google zapowiada, że chce potroić liczbę sklepów na całym świecie, gdzie będzie można je znaleźć (do 6,6 tys. placówek), wciąż jednak brakuje na tej mapie Polski. O to, kiedy możemy spodziewać się Chromebooków w Polsce zapytałem lokalny oddział Google, ale niestety nic nie wiedzą na temat oficjalnej dostępności.
Źródło: tomshardware
Foto: google