Od wczoraj Apple udostępnia najnowszą odsłonę swojego systemu operacyjnego na urządzenia mobilne iOS w wersji 7.1. Jak wiele zmienia się w stosunku do poprzednich edycji? Jak już sama nazwa wskazuje, nie ma przełomowych różnic, ale przecież nie o nie chodzi. Jakkolwiek jednak, poza gł. poprawkami błędów, znalazło się kilka ciekawych rozwiązań. Oto najważniejsze z nich.
1. Po pierwsze dostajemy funkcję Apple CarPlay, która w wybranych modelach samochodów z 2014 roku pozwala na przerzucenie z iPhone’a na większy, wbudowany w deskę rozdzielczą ekran takich funkcji, jak połączenia, odbiera nie wiadomości, sterowanie multimediami, włączenie nawigacji z dedykowanych map od Apple; Połączeniami telefonicznymi będziemy sterować głosowo przy pomocy Siri.
2. W aparacie w iPhone 5S automatycznie włączy się funkcja HDR, kiedy sensor wykryje, że robicie zdjęcie pod słońce.
3. Zaktualizowano Siri, które będzie tak długo Was nasłuchiwać, jak długo będziecie przytrzymywać wciśnięty okrągły przycisk Home.
4. Poprawiono wygląd interfejsu systemu.
5. Pojawił się nowy widok kalendarza.
6. Zniwelowano błędy pojawiające się u osób korzystających z czytnika linii papilarnych.
7. Lepiej zoptymalizowano system pod iPhone’a 4.
8. Całkowicie zmienił się slider wyłączający urządzenie. Moim zdaniem to rozwiązanie na plus.
9. Pozmieniały się kolory i wzory niektórych ikon, ale są to zmiany dosłownie kosmetyczne (m.in. w Zdjęciach).
10. Zmienił się nieco dialer w iPhone’ach, a właściwie widok ekranu podczas wykonywania połączeń, można też bezpośrednio z jego poziomu, tuż przy wstukanym numerze telefonu dodać go do książki telefonicznej lub dopisać do danego kontaktu.
Nie są to imponujące zmiany, ale jestem zaskoczony ich bogactwem, zwłaszcza że dużo zmian wprowadzają w wyglądzie systemu. Drobiazgi, ale poprawiający ogólny feeling.