Serwis TechCrunch dotarł do informacji, że w ciągu ostatnich trzech lat Facebook – w ramach operacji Project Atlas (mającej mapować zachowania i trendy) – miał zbierać absolutnie wszystkie informacje o osobach, które korzystały z jego specjalnej, przeznaczonej do tego celu aplikacji. Co więcej – osoby, które wzięły w tej niejawnej akcji udział wyraziły na to zgodę i dostawały za to pieniądze. Prawdę pisząc – jestem zaskoczony, że takie coś wychodzi na jaw dopiero dzisiaj i wciąż działa. Ale moich zaskoczeń, jest tutaj więcej. Bo zalicza się do nich chociażby to, że Facebook oferował to rozwiązanie osobom w wieku od 13…
Browsing: Facebook
Amerykańska giełda zareagowała, jak zwykle – histerią rozpasanych brzucholi, które nie potrafią zrozumieć, że świat nie jest z gumy. Ale za to konta bankowe inwestorów są w stanie pomieścić niejedno zero, więc ten świat z gumy być powinien! Patrząc dziś na ferment wokół Facebooka uświadomiłem sobie, że już dawno nie byłem tak zdziwiony, rozczarowany i zarazem zirytowany tym, co się dzieje w tej chwili wokół jakiegoś giganta z branży szeroko rozumianych nowych technologii. Facebook, jest koronnym przykładem niesamowitego biznesu, który zdołał połączyć ludzi na całym świecie i stworzyć dla nich niewiarygodne miejsce spotkań, relacji, dialogu, czy platformę dzielenia emocji. Jak…
Facebook pochwalił się właśnie najnowszymi danymi finansowymi za ostatni kwartał. I wynika z nich jasno, że wykręca ogromne przychody, zarabia gigantyczne pieniądze, a przy okazji zwiększa zasięg! Ale inwestorzy kręcą nosem. Dlaczego? Facebook odnotował w drugim kwartale 2018 roku aż 13,23mld USD przychodu, który był w skali rok do roku wyższy o 42 proc! Inwestorzy oczekiwali przychodu na poziomie 13,36mld USD, co spowodowało, że firma Marka Zuckerberga zaczęła tracić na wartości 8 proc. Nie są to małe spadki, chociaż warto zdać sobie sprawę, że Facebook wygenerował zysk netto wynoszący 5,1 mld USD i w przeliczeniu na akcję był on nieco…
Po raz pierwszy w historii, odkąd mam swoje konto na Facebooku, czyli już ładne parę lat, zdecydowałem się odinstalować Facebooka. Nie, nie usunąłem profilu. Po prostu pozbyłem się aplikacji na smartfonie. Został Facebook Messenger oraz Manager Stron – no bo z tego jednak korzystam. A z Facebooka w smartfonie nie korzystałem nigdy lub prawie nigdy. Zadziwiające, prawda? Ale zrozumiałem, że jest to apka, po którą sięgam najrzadziej i jej po prostu nie potrzebuję! Moja decyzja nie jest więc podyktowana akcją #deletefacebook (swoją drogą dość idiotyczną), ani też obrażaniem się na Marka Zuckerberga. Nie jest też motywowana prywatnym manifestem – na…
Dramy pod tytułem Facebook vs Cambridge Analytica ciąg dalszy. Bo mamy jednak oficjalne oświadczenie Marka Zuckerberga w sprawie. Mamy ferment wokół hasztagu #DeleteFacebook, do którego przyłączył się nawet Brian Acton, który nota bene sprzedał Facebookowi komunikator WhatsApp (to trzeba mieć tupet za te 19mld dol., na które opiewała transakcja…) i w końcu są napaleni, wojowniczy i rozmemłani pokrzywdzeni, gotowi tropić ślady FB nawet w przewodach instalacyjnych, ciągniętych w ścianach swoich domów, w celu jednoznacznego rozgniecenia i anihilacji totalnej wszelkich oznak społecznościowego giganta. Teraz do akcji wkroczą służby, a zwykli ludzie zaczną odmieniać przez wszystkie przypadki słowo – profilowanie. I może wreszcie dotrze do…
Śmiać mi się chce. Serio. Chociaż do śmiechu nie jest. Ale to też taki śmiech lekkiej pogardy. Obrazili się na Facebooka, bo okazało się, że ich dane zostały wykorzystane do modelowania kampanii reklamowych, więc masowo porzucają serwis Zuckerberga. Taaa, piękne są te zrywy jednego promila z dwóch miliardów użytkowników Facebooka! I ja Wam to dzisiaj mówię – jeszcze wrócą zasmarkani z płaczem i przeproszą się z tą platformą. Bo dopiero teraz poczują, jak wiele usług uzależnili od FB oraz jak bardzo uzależnili siebie samych od FB. Sęk w tym, że ten bojkot jest całkowicie nieistotny z perspektywy historii samego Facebooka…
WOW! Do tej pory przekroczenie 1mld. użytkowników robiło prawdziwe wrażenie. Ale Facebook przesunął tę granicę jeszcze dalej. Jak poinformował w swoim wpisie Mark Zuckerberg – jego serwis społecznościowy przeskoczył właśnie pułap dwóch miliardów aktywnych użytkowników miesięcznie! Stało się to dziś rano! Czytam i chwytam się za głowę! Jeśli to nie jest prawdziwy emejzing, to co nim może być? Jakkolwiek by nie krytykować Facebooka, tak nie można mu odmówić, że faktycznie połączył ludzi. Nie mam pojęcia, co i jak by się musiało stać, aby Ci zaczęli na tyle masowo od niego odpływać, aby społecznościówka poczuła na plecach oddech konkurencji? Właściwie wygląda na…
Facebook. Ja pier***ę, Facebook…! Słowo honoru – nie mam na niego czasu. Nie to, że jakiś taki niesocjalowy jestem, ale prywatny FB mi po prostu nie podchodzi. Był czas, że najlepiej czułem się na Google Plus, a potem odkryłem Twittera i nic już nie jest takie samo :D. I zdecydowanie uwielbiam Ćwierkacza, chociaż trzeba trochę czasu poświęcić, żeby się z nim oswoić. Natomiast prywatnie Facebook u mnie leży. Mało jestem na nim aktywny, rzadko coś dodam od siebie, flow i feedback mizerne (o Matko – polonisto pilnuj się!)… …a jednak coś się w ostatnim czasie zmieniło. A w dużej mierze…
Możliwość tworzenia zdjęć czy nawet filmów w 360 stopniach jest w zasięgu ręki każdego z nas. Wystarczy do tego kamera, chociażby taka, jak Samsung Gear 360, czy LG 360 CAM. Rozwiązania stosunkowo tanie, łatwe w użyciu i ogólnodostępne. Nie da się również ukryć, że taki format jest bardzo popularny i pamiętam, że kiedy pierwszy raz mogłem wirtualnie spacerować po różnych miastach korzystając z map Google’a, byłem zachwycony. Facebook chce iść krok… głębiej. W ubiegłym roku społecznościowy gigant zaprezentował kamerę Surround 360, która tworzyła obraz nie tylko w 360 stopniach, ale także w 3D. Nie była ona na sprzedaż, jednakże teraz stała…
Konferencja dla developerów F8, to wydarzenie którym nigdy się nie interesowałem zanadto. Między innymi dlatego, że więcej było na niej teorii niż praktycznych pomysłów, które rewolucjonizowały interakcje z social mediami. Nigdy też – o zgrozo dla mnie – nie pałałem i nie pałam nadal zbyt szaloną miłością do Facebooka i jest to zdecydowanie medium, z którego korzystam najrzadziej i bardziej z konieczności, aniżeli z potrzeby. Słowo honoru! Jakby go dzisiaj zamknęli, nie uroniłbym nawet jednej łzy. No, ale do rzeczy! Tegoroczna odsłona F8 pokazała mi dobitnie i inaczej aniżeli dotychczas, że Zuckerberg rzeczywiście jest w stanie ożywić i upowszechnić VR.…
Wystarczy rzut okiem na dowolne komentarze pod wpisami na temat możliwości cenzurowania przez władzę Facebooka w Chinach, by zobaczyć, jak Wolny Świat reaguje na tego typu zapędy. Osobiście mnie to śmieszy, irytuje i na zmianę wkurwia. Tak, właśnie ta reakcja, ale o tym za chwilę… W każdym razie sam jestem wszelkiej cenzurze przeciwny. Krytyce – nigdy. Nie znoszę hejtu i chamstwa, więc zdarza mi się moderować komentarze, czego wybitnie nie znoszę. Ale kneblowanie opozycji i dostarczanie narzędzi władzy, które mogą tę opozycję strofować, to zdecydowane nadużycia. I gdyby wszystko było takie proste, to ludzie mogliby po prostu powiedzieć – Pieprzę…
Internet kradnie nasz czas każdego dnia, i jak się okazuje Facebook jest jednym z głównym powodów, dla którego przerzucamy swoje zainteresowania na to, co się dzieje w sieci lub na stronach naszych bliskich i znajomych. Według badań przeprowadzonych przez Gemius/PBI serwis Zuckerberga w Polsce cieszy się niezmiennie największą popularnością spośród wszystkich społecznościówek i usług internetowych. I w sumie wcale mnie to nie dziwi. Jestem w stanie się założyć, że mnóstwo z nas wstając rano pierwszą czynnością, którą wykonuje jest przejrzenie tablicy na Facebooku. Przyznaję, że robię to samo, po zajrzeniu do apek newsowych, takich jak Upday, czy Feedly – to Facebook jest również…
Myślałem, że z radością przyklasnę. Myślałem, że nawet podskoczę w fotelu. Myślałem, że usiądę i napiszę tekst, który poderwie także i Ciebie. Ale…, cóż… Facebook i jego asystentka głosowa… M. Hmm… Wiesz, zabrakło we mnie entuzjazmu, bo prawda jest taka, że asystentki głosowe nie należą do powalającego rynek rozwiązania. Kocham technologie mobilne, a jeszcze bardziej obsługiwać je niemal bezdotykowo, ale póki co jedynie Google spełnia moje autentyczne oczekiwania i pomaga przełamywać lody oraz rozumieć, na czym polegają podstawowe problemy związane z gadanie do sprzętu. [showads rek=1] Piszę o tym – chociaż do meritum [UWAGA – tutaj spoiler! ;) ] przejdę w siódmym akapicie…
Facebook od tego roku ostro poczyna sobie z Messengerem, dodając kolejne funkcje. W marcu otrzymał on opcję przesyłania i otrzymywania pieniędzy między znajomymi, następnie w kwietniu otrzymaliśmy przeglądarkową wersję tego popularnego komunikatora, później, w maju wdrożono wideorozmowy, a w czerwcu “uwolniono” Messengera od Facebooka, co również w naszej redakcji nie przeszło bez echa. Teraz została dołożona kolejna cegiełka, którą najprościej określić można jako wirtualną asystę prawdziwych osób przy zakupach. [showads ad=rek3] Ok, rozumiem, brzmi to nieco enigmatycznie, więc już spieszę z wyjaśnieniem. Projekt nazywa się Moneypenny, co przy okazji jest ukłonem w stronę fanów filmów i książek o Jamesie Bondzie…
Szczerze? Nie znoszę Messengera od Facebooka. Po pierwsze dlatego, że to kolejny komunikator, który nie jest mi do niczego potrzebny. I wcale nie dlatego, że przestałem w cudowny sposób rozmawiać z ludźmi na FB, ale dlatego, że – i tu jest drugi powód mojej niechęci do niego – został wydzielony poza sieć społecznościową, jako oddzielna apka. [showads ad=rek3] Nie znoszę dublowania bytów, ale chyba było mało osób, którym by się to spodobało. No i po trzecie – wyskakujący okrąg z Messengera, obecny na pulpicie, przesuwany przeze mnie milion razy i przeszkadzający w pracy z tabletem czy smartfonem doprowadzał i nadal…
Facebook wprowadzając nową opcję o nazwie Instant Articles sprawi, że spędzimy z nim jeszcze więcej czasu, a przecież o to chodzi panu Zuckerbergowi prawda? Co wnosi nowa funkcjonalność największego portalu społecznościowego? Najprościej mówiąc stanie się on narzędziem do eksponowania wybranych i najciekawszych treści, a przede wszystkim umożliwi ich błyskawiczne wczytywanie w wersji mobilnej. Brzmi całkiem fajnie, tylko czy rzeczywiście tak będzie? Wszystko wskazuje, że tak. Myślę, że nie ma nic bardzie frustrującego, kiedy po tym jak chcę przeczytać jakiś ciekawy artykuł, muszę czekać długie sekundy na jego załadowanie. Jadąc autobusem, czy w tramwaju, gdzie często podjeżdżam raptem kilka przystanków, chcę coś szybko…
Dziś będzie krótko i treściwie. Facebook wypuścił na świat nową aplikację o nazwie Riff, która niczym Vine, pozwoli dzielić się obrazem wizualnym. Wiecie, zamiast suchych postów pokroju “jem zupę” (to dobrze:)), możecie teraz wrzucać krótkie filmiki. Takie do 20 sekund. Co ważne, nie umieścicie tym sposobem żadnych “zewnętrznych” nagrań. Idea jest taka, by samemu nagrać to, co chce się przekazać. W tym miejscu możecie nazwać mnie ignorantem, ale po prostu tego nie kupuję. Być może dlatego, że jak kiedyś wspominałem, stronię od portali społecznościowych. Ok, wpadnę czasem na Facebooka, popatrzę co, kto napisał, zajmuje mi to jakieś 5-10 minut i…
Czy celebryci będą się dzielić swoim światem? Facebook kroczy zdecydowanie w stronę wirtualnej rzeczywistości O tym, że Facebook pokłada duże nadzieje w technologię wirtualnej rzeczywistości wiadomo od dawna. Najbardziej wyrazistym tego przykładem było kupienie Oculusa za 2 miliardy zielonych. Już wtedy pisałem, że Zuckerberg ma zamiar stworzenia platformy totalnej, obejmującej działalność komercyjną, gry czy edukację. Choć rozrośnięcie się do takich rozmiarów to jeszcze kwestia czasu i to zdecydowanie mierzonego w latach, już teraz pojawiają się zapowiedzi pierwszych kroków w tym kierunku. Facebook jest na etapie opracowywania swoich aplikacji, działających w środowisku wirtualnej rzeczywistości, nawiązując do słów Chrisa Coxa, szefa tego…
Przez całe życie zostawiamy mnóstwo śladów swojej obecności w Internecie. Miejscem, w którym tych informacji jest chyba najwięcej to niewątpliwie Facebook. Setki „lajków”, udostępnień, zdjęć czy postów. Wszystko to gromadzimy przez cały czas trwania naszej ziemskiej wędrówki. Co jednak dzieje się, gdy dany użytkownik umiera? Co stanie się po naszej śmierci z kontem na Facebooku? Firma Zuckerberga wprowadziła tzw. „wirtualnego spadkobiercę”, którego zadaniem będzie zaopiekowanie się naszym wirtualnym „ja”. Oznacza to, że dany użytkownik będzie mógł wyznaczyć osobę, która uzyska uprawnienia, pozwalające jej na zarządzanie naszym facebookowym kontem – w tym – jego całkowite usunięcie. Dotychczas Facebook zawieszał konto osoby zmarłej, do którego…
To może być kiepska wiadomość dla użytkowników „znanego portalu społecznościowego”. Jeśli nie możecie się oderwać od Facebooka i spędzacie dni na śledzeniu życia znajomych, może to się kiepsko odbić na Waszym zdrowiu psychicznym, o czym dowodzą badania Uniwersytetu w Massachusets. Według specjalistów, gorsze samopoczucie bierze swój początek z… zazdrości. Kiedy oglądamy profile znajomych osób, na których pojawiają się wyłącznie pozytywne wydarzenia z życia kłujące uczucie zazdrości jakiego doświadczamy, może doprowadzić nas nawet do depresji! Udowodnili to badacze, którzy ankietowali grupę 736 studentów z Midwestern University w Arizonie, których średni wiek to 19 lat, 68 proc. ankietowanych to kobiety, a 32…
Czyżby Facebook pozazdrościł Google pomysłu na automatyczną poprawę zdjęć? Wszystko wskazuje, że tak. Brzmi fajnie, ale nie jestem do tego przekonany. Autokorektę fotek już dawno Google wprowadził w swoim autorskim serwisie społecznościowym – Google Plus – i moim zdaniem choć pomysł był dobry, to osobiście nie przypadł mi do gustu. Owszem, nie każdy ma czas i nie każdy potrafi sprawnie poprawić swoje kadry, ale generalnie proces ten mimo wszystko pozostawiłbym własnej ręce, a nie cyfrowemu kodowi. Oczywiście bez względu na to, można edytować dane zdjęcie, tak więc praktycznie cały czas mamy wpływ na to, jak będzie wyglądać w efekcie końcowym. Kto jednak nie lubi…
Facebook jako narzędzie w naszej pracy? Hmm, brzmi jak odległa wizja, szczególnie, że w wielu firmach, jest on zmorą dla pracodawców, kiedy okazuję się, że ich pracownicy są produktywni, ale na portalu społecznościowym. Istnieje jednak szansa, że wkrótce to się zmieni. Choć największy portal społecznościowy to straszny pochłaniacz czasu – przynajmniej dla niektórych – to nie da się ukryć, że korzystają z niego miliony użytkowników. W większości do przeglądania newsów, ale także jako formy komunikacji ze znajomymi. Generalnie w moim odczuciu Facebook pełni bardziej funkcję rozrywkową, niż poważnego narzędzia, choć z pewnością wiele firm opiera na nim swoje biznesy, takie jak…
Jakieś pół roku było głośno o przejęciu Oculusa, twórców Rifta, przez Facebooka. My też pisaliśmy o tym TUTAJ i TUTAJ. Dziś rozmowy na ten temat nieco ucichły – już nikt nie dyskutuje o przyszłości Oculusa pod rządami „F” i jego ingerencji w projekt. Niedawno jednak okazało się, co ma z tego mieć największy portal społecznościowy. Jesteście ciekawi? No to jedziemy! Nie muszę chyba nikogo uświadamiać jak duży potencjał leży w okularach wirtualnej rzeczywistości. Nie mówię tu nawet o Rifcie, ale o ogólnej idei – filmy w prawdziwym 3D, gry, czy możliwość odwiedzenia rozmaitych zakątków świata i obcowania z nimi niemal…
Już niedługo reklamy będą jeszcze bardziej spersonalizowane. To dzieki platformie, nad którą od zeszłego roku pracuje Microsoft – nazywa się Atlas Advertiser Suite. Najnowsza wersja narzędzia będzie nazywała się po prostu Atlas i będzie służyła do dokładniejszego selekcjonowania odbiorców reklam i optymalizacji online. Nabywcą Atlasu zostanie Facebook, z zamiarem zastąpienia nim dotychczasowego AdsManagera. Przed Atlasem stoi niełatwe zadanie – ma za zadanie dostarczyć marketingowcom więcej informacji o użytkownikach portalu, niż te którymi dysponowali dotychczas. Nowa wersja platformy będzie nie tylko porównywała dane z samej strony Facebooka, ale także innych aplikacji wyświetlających reklamy. Będzie również pomagała w ustaleniu, jakie reklamy użytkownicy…
Pamiętacie co pisałem na temat otwierania się na konsumentów i twórców przy okazji TEGO wpisu? Oculus VR pokazał właśnie, jak to się powinno robić i wierzę, że to będzie dobra taktyka, by zawojować rynek hełmów wirtualnej rzeczywistości. Zacznijmy od informacji potencjalnie najciekawszej, czyli kolejnej wersji Rifta. A ściślej mówiąc – development kitu, tym razem nie numerowanego, jak można by się było spodziewać „DK 3”, a nazwanego Crescent Bay. Niestety nie oznacza to, że urządzenie będzie już dostępne dla szerszej publiki. Wiadomo za to, że ma zapewnić lepszą jakość wyświetlanego obrazu oraz poprawi immersję. A wszystko to za pomocą nowych wyświetlaczy…
Oculus Rift to nie tylko zaawansowana technologia, która ma sprawić, że obcowanie z najnowszymi grami wideo przeniesie nas na wyższy poziom interakcji. Jak się okazuje, może także pozytywnie przyczynić się w kwestiach szeroko pojętego lecznictwa. W tym wypadku mam na myśli szkolenia dla chirurgów. 30 czerwca 2014 roku Dr Thomas Gregory przeprowadził i nagrał na potrzeby Oculus Rifta, pierwszą operację przeszczepu stawu biodrowego. Eksperyment ten ma posłużyć za narzędzie do nauczania dla przyszłych chirurgów. Samo nagranie, które możecie zobaczyć poniżej, zostało zarejestrowane za pomocą kamery GoPro Dual Hero. Wersja podstawowa tego urządzenia widoczna jest często w filmach na YouTube i…
Drugi miliard użytkowników będzie Facebookowi przybywał dłużej niż pierwszy, ale możliwe, że wynik ten osiągnie szybciej niż moglibyśmy się spodziewać. Dzisiaj serwis posiada już 1,32 mld osób zarejestrowanych w swojej bazie, które każdego miesiąca logują się do jego zasobów, a to oznacza że rok do roku liczba ta zwiększyła się o 14 proc! Jestem zaskoczony tak ogromną popularnością, bowiem co pewien czas pojawiają się raporty o tym, że niby użytkownicy odwracają się od Facebooka, a to opuszczają go młodzi ludzie i przestał być dla nich trendy itp. Dzisiaj widać, jak na dłoni, że to wszystko trzeba koniecznie brać mocno przez palce,…
O tym mówiło się już od kilku miesięcy. Najpierw przeciek w marcu, później oficjalne stanowiska Marka Zuckerberga w kwietniu, następnie nastał czas na załatwienie wszystkich regulacji prawnych z Federalną Komisją Handlu, aż w końcu – oficjalnie – Facebook kupuje za 2 miliardy dolarów Oculusa. Przypomnijmy, że gdy pojawiły się pierwsze informacje o tych planach, w Internecie zawrzało. Gracze nie przebierali w ostrych słowach, argumentując swoje zdanie przejęciem małej, dobrze rokującej firmy przez korporacyjnego giganta oraz wyrażali swój strach nad przyszłością samego urządzenia – chcieli mieć maszynkę do gier, a nie lajkować posty wzrokiem. Palmer Luckey, założyciel Oculusa, nie winił ich jednak…
Na wczorajszej konferencji Mark Zuckerberg ujawnił, że Facebook pracuje nad uruchomieniem funkcji anonimowego logowania się. Brzmi intrygująco, ale nie jest tym, czego byście mogli się spodziewać. Nie oznacza to, że teraz będziecie nagle anonimowi w sieci, chociaż funkcja niewątpliwie zachęci wiele osób do większej aktywności z poziomu Facebooka. Będą też tacy, którzy zaczną narzekać, ale mi to nie przeszkadza. Biorąc pod uwagę, że logowaliśmy się w ten sposób do różnych miejsc ponad 10 mld razy w zeszłym roku widać, że drzemie w tym spory potencjał. Anonimowe logowanie ma polegać na tym, że kiedy jakaś strona chce, abyście zalogowali się do…
Facebook Home jest już obecny jakiś czas w Sklepie Play, zatem nie odkrywam tym wpisem Ameryki. Postanowiłem jednak dać mu szansę, w końcu nie wszystko, co jest powszechnie niezbyt lubiane musi być rzeczywiście złe. Rozumiem, że są rozwiązania, które udają się lepiej, inne gorzej, ale przecież ktoś wymyślił dane środowisko po coś. Staram się zawsze zobaczyć ten promyk nadziei, który przebija z każdego nowego rozwiązania, które nie zawsze musi być w pierwszej fazie doskonałe. Jednak kiedy patrzę na Facebook Home, to naprawdę – ciężko nawet wyfantazjować mi, o co chodziło twórcy tej aplikacji… Trudno nie napisać, że jest beznadziejna. Totalnie.…