Jestem przekonany, że jeśli są tacy którzy to czytają, to albo siedzicie teraz nad jeziorem popijając zimne napoje, albo grzejecie się w domu, gdzie dwa Hobbity wrzuciły przed chwilą pierścień ;). Ja jak widać robię to drugie, ale za chwilę zbieram się by iść pobiegać. Pogoda co prawda nie zachęca do tego, ale to tylko wymówka. Dlatego by Was zmotywować do wieczornego, albo wczesnorannego biegania pokaże zestaw ciekawych zdjęć na którą trafiłem jakiś czas temu w Internecie.
[showads ad=rek3]
Jak łatwo się domyśleć przedstawiają one ile kilometrów trzeba przebiec by spalić poniższe produkty. Oczywiście są to dane przybliżone, aczkolwiek przyznam szczerze, że nie spodziewałem się takich wyników i być może ktoś kto teraz wcina ze smakiem Snickersa spojrzy na nie ze zdziwieniem, ile to trzeba się namęczyć by pozbyć się takiego niewinnego batonika ;). Sprawdźcie kto ile musi dzisiaj przebiec :P
[showads ad=rek2]
[showads ad=rek1]
Źródło, foto: ellf.ru