Sporo pisze się w anglojęzycznych mediach o tym, jaką furorę robią w Stanach Zjednoczonych Chromebooki dedykowane edukacji. Ich dominacja jest tak wielka, że skutecznie przegania już sprzedaż Macków oraz urządzeń z Windowsem dla szkół i uczelni, i właściwie z notebooków z Chrome OS na pokładzie korzysta przeogromna ilość placówek edukacyjnych. Pamiętam kampanię reklamową wokół Samsung Chromebooka C303, który sam finalnie nabyłem. Wówczas Google komunikował, że to komputer i system dla wszystkich. Dzisiaj urządzeń z Chrome OS przybyło na tyle, że można je różnicować od produktów budżetowych, przez ultramobilne, po biurowe, domowe oraz superwydajne i drogie maszyny premium. Niemniej – to właśnie coraz chętniej wypuszczane przez wszystkich producentów Chromebooki edukacyjne pokazują, że to sprzęt do użytku maksymalnie praktycznego.
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic009.jpg)
Jaki zatem powinien być Chromebook edukacyjny, do zastosowań w szkole lub na studiach? Wielokrotnie na tym blogu byłem pytany przez przyszłych studentów, co mogę im polecić. Dzisiaj mam w redakcji stricte dedykowanego szkolnictwu Asus Chromebooka C202SA – sprzęt, który już od pierwszego spojrzenia konotuje wyjątkowo silny znak zapytania – Hej, to nie jest przecież zwykły Chromebook! Więc, co to jest?
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic001.jpg)
Asus przeszedł sam siebie. Postawił na wyjątkowo mocne argumenty, które to urządzenie zderzają z prawdziwym żywiołem. I w miarę upływu czasu, jestem pełen uznania dla odwagi, jaką ten producent się wykazał. Przede wszystkim położył ogromny nacisk na – wspomniane przed chwilą – względy praktyczne przy korzystaniu z Chromebooka C202SA. Najmocniejsze cechy tego laptopa to:
- wykonanie – zrobiona z twardej w dotyku i miękkiej przy nacisku obudowa, specjalnie wzmacniana na narożnikach, aby upadek z wysokości 120 cm nie wyrządził mu najmniejszej szkody;
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic002.jpg)
- chwyt – od góry pokrywa ekranu oraz cały spód są perforowane, zatem na jej powierzchni, jak i pod urządzeniem, wyczuwa się wyraźną, chropowatą fakturę, która niesamowicie pewnie pozwala trzymać notebooka. Co więcej – od spodu znalazły się też dwie na całą szerokość Chromebooka gumowane, grube i wyraźne stopy (tylna jest większa). Dzięki temu nie tylko sprzęt nie jeździ po biurku/ławce/stole, ale też poprawia to sam chwyt, bowiem kciuk ląduje jako podpora bezpośrednio pod gumową stopką, co wbrew pozorom idealnie sprawdza się w sytuacjach, kiedy w jednej ręce trzymasz kilka przedmiotów, w tym np. Chromebooka, podręcznik i torbę na zajęcia z WF-u;
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic008.jpg)
- odporność na zalania – czyli zamknięta konstrukcja, chłodzona pasywnie, która nie boi się przypadkowo wylanej na klawiaturę wody;
- lepsza klawiatura – no tak, skoro przy niej jestem ;) – większe litery na klawiaturze oraz zmniejszony skok klawiszy. Tradycyjny wynosi 3mm, tutaj są zaledwie 2mm, dzięki czemu pisanie na Chromebooku C202SA to rewelacyjna przyjemność!
- zalety konstrukcyjne – czyli możliwość otwarcia pokrywy o kąt 180 stopni, co w praktyce pozwala na jej maksymalny odchył, a to z kolei rewelacyjnie wpływa na komfort pracy np. na kolanach, czy kiedy kilku osobom stojącym za Tobą trzeba pokazać coś na ekranie notebooka;
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic007.jpg)
- wyświetlacz, który nie odbija światła, a je pochłania, zatem praca w słońcu – chociaż mniej komfortowa – to nie groźna z tym Chromebookiem;
- bateria, bateria i jeszcze raz bateria – 10h to nie slogan – Chromebook C202SA tyle jedzie na jednym ładowaniu, przy czym z ustawieniem jasności na poziomie jakichś 65 proc.
Umówmy się – to nie jest Chromebook najpiękniejszy ze wszystkich na rynku. Ale już teraz mogę napisać, że zdecydowanie najpraktyczniejszy pod niemal każdym względem. Solidny, nieco ciężkawy, ale w granicach normy, wzmocniony, odporny na zdarzenia szokowe, których uczniowie swojemu sprzętowi są w stanie dostarczyć niemal na każdych zajęciach, a do tego niesamowicie poręczny, praktyczny i skonstruowany tak, aby można było na nim możliwie komfortowo prowadzić naukę lub pracę.
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic006.jpg)
Na ocenę szybkości oraz wydajności przyjdzie jeszcze czas – niemniej już dzisiaj mogę napisać, że jest bardzo dobrze. Nie ukrywam hiperentuzjazmu, o który jest u mnie dość ciężko przy typowych sprzętach, bowiem z redakcji 90sekund.pl/MojChromebook.pl bez przerwy wyjeżdżają jedne urządzenia i wpadają kolejne. Ale to, co wprawia mnie w tak dobry humor przy Asusie Chromebooku C202SA, to fakt że produkt ten został od początku, do końca przemyślany w taki sposób, aby trafić do konkretnego segmentu odbiorców.
![Asus Chromebook C202SA - MojChromebook.pl](https://mojchromebook.pl/wp-content/uploads/2016/07/recenzja-asus-chromebook-c202sa-blog-mojchromebook-90sekund-pic003.jpg)
Znalazłem też kilka wad, jak chociażby degradacja barw wyświetlacza przy patrzeniu pod kątem, przeciętna rozdzielczość, brak podświetlonej klawiatury (kto, jak kto, ale znam mnóstwo uczniów i studentów, którzy kują nocami, więc ficzer bez którego wypadnie to trudniej) etc. Niemniej nie są to takie braki, które mogłyby w jakikolwiek sposób podważyć przydatność tego sprzętu. Póki co mocna piątka z plusem dla Asus Chromebooka C202SA! No i niebawem pełna recenzja!