Ręka do góry, kto przynajmniej raz na swoim smartfonie nie odpalił cyfrowej mapy? Niezależnie, czy mówimy o produktach Nokii, Apple czy Google. Co prawda nie widzę Was, siedzących przed ekranami, czytających ten wpis, ale podejrzewam, że albo każdy drogę w ten sposób wyszukiwał, albo prawie każdy. Przyznam szczerze, że są takie sytuacje, gdzie jest to niemal konieczne. Kumpel/-a z pracy zaprasza Cię do siebie, ale trasa jest zawiła i tłumaczenia dużo? Wystarczy przecież przesłać link np. do Google Maps i sprawa załatwiona. A w razie kłopotów można się wesprzeć GPS-em i trafimy bez większych problemów.
[showads ad=rek2]
Dlaczego o tym wspominam? Otóż Apple zakupił Coherent Navigation – firmę która, współpracuje z korporacjami takimi jak Boeing, czy Iridium – operator sieci satelitarnej. Odnosząc się do profilu LinkedIn CEO – Paula Lego (swoją drogą – świetne nazwisko :)), Coherent Navigation zajmuje się rozwijaniem komercyjnej usługi nawigacyjnej, o wysokiej precyzji.
Pozostaje kilka niewiadomych: kiedy tak naprawdę firma została zakupiona i za jaką kwotę, w jaki sposób Apple skorzysta z ich rozwiązań oraz czy Coherent Navigation posiada jakąś konkretną technologię, którą gigant z Cupertino jest zainteresowany? Nadgryzione jabłko nie komentuje w żaden sposób tych doniesień, załatwiając sprawę jednym zdaniem:
Apple buys smaller technology companies from time to time, and we generally do not discuss our purpose or plans.
Natomiast ciężko się dziwić takiemu krokowi. Autorskie mapy Apple od premiery w 2012 roku miały sporo problemów chociażby z wyświetlaniem sensownych wyników wyszukiwania. Na szczęście te wszystkie błędy zostały potraktowane poważnie, bowiem wcześniej Cupertino wchłonęło innych graczy z tej działki: BroadMap, Embark and HopStop.com.
[showads ad=rek1]
Czy zatem w związku z nadchodzącym WWDC 2015 oprócz naszej listy przewidywań, można się spodziewać, że część konferencji będzie poświęcona mapom? Wydaje mi się to całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę niedawne pozyskanie Coherent Navigation oraz chęć udoskonalenia tej usługi.
Nie sądzę też, że usługa póki co będzie w stanie zagrozić pozycji Google Maps lub również niezłych Here Maps od Nokii. Raczej chodzi o niepozostanie w tyle i udostępnienie użytkownikom swoich urządzeń jak najlepszych rozwiązań. A może śladem Google, gdzieś w ukrytych laboratoriach, w największej tajemnicy, również projektowane są autonomiczne samochody? W związku z plotkami, które pojawiły się kilka miesięcy temu o produkcji własnego, elektrycznego automobilu miałoby to nawet sens. Tyle że, taki samochód nie mógłby poruszać się przy pomocy map, które nie działają jak trzeba. Ale to tylko moje domysły.
[showads ad=rek3]
PS.
Ostatnio trafiłem na konwersację, która jednocześnie mnie rozbawiła, ale też zwątpiłem w inteligencję co poniektórych. A przy okazji jest w pewnym sensie związana z powyższym wpisem:
- Jak ludzie dawniej, zanim powstało Google Maps, wiedzieli, którą drogę wybrać?
- Używali map.
- Nie, nie – chodziło mi o czasy przed Google Maps.
I tym humorystycznym akcentem życzę Wam udanego poniedziałku!
Źródło, foto: ibitimes, siliconangle.com, www.huffingtonpost.com