Do rodziny tabletów od Amazonu dołączył model Kindle Fire HDX. Oprócz tego wydane zostały odświeżone wersje Kindle Fire HD, a wszystkie urządzenia dostępne są w dwóch rozmiarach – 7 cali oraz 8,9 cali. Tym razem połaszą się na nie nie tylko fani marki, ale również osoby, które szukają dla siebie wydajnego urządzenia. Widać, że Amazon nie ma zamiaru odpuszczać konkurencji, a oczywiście najciekawiej robi się w segmencie, który obecnie interesuje mnie najbardziej, czyli sensowych tabletów za normalne pieniądze. Nexus 7 2 ma zatem porządnych konkurentów od sprzedażowego giganta, zwłaszcza że ten dodaje ciekawą usługę i niezłe akcesorium. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Ceny najtańszego Kindel Fire HD z reklamami zaczynają się od 139 dol., a ta rośnie wraz z konfiguracją, w której można wybrać wersje z 8 GB lub 16 GB pamięci na dane i z reklamami lub bez nich. Wewnątrz tego 7-calowego tabletu, którego ekran wyświetli obraz w rozdzielczości 1280×720 px, znajdziemy dwurdzeniowy procesor 1,5 GHz, moduł Wi-Fi oraz potrafiącą wytrzymać 10h pracy baterię. Ale jeśli dopłacicie 90 dol. do podstawowej edycji tego urządzenia, to kupicie już Kindle Fire HDX, również z ekranem 7 cali, ale już ze zdecydowanie lepszą rozdzielczością 1920×1200 px. Pod maską jest też mocniejszy procesor Quad-Core 2.2 GHz, dodatkowo znalazła się tu przednia kamera (zwykła wersja jej nie ma), jeszcze mocniejsza bateria gwarantująca 11h pracy na jednym ładowaniu oraz w zależności od wersji samo Wi-Fi lub Wi-Fi z modułem 4G, a także 3 typy pamięci 16 GB, 32 GB, 64 GB na dane.
Wersja Kindle Fire HD wyposażona jest w ekran o przekątnej 8,9 cala z rozdzielczością 1920×1200 px, ten sam procesor, co w przypadku mniejszego modelu, a tablet opcjonalnie dostępny jest z 4G. Otrzymuje też przednią kamerą. Jeśli zdecydujecie się na wersję z samym Wi-Fi, to do wyboru będą modele z 16 GB lub 32 GB pamięci na dane. Przy wyborze edycji z LTE kupicie 32 GB lub 64 GB wersję tabletu. Najciekawiej oczywiście robi się przy Kindle Fire HDX 8,9. Tutaj na ekranie zobaczymy obraz w rozdzielczości 2560×1600 px, jeszcze mocniejszą baterię, która pozwoli na pracę aż do 12h na jednym ładowaniu, a oprócz przedniej kamery znajdzie się też tylnia. Opcjonalnie do wyboru edycja z Wi-Fi i Wi-Fi plus 4G oraz 16 GB, 32 GB lub 64 GB pamięcią na pliki.
W tym drugim przypadku cena również jest uzależniona od tego, czy zdecydujemy się na tablet z reklamami czy bez nich, jednak w podstawowej konfiguracji startuje z poziomu 269 dol. w przypadku Kindle Fire HD oraz 379 dol. w wersji HDX. Tak w 7-calowych Kindle, jak i 8,9-calowych widać, że pułapem, z bardzo dobrym hardware plasują się w przedziale i sprzętowym i cenowym w obrębie Nexusa 7. Wraz z nowymi tabletami debiutuje też nowa wersja zmodyfikowanej wersji Androida, pod którym pracują tablety Amazonu, czyli Fire OS 3.0 „Mojito”.
Dodatkowo Amazon chce konkurować opcją Mayday, która zapewni całodobowe, czynne cały rok, darmowe wsparcie. Nie od dzisiaj wiadomo, że usługami się wygrywa serca klientów i jestem przekonany, że tak samo będzie i tym razem. Wystarczy tapnąć przycisk „Mayday” na ekranie urządzenia i – przynajmniej tak wynika z materiałów promocyjnych – nastąpi połączenie wideo z pomocą. Ponadto Amazon zapewnia, że czas oczekiwania na wsparcie nie będzie dłuższy niż 15 sek! Ale to jeszcze nie wszystko, bowiem Amazon wprowadził do oferty ciekawe akcesorium dedykowane swojemu tabletowi, ekskluzywny Origami cover, który świetnie wygląda i pozwala wygodnie ustawić tablet.
Nie ukrywam, że Amazon bardzo miło mnie zaskoczył i myślę, że trafił w sedno z nowym sprzętem, zwłaszcza że poprzednie edycje cieszyły się sporą popularnością, a przy okazji generowały największy ruch internetowy wśród tabletów z Androidem w Ameryce Północnej, o czym pisałem ostatnio TUTAJ. Z takim arsenałem usług, dodatków i dobrym wyposażeniem sprzętowym może nieźle namieszać.
Źródło, foto: amazon