Niewykluczone, że informacja o tym, że z Twoim iPhonem będziesz mógł zsychronizować najnowsze urządzenia ubieralne Samsunga już do Ciebie dotarła. Jeśli nie, to uważam że to bardzo dobra wiadomość, choć nie da się ukryć, że cały proces nastąpił dość późno. Jednak lepiej późno niż wcale, prawda?
Najpierw dla uporządkowania informacji. Urządzenia z serii Gear w tym Gear S3, S2, a także Gear Fit 2 będą kompatybilne ze smartfonami Apple. Nie ze wszystkimi, bo tylko od modelu iPhone 5 w górę. Mimo, że znam osoby, które jeszcze posiadają edycję 4 i 4S to w porównaniu z resztą są jednak w zdecydowanej mniejszości, także myślę, że nikt się specjalnie nie obrazi. W sklepie App Store, jest już specjalna aplikacja i jeśli nie mogłeś/aś się doczekać to właśnie ten moment nadszedł…
No właśnie, pytanie czy którykolwiek z użytkowników iPhone’a czekał na taką możliwość? Czy najnowsze smartwatche Samsunga oraz sportowa opaska są na tyle kuszące, by połączyć je z Twoim nadgryzionym jabłkiem? I choć Gear S3 nie dotarł do nas jeszcze do testów, to biorąc pod uwagę udane testy zarówno Gear S2 Classic, jak i opaski Gear Fit 2 sądzę, że z najnowszymi watchami również jest wszystko w jak najlepszym porządku i bez dwóch zdań stanowi on dużo lepszą alternatywę dla Apple Watcha, aniżeli jakikolwiek zegarek z Androidem Wear 1.5.
Osobiście kupiłbym Geara S3 Frontier już za sam wygląd. Z całym szacunkiem, ale Apple Watch nie ma się co równać. Samsung zdecydowanie stawia na klasykę – co mi bardzo odpowiada – która będzie pasować zarówno do stroju sportowego, jak i eleganckiego ubioru. Apple Watch już niekoniecznie, choć na pewno bardziej przypadnie do gustu geekom. Samsung jakby nie patrząc też rozpoczynał swoją przygodę od prostokątnej tarczy. Tylko że było to już ładne parę lat temu… W międzyczasie pojawiło się kilka edycji smartwatchy Gear (jeśli dobrze liczę to sześć – w tym model Gear Live działający na Androidzie Wear), dzięki czemu Samsung zebrał nieporównywalnie większe doświadczenie w tym względzie i moim skromnym zdaniem radzi sobie całkiem nieźle. Na tyle, że sam chętnie zobaczyłbym na moim nadgarstku S3 Frontier pomimo posiadania Fenixa 3. Dodam, że jest to na tyle pociągający produkt, że żaden smartwatch z Androidem Wear nie jest dla mnie tak atrakcyjny atrakcyjny i funkcjonalny, jak zegarki Samsunga.
Kwestia wyboru oczywiście pozostaje po Twojej stronie, sam/-a zdecydujesz jaki smartwatch – i czy w ogóle – powinien pojawić się na Twojej ręce, ale w tym wszystkim jest jeszcze inna bardzo ważna kwestia. W tym momencie bowiem Samsung – w końcu – udostępnił w pełni swoje produkty z serii Gear na wszystkie smartfony. Zegarki i opaski Gear od jakiegoś czasu są kompatybilne nie tylko z Samsungami, ale także pozostałymi modelami działającym na Androidzie. Teraz do tego dochodzi iPhone i liczba potencjalnych klientów wzrasta ponownie.
Ciekaw jestem, ilu posiadaczy nadgryzionych jabłek skorzysta z możliwości, którą dał im właśnie Samsung? Przynajmniej mają oni w końcu wybór i nie są skazani tylko na jednego smartwatcha. No chyba, że tego wyboru nie potrzebują…
Źródło, foto: informacja prasowa