Kolejny producent dołącza do grona chętnych, którzy mają pomysł na wykonanie składanego z bloków smartfona. Wpierw pojawiły się informacje o koncepcie PhoneBloks, zaraz potem ze swoim Projektem Ara wystartowała Motorola, a teraz okazuje się, że z takim pomysłem nosi się chińska smartfonowa lokomotywa – czyli Xiaomi! Jako, że jest to dopiero wschodząca gwiazda i obecna tylko na azjatyckim rynku, tym bardziej zasługuje na uwagę.
O samym projekcie niewiele wiadomo, ale po zdjęciach można domyślić się, że są to wyłącznie koncepty, które dopiero miałyby znaleźć zastosowanie. Wyciągnąć można z nich kilka wniosków. Po pierwsze pomysł Xiaomi na Magic Cube zdradza, że urządzenie posiadałoby elementy stałe, takie jak ekran przytwierdzony do płyty głównej. Trudno orzec, co jeszcze, ale sama możliwość wymiany odpowiedniego bloku z pamięcią RAM czy procesorem już byłaby znacznym krokiem na przód. W końcu za miast kupować nowy smartfon, wystarczyłoby tylko wymienić kilka bloków i gotowe. Po drugie, nie widzę innych różnic względem Phonebloks czy Ara.
Dziwny to przeciek. Powyższe zdjęcia opublikował na swoim profilu, w jednym z azjatyckich serwisów społecznościowych, CEO i założyciel Xiaomi – Lei Jun, po czym szybko je stamtąd usunął. Sprawa jest tym ciekawsza, że przecież na wysokim stanowisku zatrudniono w Xiaomi pod koniec wakacji Hugo Barrę, który pracował wcześniej w Google, a to właśnie wyszukiwarkowy gigant jest właścicielem Motoroli, która rozwija Projekt Ara. Czy jest to tylko przypadek? Trudno w tej sytuacji wyciągać daleko idące wnioski. Wciąż uważam, że Barra jest przede wszystkim osobą, która ma wypromować Xiaomi gł. na Zachodzie, bowiem te smartfony dostępne są tylko w wybranych krajach Azji, a ich ekspansja na nasze rynki jest tylko kwestią czasu.
W każdym razie mamy przeciek przedstawiający wczesny projekt kolejnego modułowego smartfona i nic więcej na jego temat póki co nie wiemy. W ostatnich dniach pisałem, że Motorola jest bliska prototypu takiego urządzenia, zawarła też stosowną umowę z firmą 3D Systems, zatem to od Amerykanów idzie jasny sygnał, że to oni mają poważny zamiar stworzyć takie właśnie rozwiązanie. Wokół modułowych smartfonów jest póki co więcej znaków zapytania, niż – poza konceptualnymi – konkretnych pomysłów na praktyczne wdrożenie. W końcu będą stanowiły konkurencję także dla Motoroli! Poza tym to nie takie proste poskładać ze sobą chipy i moduły różnych producentów, a do tego i tak pozostaje nierozwiązalna kwestia kompatybilności tego wszystkiego z systemem operacyjnym.
Motorola w partnerstwie z 3D Systems upatruje również dostawcę wielu podzespołów do swojego modułowego smartfona i mimo wszystko – jak na razie – jest jedynym poważnym graczem, który z tym tematem robi coś sensownego.
Źródło, foto: intomobile, gforgames