[showads ad=rek3]
Pamiętacie jeszcze, że istnieje coś takiego jak Oculus? Muszę przyznać, że ostatnio tak jakoś cicho było w ich obozie. Właściwie od czasu przejęcia przez Facebooka, niewiele się o nim mówiło. Na naszym blogu też raczej królowały konstrukcje przeznaczone do współpracy ze smartfonami, ale ciężko byłoby ich nie opisać, skoro napływało tak wiele informacji. No i w końcu drużyna Oculusa przypomniała światu o swoim projekcie, a konkretnie – zapowiedziano jego oficjalne nadejście.
[showads ad=rek3]
Nie dziwi mnie ta data. Chociaż to może za dużo powiedziane, bowiem wiadomo, że Oculus Rift ukaże się w pierwszym kwartale 2016 roku, brak tu konkretnego dnia, czy choćby miesiąca. No i zauważmy, że to w końcu jest wersja konsumencka, a nie Development Kit czy inny Innovator Edtion. Dodam, że pre-ordery będzie można zamawiać jeszcze w tym roku.
Co nam to wszystko mówi? Po pierwsze – HTC ze swoim Vive może zgarnąć przynajmniej część puli znacznie wcześniej, bowiem ukaże się już w ostatecznej wersji w tym roku. Po drugie – na rewolucję VR będziemy musieli trochę poczekać. Trochę dłużej niż myślałem, bo wszystkie podobne hełmy przesuwają się w stronę przyszłego roku. Po trzecie – Sony ze swoim Morfeuszem musi się “sprężyć”, jeśli chce nadgonić konkurencję. Zanim jeszcze zaczął się wysyp na urządzenia wirtualnej rzeczywistości, był przecież głównym rywalem Rifta.
[showads ad=rek3]
Ja jednak jestem pozytywnie nastawiony. Wychodzę z założenia, że lepiej dłubać przy swoim projekcie tak długo, jak jest to konieczne, a nie pokazywać światu nieskończony i naszpikowany niedoskonałościami produkt. Pamiętam jedną z rozmów z Michałem Brożyńskim, w której mówił, że po krótkim czasie spędzonym z Riftem nie czuł się najlepiej – zawroty głowy, nudności itd. Dodał też, że przy Cardboardzie i Samsungu Gear VR nie miał tych problemów, więc coś musi być na rzeczy.
Wygląda również na to, że więcej szczegółów powinniśmy poznać już wkrótce. Dlaczego tak uważam? Na oficjalnym blogu pojawiło się na końcu jedno konkretne zdanie: “E3 is just around the corner — this is only the beginning.” Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to dosyć jasna sugestia, że Oculus zaprezentuje swoje nowe dzieło właśnie na tych targach, które odbędą się w dniach 16-18 czerwca. Z kolei drugi człon, ten po myślniku, może sugerować, że pojawi się coś jeszcze, ale to tylko moje prywatne dywagacje, choć nie wydaje mi się to niemożliwe. W każdym razie, cieszę się, że prace dalej trwają i myślę, że otrzymamy dopracowane urządzenie. A że trzeba jeszcze trochę poczekać – trudno, mają prawo, w końcu byli pierwszymi, którzy zapoczątkowali rewolucję.