Jeżeli chodzi o tematy związane z grami komputerowymi i ogólnie elektroniczną rozrywką to na 90sekund.pl naszym specjalistą i prawdziwą kopalnią wiedzy jest oczywiście Przemek Krawczyk jednak przy okazji tego jakże przyjemnego dla nas newsa nie mogę po prostu odmówić sobie kilku zdań komentarza. Zacznijmy jednak od początku. Trzy dni temu w czasie mającej miejsce w Los Angeles gali „2015 Game Awards” wyprodukowany przez polskie studio CD Projekt Red „Wiedźmin 3: Dziki Gon” zdobył tytuł gry roku oraz tytuł najlepszego RPG’a (Role Playing Game) roku. Ponadto statuetkę dla najlepszego developera otrzymał sam CD Projekt Red., Co więcej nie jest to pierwsza tego typu nagroda, którą może się w tym roku cieszyć warszawski producent, ponieważ kilka tygodni temu podobnym wynikiem zakończyła się gala wręczania nagród „Golden Joystick Awards” a prawda jest taka, że w mocno zdecentralizowanym przemyśle rozrywki elektronicznej sezon na tego typu podsumowania właśnie się zaczyna i jestem pewien, że przed końcem roku nowa odsłona przygód Geralta z Rivii zbierze jeszcze ogromną liczbę innych branżowych nagród. Skąd ta pewność? Odpowiedź jest bardzo prosta – „Wiedźmin 3: Dziki Gon” to po prostu jedna z najlepszych gier komputerowych w historii.
[showads ad=rek3]
Jestem wręcz zdziwiony, że nasze media nie wykorzystują tej historii w większej skali, wiem, że w Polsce gry komputerowe ciągle jeszcze są w dużej mierze odbierane, jako rozrywka mniej poważna, nie da się jednak ukryć, że na zachodzie zarówno, jeżeli chodzi o budżety produkcji, zyski i popularność już od jakiegoś czasu stoją one na równi z kinem i telewizją a pewne jest, że w przyszłości staną się od tych starszych rodzajów rozrywki bardziej popularne. Jeżeli na początku tego roku zasłużenie cieszyliśmy się z Oscara, którym uhonorowano „Idę” to myślę, że sukces CD Projektu powinien również zostać odpowiednio zauważony, pozostając jeszcze przez chwilę przy filmowych porównaniach „Wiedźmin 3” jest w swojej branży jak „Titanic” Jamesa Camerona lub „Władca Pierścieni: Powrót Króla” Petera Jackona miażdżąc konkurencje i wchodząc przebojem na listy najlepszych i najbardziej popularnych gier oraz zbierając wręcz niespotykanie wysokie oceny recenzentów w tym 10/10 od GameSpot czy 98/100 od GameTrailers. Wymienianie wszystkich ocen nie ma oczywiście sensu niech, więc wystarczy jeszcze tylko informacja, że na 30 recenzji, z których średnią wyciąga portal Metacritic.com wszystkie są jednoznacznie pozytywne.
Ten krytyczny sukces ma też oczywiście bardziej wymierne aspekty. We wrześniu tego roku CEO CD Projektu Adam Kiciński zaprezentował dane mówiące o około 6 milionach sprzedanych egzemplarzy oraz o 62.5 milionach dolarów zysku, jakie przyniosła gra od czasu swojej majowej premiery. Z całą pewnością są to liczby robiące wrażenie. Sam też jestem zresztą posiadaczem jednej kopii gry i muszę powiedzieć, że wszystkie te wspomniane już wysokie oceny, nagrody i zyski są jak najbardziej zasłużone. Nowy „Wiedźmin” jest moim zdaniem genialny a dodatkowo wersja polska zasługuje pewnie jeszcze na dodatkowe 0,5 punktu, (co jednak dawałoby często wynik poza skalą :) ) za ilość błyskotliwych odniesień do popkultury czy słowiańskich tradycji. Za przykład niech posłuży tu zadanie „Spis Cudzołożnic” (nazwa to jasne nawiązanie do powieści Jerzego Pilcha :) ) w którym (nie wchodząc w szczegóły) Geralt stara się odnaleźć swojego przyjaciela barda Jaskra. Finał tego „questa” sprawił, że totalnie opadła mi szczęka i przez dobrych kilka minut siedziałem oniemiały przed monitorem, tak doskonała gra na emocjach jest cechą charakterystyczną dla rozrywki na naprawdę najwyższym poziomie. Swoją drogą ogromne pochwały należą się też polskiemu zespołowi “Percival Schuttenbach” który odpowiedzialny był za niesamowicie klimatyczną ścieżkę dźwiękową gry. No dobrze :) mnie to jeszcze można by pewnie posądzić o bycie „fanboy’em” całego świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego. Posłużę się, więc zdaniem Kyle’a Bosmana, który w swoim podcascie mówiąc o tegorocznych nominacjach do „Game Awards” stwierdził, że Wiedźmin 3 to przede wszystkim gra, która szanuje odbiorcę stworzona przez studio, które szanuje swoich konsumentów.
[showads ad=rek3]
No właśnie :) jakość samej gry to jedno ale poza tym pozostaje jeszcze ogromna popularność, jaką wśród graczy cieszy się CD Projekt Red. Warszawskie studio które kilka lat temu było poza naszym krajem praktycznie nieznane dzisiaj dzięki stworzeniu 3 części elektronicznej sagi o wiedźminie Geralcie z Rivii jest wymieniane przez graczy i dziennikarzy branżowych jednym tchem obok developerów tak wielkich jak Blizzard czy Nintendo. Dzieje się tak za sprawą niesamowicie prokonsumenckiego podejścia oraz uwagi, jaką warszawiacy przykładają do opinii społeczności internetowej. W przemyśle, w którym producenci często niemal wycinają części swoich gier po to, aby sprzedać nam je osobno a poza tym starają się wyciągnąć z graczy każdego centa za dodatkowe mapy, bronie czy inne pierdoły CD Projekt postanowił iść zupełnie pod prąd i w dwóch pierwszych częściach „Wiedźmina” mnóstwo dodatkowych materiałów udostępniał zupełnie za darmo. Co prawda tym razem część dodatków jest płatna, (chociaż darmowe dlc też są dostępne) jednak ich wielkość i jakość jak najbardziej usprawiedliwiają takie podejście! Kolejny ruch pod prąd, za który gracze uwielbiają CD Projekt to rezygnacja z cyfrowego zabezpieczania swoich produktów. W rzeczywistości tego typu zabezpieczenia często bardziej utrudniają życie legalnym nabywcą, którzy muszą z nimi żyć niż piratom, którzy i tak w ciągu tygodni, (jeżeli nie dni) są w stanie je zupełnie obejść. Pozostaje jeszcze wsparcie techniczne i szybkie „patchowanie” błędów, (od których, przyznam „Wiedźmin 3” nie był wolny), w czym też ludzie z CDP Red radzą sobie bardzo dobrze.
Jednym słowem – jest, co chwalić. Nie dość, że bazujący w naszym kraju twórcy pokazują, że są w stanie tworzyć produkty na najwyższym, trudnym do osiągnięcia przez kogokolwiek innego poziomie to na dodatek nie robiąc sobie nic z praktyk zachodnich potęg w przemyśle elektronicznej rozrywki śmiało wyznaczają nowe treny i prezentują bardzo wysokie etyczne standardy w podejściu do swoich klientów. Dużo mówi się zawsze o tzw. „hate’owaniu”, które widoczne jest w wielu internetowych komentarzach jednak zawsze, gdy czytam wpisy umieszczone pod artykułami albo materiałami wideo na temat „Wiedźmina 3” to wprost serce mi rośnie, ponieważ jasno wynika z nich, że społeczność naprawdę potrafi docenić pozytywne działania twórców, na co zresztą zdobywane ostatnio wyróżnienia są bardzo dobrym dowodem.
[showads ad=rek3]
Foto: store.steampowered