Jeszcze wczoraj wieczorem pisałem, że dzięki nieocenionemu @evleaks dowiadujemy się, że Samsung prawdopodobnie szykuje dwa nowe smartwatche, a dziś Gear 2 i Gear 2 Neo są już oficjalnie ogłoszonym faktem! Ale to co najbardziej rewolucyjne, to zmiana polityki Samsunga. Nowe gadżety Koreańczyków pracują nie na Androidzie, a na Tizenie, o którym plotkuje się od miesięcy, i który miał pojawić się oficjalnie wraz z jednym ze smartfonów Samsunga. Jest za to nieco przewrotnie.
Zarówno Samsung Gear 2, jak i Samsung Gear 2 Neo posiadają takie same ekrany o przekątnej 1,63 cala, pracują na dwurdzeniowym procesorze 1 GHz, posiadają wbudowane 4 GB pamięci na dane oraz 512 MB operacyjnej RAM. Smartwatche wyposażono dodatkowo w Bluetooth, S Voice, czujnik tętna do pomiaru aktywności serca oraz spełniają normę IP67, a to oznacza że są wodoszczelne i odporne na wnikanie kurzu. Obydwa posiadają też tą samą baterię o pojemności 300mAh.
Co wyróżnia Gear 2 od Gear 2 Neo? Przede wszystkim tym, że ten pierwszy posiada wbudowany 2-MPx aparat, a ten drugi został go pozbawiony! Przeniesiono też oko kamery na krawędź obudowy, dzięki czemu unikniemy kłopotów, kiedy zdecydujemy się na wymianę paska (w pierwszym Galaxy Gear to właśnie tam się znajdowało).
Obydwa zegarki będą lżejsze od pierwowzoru, ale wciąż równie grube (Gear 2: 36,9×58,4 x 10 mm, a jego waga to 68g; natomiast Gear 2 Neo: 58,8×37,9 x 10 mm i waży 55g; Można to zestawić z pierwszym Galaxy Gear: 36,8×56,6 x 11.1 mm, który waży 73,8g). Szczególnie widać, że klasyczny Gear 2 znowu będzie dość spuchnięty. Szkoda, bo jest to odczuwalne i widoczne. Poza tym brakuje mi wciąż anteny GPS w standardowym wyposażeniu.
Niespodzianką jest, że na pokładzie smartwatcha działać będzie Tizen. Liczyłem na jakąś wersję Andoida odpowiednio przygotowaną pod te urządzenia, chociaż kiedy pojawiły się plotki na temat systemu zastanawiałem się, czy przypadkiem z Tizenem nie będzie Gear 2 Neo. Dziś już wiemy, że nowa platforma od Samsunga startuje ze smartwatchami.
Ceny urządzeń nie są jeszcze znane, ale mają znaleźć się na sklepowych półkach w kwietniu.