Wakacje w pełni. Każdy z nas spędzi je w inny sposób. Jedni w dalekich podróżach, inni nad pobliskim jeziorem. Jest zatem spora szansa, że ilość zrobionych przez Was zdjęć zwiększy się. Każdy bowiem chce uwiecznić chwile, z odwiedzonych miejsc, spotkań ze znajomymi, czy też zwykłego spaceru po plaży. Fotografia jest idealnym narzędziem do zachowania pamięci o tych i także innych wydarzeniach. Aby jednak te momenty zarchiwizować w sposób poprawny, warto pamiętać o kilku rzeczach, zanim zaczniemy robić zdjęcia. Nikt bowiem nie chciałby. by jedyna i niepowtarzalna okazja na świetną pamiątkę została zmarnowana, a i miło jest posiadać fotki, które później przywodzą serdeczne wspomnienia.
1. POZNAJ SWÓJ SPRZĘT
Zanim wyruszycie na podboje ze swoim aparatem, często świeżo zakupionym, warto zobaczyć z czym tak naprawdę mamy do czynienia. Polecam sięgnąć do instrukcji obsługi, która zazwyczaj przedwcześnie od razu ląduje w kącie. I choć nie będzie tam raczej informacji o tym, jak zrobić dobre zdjęcie, to z pewnością znajdą się praktyczne wskazówki, jak uruchomić daną funkcję, do czego służy konkretny przycisk czy pokrętło. Wiedza ta przydaje się bowiem w momentach, kiedy szybko musimy przeskoczyć pewne ustawienia. Znajomość aparatu jest wtedy absolutnie konieczna. Warto poćwiczyć sobie w domu, porobić zdjęcia w różnych konfiguracjach, posprawdzać jak dane ujęcia będą wyglądać. Myślę, że dodatkowy czas jaki poświęcimy na tą naukę, zaprocentuje przy późniejszych kadrach.
2. KADROWANIE I KOMPOZYCJA
Żeby nasze zdjęcie wyglądało naprawdę bardzo dobrze, warto pamiętać o kilku rzeczach. Przede wszystkim należy unikać umieszczania fotografowanego obiektu na zdjęciu na jego środku. Dajmy na to, pstrykamy fotkę samotnie stojącego na polu drzewa. Lepszy efekt osiągniemy, jeśli w naszym kadrze będzie stało delikatnie z boku. Dzięki temu prostemu zabiegowi, zdjęcie nabierze bardziej wyrazistych kształtów i będzie się na nie patrzyło swobodniej. Dlaczego tak? Ludzkie oko bowiem patrząc na zdjęcie, obraz czy zwykły telewizor ląduje najczęściej w 4 charakterystycznych miejscach. Widać je na poniższym screenie. Są to tzw. mocne punkty, w których linie się przecinają.
Dlatego też powinniśmy zwrócić uwagę by centralny punkt obiektu znajdował się na przecięciu któryś z umownych linii. Na początku warto skorzystać z ich pomocy, im więcej będziecie robić zdjęć tym ręka będzie Wam się sama wyrabiać i po jakimś czasie lepsze kadry przyjdą naturalnie.
Kolejną kwestią o której dobrze pamiętać, to przestrzeń. Zdjęcie musi „oddychać”. Podczas wakacyjnych ujęć robimy wiele takich, gdzie fotografujemy budowle, pomniki itp. Pokażmy nie tylko te obiekty, zadbajmy o to by zaprezentować otoczenie w jakim się one znajduje. Dlatego też przy tego typu zdjęciach, unikajmy ciasnych kadrów, dodając zawsze nawet dodatkowy element, który podniesie wartość artystyczną zdjęcia.
Przy fotografiach, które wykonujemy osobom, pamiętajmy by nie „obcinać” kończyn, starajmy się objąć całą postać, bez ucinania np. tylko stóp, albo czubka głowy. Nie skraamy naszych znajomych także przy kolanach, czy łokciach ;)
Nie ma się co zrażać, jeśli początkowo nie będzie widać efektów, należy naprawdę sporo się napstrykać, aby wyrobić sobie rękę.
3. ŚWIATŁO TO PODSTAWA
Ten element jest niewątpliwie najważniejszym przy wykonywaniu zdjęcia. Nie jest tajemnicą, że fotki zrobione przy naturalnym świetle wychodzą najlepiej. Sztuczne oświetlenie nie daje już takiej swobody i trzeba wspomagać się albo lampą lub odpowiednimi ustawieniami aparatu. W gorszych warunkach trzeba już trochę kombinować, ale nie oznacza to, że w np. w słoneczny dzień wystarczy nacisnąć spust migawki. Często by osiągnąć ciekawy efekt musimy pojawić się w odpowiednim miejscu i czasie, tak by to co chcemy sfotografować wyglądało jak najlepiej. Czasami warto stanąć kilka kroków dalej, spojrzeć trochę z innej perspektywy, by uchwycić ciekawy kadr.
Przede wszystkim, staramy się unikać godzin, w których słońce świeci najmocniej i najostrzej. Łatwo wtedy o prześwietlenie zdjęcia, a to oznacza tylko, że nadaje się ono do wyrzucenia. W obróbce komputerowej bowiem, zaciemnione miejsca jesteśmy w stanie jeszcze „wyciągnąć”, tam gdzie wszystko jest prześwietlone, zabieg przyciemniania na nic się nie zda. Najlepsze światło to czas, tuż po wschodzie słońca oraz na około godzinę przed jego zachodem. Światło ma wtedy ciekawą miękką barwę, dzięki której zdjęcia prezentują się bardzo dobrze.
Oczywiście nie zawsze jesteśmy w stanie wstrzelić się w te pory dnia, dlatego też przede wszystkim unikamy fotografowania pod słońce. To powoduje, że po pierwsze, trudniej złapać ostrość, pojawiają się niepożądane bliki i odblaski, a przede wszystkim jeśli robimy komuś zdjęcie, z pewnością postać będzie zaciemniona. Poza tym fotografowanie pod silne promienie słoneczne może uszkodzić optykę w naszym aparacie, a tego z pewnością byśmy nie chcieli. W miarę możliwości pilnujemy by dzienną gwiazdę mieć za sobą, dzięki czemu obiekt, który uwieczniamy będzie dobrze oświetlony.
Przy pstrykaniu fotek pod słońce ludziom (np. przy efektownym zachodzie) warto zmienić nieco położenie, by uzyskać pożądany efekt, na twarzach nie pojawiły się cienie. Coraz częściej również aparaty/smartfony wyposażone są w tryb HDR, dzięki któremu można poprawić takie zdjęcie praktycznie od razu, niemniej jednak dobrze jest wyrobić sobie dobre nawyki. Poza tym nie polecam korzystać z tego trybu przy ujęciach, gdzie główną rolę odgrywają osoby.
4. LAMPA BŁYSKOWA
Korzystajmy z niej naprawdę z konieczności. Ile to zdjęć później pojawia się w naszych albumach, gdzie widać tylko postaci, na czarnym tle? W dodatku fotografie takie są prześwietlone, a do tego nikt z nas specjalnie nie przepada za sytuacjami, gdy „strzela” nam się flashem po oczach. Praktycznie każdy aparat ma przygotowany tryb nocny, który automatycznie dostosuje go do zastanych warunków. Tak więc wyłączamy automatyczną lampę, korzystając z niej w szczególnych przypadkach. Unikamy jej także w słoneczny dzień – to tak na marginesie, ponieważ, często widzę osoby, które pstrykają z fleszem, kiedy zupełnie nie jest to potrzebne.
5. TRYB AUTOMATYCZNY
Nie jest to żaden wstyd korzystać z automatycznego trybu w aparacie. Jeśli nie bawicie się ustawieniami, a chcecie po prostu bez żadnych zobowiązań popstrykać fotki, ta funkcja w zupełności starczy, aparat wykona za Was pracę, choć nie zawsze w 100%. Trzeba pamiętać, że nie jest to idealne rozwiązanie, ale dla początkujących z pewnością to pomocny partner do wdrożenia się w tajniki fotografii.
Na koniec pamiętajcie. Nie ma znaczenia, czy ktoś ma lustrzankę za kilka tysięcy złotych, z wypasionymi obiektywami, czy prosty aparat za kilkaset złotych. Za pomocą zwykłej cyfrówki jesteście w stanie wykonać piękne ujęcia, wszystko zależy od Was i Waszej wyobraźni. To człowiek robi zdjęcie, technika mu tylko w tym pomaga. Powodzenia! :)