O ile dobrze kalkuluję, niebawem minie rok od momentu, kiedy pojawiły się pierwsze Chromebooki od Asusa. Wielokrotnie Wam wspominałem, że z marką tą jestem związany od lat i nie potrafię już chyba precyzyjnie policzyć ile notebooków od tego producenta przeszło przez moje ręce, aczkolwiek aby je wszystkie policzyć musiałbym z pewnością włączyć obydwie dłonie.
W każdym razie zacząłem się już zastanawiać, czy nie ma przypadkiem nowego sprzętu od Asusa z Chrome OS na pokładzie na horyzoncie, ale plotek jakoś brak. Do dzisiaj. I w sumie entuzjazmem nie kipię. Jeśli to wszystko prawda, to w obudowie takiej, jak w moim obecnym Asus Chromebooku C200, producent zamknie bardzo podobną specyfikację, tyle że zamieści wewnątrz procesor nie od Intela, ale bazujący na architekturze ARM od firmy RockChip.
Układ ten oznaczony jako RK3288 ma pracować na 4 rdzeniach Cortex A17 i kręcić się z szybkością 1,8 GHz. Chip ponadto wyposażony jest w układ graficzny Mali-T674 GPU, 2 GB pamięci RAM (z opcją 4 GB) oraz 16 GB z przeznaczeniem na dane. Rozmiarowo ma to być 11,6-calowy Chromebook, wyświetlający obraz w rozdzielczości 1377×768 px. Całość ma być też supertania i oscylować kwotowo w USA w sumach rzedu ok. 199 dol.
Cóż, szału nie ma, ale od razu uprzedzam, że dedykowany ma być rynkowi edukacyjnemu (znowu? – kolejny?). Nie ukrywam, że chętnie zobaczyłbym następcę swojego modelu ;) – bo tak na marginesie – czy żyje na tym świecie nasycony sprzętowo bloger technologiczny? ;).
Nie da się też ukryć, że nie mam pojęcia, jak bardzo Asus chce być konkurencyjny z Chromebookiem C201PA, ale z autopsji wiem, że chociażby z Tegrą K1, która siedzi w Acerach z Chrome OS na pokładzie, szans mieć nie będzie. Nawet najmniejszych. Przyznam szczerze, że wątpię też w możliwość większego rywalizowania z Exynosami, które do swoich Chromebooków ładuje Samsung. Ale nie ma co zawczasu dzielić skóry na niedźwiedziu!
W każdym razie wiem już, że nie będzie to sprzęt dla mnie. I czekam na dalsze ruchy ze strony Asusa. Swoją drogą – skoro zdecydował się na Chromeboxy w naszym kraju, to może warto, aby zrozumiał, że w Polsce ma też wielu fanów, którzy nabędą również jego Chromebooki! Tak – czekamy na Ciebie drogi Asusie!
Źródło, foto: omgchrome, chromebookpro, liliputing