To teraz tak z ręką na sercu. Ile smartfonów których właścielami byłaś/byłeś skończyło z rozbitym ekranem? U mnie na liczniku będzie jedna ofiara – Nexus 4. I żeby było śmiesznie to nie mi spadł, tylko mojej siostrze, której dałem Nexusa, bo ja już byłem po zmianie smartfona. Co gorsza smartfon spadł jej po jakimś miesiącu użytkowania. Moje serce pękło tak samo jak 4,7 calowy wyświetlacz w Nexusie ;). Myślę, że niektórzy z Was znają to uczucie doskonale. Świnka skarbonka dawno rozbita, oszczędności zainwestowane w smartfon – marzenie, a tu taka katastrofa. Idzie się zaryczeć.
Sieć komórkowa Play, wprowadza właśnie coś, co potencjalnych i aktualnych abonamentów na pewno ucieszy. „Ochrona wyświetlaczy w Play” tak nazywa się nowa usługa, a konkretnie ubezpieczenie, które będzie Cię kosztować 5 złotych miesięcznie. Wysokość opłaty nie jest duża, a dzięki temu wykupujesz sobie spokój, od nieszczęśliwych wypadków. Gdyby jednak w tracie ubezpieczenia wyświetlacz by się uszkodził, w ciągu 5 dni od powstania uszkodzenia wystarczy, że zadzwonisz na odpowiedni numer, lub wypełnisz formularz w na stronie Play. I teraz tzw. „mały druczek”.
Naprawa nie może przekroczyć kosztu 600 złotych. Jest ona dokonywana w autoryzowanym serwisie. Przy takiej naprawie z kieszeni ubędzie Ci dodatkowo 59 lub 99 złotych. Wszystko zależy od tego ile smartfon kosztował w dniu podpisywania umowy. Takiej naprawy można dokonać raz na 12 miesięcy, także raz na rok wyświetlacz może się zbić ;)
Na koniec dodam, że ubezpieczenie obejmuje smartfony, tablety i laptopy. Usługa wchodzi w życie z dniem dzisiejszym.
Fajne? Skorzystasz/skorzystałbyś z takiej oferty?
Źródło, foto: blogplay