BlackBerry Z30 – najnowszy flagowy model jeżynek – już na starcie otrzymuje mocny cios. Jeden z największych operatorów w Kanadzie – Rogers, odmówił przyjęcia do oferty sprzedażowej tego modelu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, w końcu każdy decyduje co i jak chce sprzedawać. Ale to kluczowy i największy zarazem dostawca smartfonów BlackBerry na kanadyjskim rynku. Oprócz tego, to również wierny partner firmy, który jej urządzenia ochoczo sprzedawał przez ostatnią dekadę. To sporo czasu i mocna relacja. Dlaczego Rogers odwraca się teraz od BlackBerry?
Otóż prezes kanadyjskiego operatora Robert Bruce przyznał, że musi dostarczać swoim klientom urządzenia, którymi są rzeczywiście zainteresowani. Jasno dał więc do zrozumienia, że BlackBerry nie tylko nie ma wśród konsumenckich wyborów, ale przede wszystkim nie chce dalej kontynuować współpracy. Cóż, po tak długim czasie, ten policzek musi wyjątkowo piec, ale jednak jest to biznes, a BalckBerry właściwie i tak jest już sprzedane.
Nowy BlackBerry Z30 to smartfon z 5-calowym SUPER AMOLED-owym ekranem, o rozdzielczości 1280×720 pikseli, napędzany dwurdzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon S4 Pro, który jest taktowany zegarem 1,4 GHz, wyposażony w 2 GB pamięci RAM oraz 16 GB na dane (rozszerzalne o karty microSD). Ponadto Z30 posiada moduły NFC i LTE oraz baterię o pojemności 2880 mAh, która powinna wystarczyć na 25h ciągłej pracy mieszanej (wg zapewnień producenta). Cóż, specyfikacyjnie nie jest to potwór, który poraża rdzeniami i gigahercami, ale też nie można stwierdzić, że to słaby sprzęt, zwłaszcza że pracuje na autorskim systemie, który cieszy się dobrą opinią.
Niemniej firma przegapiła swój moment, a na rynku drastycznie podzielonym między iOS i Androida brakuje dla niej miejsca. Nie dość, że Kanadyjczycy nie przekonali do siebie zwykłych konsumentów, to jeszcze stracili swoich głównych odbiorców, czyli firmy. Postępująca smartfonizacja pozwoliła pogodzić ze sobą dwa aspekty: zawodowy z prywatnym, dostarczając masę rozwiązań zarówno do użytku prywatnego, jak i służbowego. Prestiżem dla wielu liderów jest posiadanie iPhone’a, a nie smartfonów BlackBerry, przez co trudno firmie wrócić na pierwotną ścieżkę.
Źródło, foto: the verge, the verge – spec., blackberry