Ta-dam! Niespodzianka! Sam nie bardzo wierzyłem, że debiut Samsunga Z1 może wywrócić świat mobilny do góry nogami. I zasadniczo jeszcze baaardzo daleka droga do tego celu, ale… No właśnie – Reuters donosi, że mamy oto istne przebudzenie mocy w Indiach, Bangladeszu i na Sri Lance, gdzie model Z1 cieszy się ogromnym wzięcie, a rozejść się miało do tej pory milion słuchawek! Trudno nie odtrąbić sukcesu, skoro od stycznia, kiedy rozpoczęła się sprzedaż chociażby w Indiach, upłynęło zaledwie pół roku!
[showads ad=rek3]
Może jeszcze dodam, że nie jest to co napisałem wyżej i co napiszę niżej oficjalnym stanowiskiem Samsunga, ale Agencja Reuters nie należy do medium powielającego plotki. Poza tym wskazuje, że wieści te pochodzą od osoby wtajemniczonej w plany technologicznego giganta. A jakie one są? Oczywiście intensyfikacja zysków poprzez rozwój sprawdzonego rozwiązani. Oznacza to, że Samsung ruszy z mocną promocją swoich produktów opartych o swój autorski system operacyjny Tizen. Będą więc kolejne smartfony z różnych segmentów cenowych z nim na pokładzie.
[showads ad=rek2]
Jak wiadomo – szczególnie w mobile najważniejsze są aplikacje. Jeśli ich nie ma, to choćby najlepsza platforma, zatonie szybciej niż pojawiła się na rynku, a Tizen jest dzisiaj wciąż za mały, aby przyciągać developerów. Zresztą sami możecie to sprawdzić, bo Samsung przecież chociażby na naszym rynku dystrybuuje swoje inteligentne zegarki oparte o Tizena, czy telewizory. Sam system działa całkiem nieźle, ale chociażby przy okazji Geara S trudno mi nie porównywać tej platformy do zminiaturyzowanego smartfonowego OS-a, ale wciąż intuicyjnego i atrakcyjnego. Nie mogę odmówić ultramobilnemu Tizenowi stabilności i efektywnej pracy, chociaż jak wszędzie – i tutaj zdarzają się potknięcia, bo o fajne i ciągle nowe apki ciężko.
Źródło: reuters