Podobno przypadkiem, Google niechcący pokazał 3 reklamy, promujące (prawdopodobnie) nowe urządzenia z rodziny Nexus. Również przypadkiem zostały one znalezione przed usunięciem i umieszczone na YouTube. Ja tam średnio wierzę w takie zbiegi okoliczności. Jedno jest pewne – teasery pokazują, że można w fajny, nieinwazyjny sposób, a do tego, z nutką społecznościową, zapowiedzieć swoje produkty.
Zacznijmy może od strony artystycznej. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to stylizacja filmików na interfejs Androida L. Mamy więc odcienie szarości, nieco wyblakłe kolory, generalnie stonowany, minimalistyczny i jednocześnie w swej prostocie funkcjonalny obraz. Choć sam wygląd nowego Andka jest ładny sam w sobie, na poniższych materiałach odniosłem wrażenie, że ma służyć większemu celowi. Ponadto same postacie, czyli robociki w postaci spersonalizowanej, skojarzyły mi się jeszcze z serią South Park, choć zaznaczę, że jedynie wizualnie, bowiem nowe teasery obrały wręcz przeciwny biegun, niż polityczna niepoprawność.
Hasłem przewodnim wszystkich trzech jest „be together. not the same.”. Myślę, że można to rozumieć na dwa sposoby. Pierwszy ma oczywiście wymiar ludzki. Chodzi o to, żeby się łączyć, niezależnie od koloru skóry, preferencji seksualnych czy płci. Podkreśla to maskotka Androida, która na każdym z filmików pokazuje gest „V”, czyli dwa rozpostarte palce uniesione do góry. To również można odbierać dwojako – jako Victorię, czyli znak zwycięstwa oraz nawiązanie do, popularnej w latach 70., ideologii Peace&Love i tu chyba chodziło głównie właśnie o to drugie znaczenie, bo nie da się ukryć, że przedstawione w teaserach społeczeństwo, ma sporo z utopijnej komuny hippisowskiej. Drugi sens sloganu może odnosić się do urządzeń – jedna rodzina, w której każdy smartfon, tablet jest inny.
W pierwszej reklamie, mamy kilka osób czekających na przystanku. Widać zróżnicowanie etniczne, subkulturowe etc. W pewnym momencie rozlega się dzwonek telefonu. Każdy przeszukuje swoją kieszeń, jednak finalnie, najmniejsza postać na ekranie wyciąga wielgachnego Nexusa (?), z zakrzywionym ekranem i Androidem L na pokładzie, słyszy jakiś dowcip, po czym wszyscy obecni zaczynają się śmiać. Ascetycznie i konkretnie. Mnie podobało się dodatkowe hasło, obecne właśnie w tym klipie: „all kinds of phones for all kind of folks”. Naprawdę, duże brawa Google! Jest chwytliwie i treściwie.
Druga i trzecia to już pokazanie większej skali. W jednej mamy dużą grupę osób podróżujących wozem, który kojarzy mi się z Safari, na kolejnej już tłum totalny, wśród którego znajdzie się chociażby Eskimos, mieszkanka Haiti, strażak, czy podskakujący człowiek na wózku inwalidzkim. W obu przypadkach ważna jest muzyka – energiczna i imprezowa. Całości domyka refren „This is how we do it”, który też spokojnie może stać się kolejnym hasłem na następne lata.
Przyznam, że podoba mi się taka koncepcja. O nowych urządzeniach nie wiemy co prawda z tych reklam nic, jednak zapowiadają one nadejście czegoś wyjątkowego, skierowanego do szerszego grona. Zastanawia mnie jeszcze jedno – na ręce kierowcy w drugim filmie widoczny jest smartwatch. Czy to oznacza, że Nexusy wkrótce poszerzą się o nowy rodzaj urządzeń? Może to myśl zbytnio na wyrost, pewnie raczej chodzi o Android Wear, tym niemniej taka kombinacja byłaby ciekawa. A co do samej kampanii – celowa czy nie, na pewno bardzo udana.
Źródło: tnw