SŁOWEM WSTĘPU
Bez owijania w bawełnę – Samsung Galaxy Tab Active bardzo mi się spodobał! Jego praca, charakter, wygląd. Praktycznie wszystko podpasowało moim gustom. Dawno nie miałem w rękach tak ciekawego tabletu. Samsung wykonał świetną robotę i miał bardzo dobry pomysł na kontynuowanie serii Active, zapoczątkowanej przez smartfona Galaxy S4 Active. W dobie, kiedy każdy próbuje wykonać jak najcieńsze urządzenie, fenomenalnie smukłe i eleganckie, nagle pojawia się taki ładny brzydal i rzeczywiście ma coś do powiedzenia. Nie jest to idealny tablet, ale z pewnością zwróci uwagę niejednego z Was nie tylko wyglądem, ale solidną pracą i odpornością na czynniki zewnętrzne.
WZORNICTWO I WYGLĄD
Potężny, mocarny, solidny. Te trzy przymiotniki przyszły mi do głowy, kiedy po raz pierwszy chwyciłem do ręki ten tablet. Co prawda, nasza znajomość zaczęła się na targach IFA 2014 w Berlinie lecz tam tylko chwilę miałem okazję sprawdzić jak się prezentuje. Teraz, w zaciszu domowym, kiedy na spokojnie go rozpakowałem, mam przyjemność rozkoszować się jego obecnością. Strasznie mi się podoba, w jaki sposób Samsung powiązał ze sobą dwie wydawałoby się sprzeczne rzeczy. Poskromił moc z elegancją. Siłę z prestiżem. Mam na myśli to, że pomimo potężnej budowy, zachowano niezwykły styl i designerski smak. Galaxy Tab Active prezentuje się naprawdę świetnie, nawet w swoim ochronnym etui, który nadaje mu jeszcze większej mocy.
Plecki wykonane są z chropowatego materiału, wyglądają naprawdę bardzo dobrze. Na rogach mamy ciekawe zdobienia, które przypominają nitowanie. Zupełnie jakby tylna klapka była przytwierdzona na stałe do tabletu. To podkreśla tylko siłę charakteru. Niewątpliwie nie mamy do czynienia z nijakim, nie wyróżniającym się wzornictwem. Tutaj każdy element został przemyślany, nie ma niczego przypadkowego, każde zdobienie podkreśla tylko moc jaka bije od tego urządzenia.
Samsung reklamuje swój produkt jako tablet akcji, który sprawdzi się w niemalże każdych warunkach, gdzie nie straszny mu pył, woda i wstrząsy. Patrząc na inne tablety, które odznaczają się delikatnością, wzornictwem które szuka kompromisów w jak największym odchudzeniu urządzeń. Wszystko staje się tak bardzo estetyczne i wymuskane, do tego stopnia, że niedługo trzeba będzie założyć do tego białe rękawiczki. Trochę sobie oczywiście żartuję, ale kiedy myślę o tych wszystkich tabletach w perspektywnie Tab Active, to ten kojarzy mi się z… samochodem terenowym :D Konkretny, mocny, nie bojący się brudu, do tego męski i nie biorący jeńców. O tak, bardzo mi się podoba ten tablet. Samsung Galaxy Tab Active, trafia w moje gusta, nie muszę bowiem bać się na niemalże każdym kroku o to, że go uszkodzę.
Jak na twardziela przystało, tablet trochę waży, szczególnie gdy nałożymy na niego pancerne etui. Bez ochronnego dodatku wynosi ona 393 gramy. Co ciekawe, inny model od Samsunga – Galaxy Tab S 10.5 (wersja WiFi) jest cięższa, a przy użytkowaniu wydaje się bardziej przyjazna, szczególnie na dłuższe momenty użytkowania. Wszystko oczywiście zależy od tego w jakiej pozycji będziemy korzystać z tego typu urządzeń. Active jest bardzo wygody i choć jego wygląd sprawia inne wrażenie, to w rzeczywistości korzystało mi się z niego bardzo wygodnie. Oczywiście to zasługa gabarytów – 213.1 x 126.2 x 9.75 mm – mimo, że jest trochę grubaskiem. Tą optyczną toporność potęguje oczywiście etui, ale tutaj się tym nie przejmujemy, ten tablet nie startuje w konkursie o tytuł miss piękności.
Poza pewnymi elementami, budowa jest w gruncie rzeczy dość standardowa, ciężko bowiem wymyślić koło na nowo. Z pewnością pierwszą rzucającą się w oczy różnicą, jest zastosowanie trzech fizycznych przycisków w przedniej części Galaxy Tab Active. Zwykle Samsung stosuje tylko jeden tego typu klawisz. Tutaj zarówno PODGLĄD, HOME oraz WSTECZ mają namacalną formę. Przeszły one delikatną ewolucje w stosunku do chociażby Samsunga Galaxy S4 Active, który miał podobną charakterystykę. Działają one bardzo przyjemnie, w żadnych przypadku nie są one ciężkie w użyciu. Przyzwyczaiłem się do nich do tego stopnia, że przy korzystaniu z innych urządzeń zwyczajnie mi ich brakuje, co podkreśla tylko wygodę z jaką z nich korzystałem.
Boczne krawędzie to rozmieszczenie tradycyjnych przycisków. Na prawo mamy klawisz włączania/wyłączania, poniżej regulację głośności. Chwilę się tutaj jednak zatrzymam, ponieważ należy powiedzieć o jednej rzeczy. Bez etui, oczywiście ich działanie jest bezproblemowe. Miałem obawy co do tego przy założonej ochronie, ale bardzo miło zostałem zaskoczony. Na szczęście spasowanie case’u jest tak szczelne, że nie wymaga on od nas użycia wielkiej siły. I za to należy się duży plus. Zmiana głośności, czy włączenie tabletu odbywa się przy tym samym udziela siły jak bez case’u, co podnosi komfort użytkowania.
Lewa kant to miejsce na Wtyki Pogo, które umożliwiają ładowanie tabletu inną metodą niż przez USB. Wg Samsunga jest ona szybsza, niestety nie miałem okazji jej sprawdzić, także pozostaje wierzyć na słowo.
Kilka słów jeszcze o wspomnianym przeze mnie klika razy case’ie. Pierwsza ważna informacja jest taka, że otrzymujemy go w standardzie, a więc nie musimy wydawać dodatkowych funduszy na dozbrojenie tabletu. Etui prezentuje się naprawdę bardzo solidnie, jest sztywne i naprawdę mocno chroni Tab Active. Tak, jak wspomniałem bardzo mocno przylega do niego, przez co bardzo ciężko się go zakłada i ściąga. Model, który otrzymałem do testów był jeszcze fabrycznie zafoliowany i sam case również mógł być nie do końca wyrobiony, aczkolwiek wątpię by to miało jakikolwiek wpływ. Zakładanie, jak i ściąganie trzeba po prostu robić z wyczuciem, choć nie jest to łatwe.
Za to kiedy założymy nasze etui to możemy być naprawdę spokojni o bezpieczeństwo tabletu. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, nie oznacza to, że można nim np. rzucać. Mimo to z pewnością przypadkowy upadek z biurka, czy z ręki powinien obyć się bez żadnych konsekwencji. Rogi, które zawsze są jednym z najbardziej wrażliwych elementów są mocno chronione przez grubą gumę, tak więc ochrona stoi na naprawdę wysokim poziomie. Odporność na wstrząsy + standard IP67 robi z Galaxy Tab Active, wśród innych tabletów prawie niezniszczalny sprzęt. IP67 oznacza całkowitą ochronę przed wszelkimi pyłami, a także wodoodporność do 1,5 na maksymalnie 30 min.
Etui skrywa w sobie jeszcze miejsce na rysik. Nie jest to co prawda S-Pen, ale wcale to nie przeszkadza i myślę, że w zastosowaniach jakich będzie występował tablet, wystarczy zwykły pomocnik. Został on sprytnie schowany w górnej części case’u. Chcąc skorzystać z tabletu, mając brudne ręce jak znalazł.
Etui ma w sobie jedną małą wadę. Otóż, po jego założeniu ciężko wpiąć się w tablet słuchawkami. Trzeba użyć trochę siły i wepchnąć wtyczkę, by do końca wskoczyła w port. Z drugiej strony trzyma się o wiele mocniej niż zwykle, tak więc ciężko będzie o przypadkowe wypięcie. Da się to przeżyć, aczkolwiek otwór mógłby być ciut większy.
W mojej opinii tablet prezentuje się bardzo solidnie i a jego styl jest całkiem dobrze wysmakowany. Spotkałem się z kilkoma opiniami, szczególnie kobiet, że jest bardzo toporny. I trudno się z tym nie zgodzić, Galaxy Active jest bardziej męski, a w porównaniu z np bardzo seksowną Sony Xperią Tablet Compact rzeczywiście sprawiał takie wrażenie.
EKRAN
Ekran jaki został zamontowany w tym tablecie odpowiada mi w 100%. Przede wszystkim jego wielkość. Nie raz, nie dwa powtarzałem, że 8 cali to idealna równowaga dla mobilności i wygody korzystania. Co prawda, tutaj zwiększone gabaryty mogą być przeszkodą, by zmieścić go do kieszeni marynarki, czy damskiej torebki, jednak nie zmienia to faktu, że do użytku domowego jak i w terenie to idealny sprzęt. Szczególnie to ostatnie. Wyświetlacz bowiem jest bardzo jasny i choć ze względu na porę roku nie doświadczyłem specjalnie bardzo słonecznych dni, to jednak na dworze, bez problemów mogłem odczytać wszystkie informacje.
Jeśli chodzi o parametry, to nie są one powalające. Zamontowano tutaj wyświetlacz w technologii TFT o rozdzielczości 1280×800. Przy przekątnej 8 cali daje to 189 pp, co nie jest jakąś specjalną rewelacją, ale to w zupełności wystarcza. Biorąc pod uwagę zastosowanie i przeznaczenie tabletu, nie wydaje mi się, by była tu potrzebna większa rozdzielczość. Obraz jest tak jak mówiłem bardzo jasny i wyraźny. Oglądanie zdjęć, przeglądanie stron www, jest bardzo przyjemne, choć dłuższe czytanie np ebooków, może męczyć wzrok. Generalnie jest to dość indywidualna sprawa, jednym oczy się będą szybciej męczyć, drugim wolniej albo wcale. Osobiście czytanie na Tab Active było dla mnie wygodne, choć przy dłuższych maratonach potrzebowałem przerwy.
Kolory i barwy są mocno nasycone, przez co wydaje się, że mamy do czynienia z wyświetlaczem typu AMOLED. Szybko jednak wrażenie mija, szczególnie gdy przyjrzałem się temu samemu zdjęciu na innym tablecie Samsunga – Galaxy Tab S 10,5. Różnica była zauważalna od razu i byłą naprawdę duża. Obrazek na Tab Active był bardzo wyblakły, powiedziałbym pastelowy. Co prawda, praktycznie każde urządzenie by się tak prezentowało, ze względu na zamontowany ekran Super AMOLED w Tabie S. Wszystko oczywiście pozostaje kwestią gustu, jedni są zwolennikami mocnych kolorów i cukierkowości, inni wolą bardziej stonowane barwy. Mi ani w jednym ani w drugim przypadku to nie przeszkadza, uważam, że to kwestia przyzwyczajenia. Gdyby jednak dla kogoś odwzorowanie barw by nie odpowiadało, mamy do dyspozycji regulację kolorów, dzięki której posiadamy możliwość zmian w wyświetlanych kolorach. Jest nawet opcja wyświetlania obrazu w negatywie, co osobiście nie przydało mi się do niczego ;).
Jeśli chodzi o ekran, w przypadku Samsunga Galaxy Tab Active, z pewnością będziecie zadowoleni, ponieważ pomimo braku rewelacyjnych parametrów, ekran ten jest solidny i sprawdzi się w każdych warunkach.
WYDAJNOŚĆ
Tablet został wyposażony przez Samsunga w czterordzeniowy procesor Snapdragon 400. Częstotliwość zegara wynosi tutaj 1,2 Ghz. I przyznaje się bez bicia. Dopóki nie sprawdziłem tej informacji na stronie producenta, w życiu bym nie powiedział, że działa tutaj taki procesor! Dla mnie to wielkie zaskoczenie, ponieważ, w niewiedzy korzystałem przez 2 – 3 dni z tabletu, będąc bardzo zadowolony z jego pracy. Wydajność stoi tutaj na naprawdę wysokim poziomie i byłem przekonany, że do czynienia mam z szybszą jednostką. WOW! Miałem okazję korzystać z urządzeń wyposażonych w Snapdragona 400 i zdarzało się, że pojawiały się drobne uchybienia w codziennym funkcjonowaniu. Tutaj one również się pojawiały, nie będę ukrywał, że zdarzają się. Myślę jednak, że trochę to natura urządzeń Samsunga plus charakterystyka Androida. Nie mniej jednak, w żadnych wypadku te małe chwile zawahania nie będą kolidować w pracy tabletu.
Jeśli chodzi o ogólną wydajność, każdy kto zdecyduje się na tablet Samsunga, z pewnością nie będzie zawiedziony. Snapdragon 400 to bardzo dobra jednostka i tutaj również sprawuje się ona bardzo dobrze, wspomagana układem graficznym Adreno 305 450 MHz, będzie dobrze funkcjonować zarówno w codziennej pracy przy mniejszych obciążeniach, jak i w bardziej wymagających zadaniach. Moim zdaniem decyzja o zamontowaniu takiego układu jest jak najbardziej dobra.
SYSTEM, APLIKACJE I MULTIMEDIA
Zacznę od końca i najpierw kilka słów o multimediach. Tab Active to świetny tablet do oglądania filmów. Można go zabrać ze sobą do łóżka, nie jest bowiem na tyle ciężki, by nasza ręka szybko cierpła. Mimo to lepiej go o coś oprzeć, a wtedy nasz seans będzie jeszcze bardziej przyjemny. Miałem naprawdę dużą frajdę z przeglądania np YouTube, ponieważ wygoda łączyła się dobrą jakością. Podobnie było przy grach, które działały bezproblemowo.
Samsung wyposażył swój tablet w Androida KitKat 4.4.4, który w połączeniu z systemową nakładką jest bardzo dobrze skrojony i działa bez zastrzeżeń. Wspominałem o krótkich przycinkach systemu, jednak dla większości osób mogą być one nawet niezauważalne.
Samsung kontynuuje świetną współpracę aktualnej wersji nakładki z Androidem. Oba programy współgrają bardzo dobrze, tak więc nie tylko pod kątem estetycznym, ale również użytkowym, będziecie zadowoleni z TouchWiz. Nakładka, jak wielokrotnie pisałem na łamach 90sekund, bardzo mi się podoba. Jest bardzo dobrze zaprojektowana i po ostatnich zmianach zyskała więcej kolorów, lekkości i przejrzystości. Zachowała wiele wspólnych cech w stosunku do starszej wersji TouchWiz, jednakże zaprojektowano tutaj wszystko na nowo, tak więc mamy do czynienia z prawdziwym odświeżeniem. Ja jednak nie mogę się już doczekać kolejnej edycji w postaci nowego Androida i co za tym oczywiście idzie nową nakładką. Nie wyobrażam sobie by Samsung nie zaktualizował tego tabletu do Lollipopa, tak więc liczę na przemycenie z czystej wersji Google’wego systemu dużo rzeczy, gdyż wygląda on naprawdę rewelacyjnie. Bez względu jednak na to ile tych pomysłów Samsung wykorzysta jestem przekonany, że będzie to jedna z najlepiej wyglądających nakładek na rynku. Już teraz możemy przekonać się jak nowy TouchWiz prezentuje się na smartfonach i dla mnie osobiście wygląda to bardzo dobrze. Wygląd to oczywiście nie wszystko, bo najistotniejsze jest tez bezproblemowe działanie, ale o to się nie boje. Jestem przekonany, że optymalizacja będzie stać na wysokim poziomie.
Po włączeniu tabletu, główny ekran wygląda trochę inaczej niż zazwyczaj. W lewym dolny rogu, znajduje się ikonka do menadżera zadań. Nie jest to nowy pomysł, został wykorzystany w innych tabletach koreańskiego producenta i uważam, że to bardzo dobry posunięcie. Aplikacja Samsunga jest bardzo przyjazna dla użytkownika i korzysta się z niej bardzo wygodnie. Osobiście sporo korzystam z tego typu rozwiązań, tak więc takie rozwiązanie jest przeze mnie zawsze mile widziane. Tym bardziej kiedy do czynienia ma się z tabletem, choć i w smartfonie zdarza mi się korzystać z menadżera.
Przesuwając palcem od prawej krawędzi ku środku, naszym oczom ukazuje się pasek, który skrywa w sobie ikony programów. To bardzo dobry pomysł, szczególnie gdy nie chcemy mieć mnóstwa ikonek na pulpitach. Osobiście wolę gdy panuje na nich porządek, dlatego możliwość schowania aplikacji w tym miejscu jest dla mnie świetnym rozwiązaniem. Przy pierwszym uruchomieniu tablet sam zaproponuje aplikację, które się tam znajdują i są to w dużej mierze samsungowe programy. Można jednak to miejsce dowolnie edytować i sami możemy zaprojektować to miejsce wg potrzeb. Otwierając którąś z aplikacji, przyciskając palcem wybraną przez nas ikonę wystarczy, że przesuniemy na pulpit by ta otworzyła się na pełnym ekranie. Praktyczne i ciekawe rozwiązanie, które przypadło mi do gustu.
Bardzo wygodnie korzystało mi się z klawiatury systemowej, którą miałem okazję sprawdzać przy testach tabletowego giganta – Samsunga Galaxy NotePro 12.2. Pisałem wtedy, że pod kątem wyglądu nie powala i tak rzeczywiście jest. Moje gusta się nie zmieniły, ale pod kątem praktycznym nie ma się do czego przyczepić. Wygląda i działa dokładnie tak samo jak fizyczna klawiatura. Jest tutaj przycisk CTRL tak więc po wybraniu odpowiedniej kombinacji możemy skopiować, wkleić czy wyciąć tekst. Mi wygodniej było korzystać z innych rozwiązań, przewidzianych dla dotykowych urządzeń, jednakże, jeśli komuś wygodniej działa się na tradycyjnych skrótach, nie ma żadnych przeszkód. Pisanie jest przyjemne i trzymając w pionie tablet spokojnie dwoma rękoma dosięgniemy najdalszych klawiszy. W razie problemów można posłużyć się pisaniem poprzez nieodrywanie palca, ale dla mnie wygodniejsze jednak jest tradycyjne wprowadzanie tekstu. Kończąc ten akapit, ostatnie zdanie co do wyglądu. Klawiatura ma prezentować się trochę jakby rzeczywiście wystawała z nad krawędzi ekranu, przez co nie wpisuje się w trend „flat”, ale jestem przekonany, że Samsung celowo ją tak zaprojektował. Do wyglądu można się przyzwyczaić, najważniejsza jest funkcjonalność, a to z pewnością tutaj doświadczymy.
Standardowo jak każde urządzenie Samsunga, Galaxy Tab Active ma dostęp do zasobów sklepu Galaxy Apps, w którym z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Koreański producent zadbał oczywiście by odpowiednio zaproponować aplikacje pod nasze urządzenie. Warto przyjrzeć się nie tylko tym propozycją, ponieważ sklep Samsunga nie tylko oferuje aplikacje znane z Google Play, ale ma w swoich zasobach wiele innych ciekawych rozwiązań, których nie zainstalujemy na innych urządzeniach.
APARAT
Powiedzmy sobie szczerze, szału tutaj nie ma. Rozdzielczość tylniego aparatu wynosi raptem 3,1 MP, przedni to 1,2 MP. I przy zastosowaniu Galaxy Tab Active myślę, że więcej nie trzeba, choć nie miałbym nic przeciwko gdyby pojawiłby się tutaj bardziej standardowa 8 MP matryca. Przy tabletach nie jest to jest to jednak dla mnie większy problem. Z drugiej jednak strony jeśli wziąć pod uwagę to, że tablet wykorzystywany będzie w trudnych warunkach, np na budowach, to czasami przydałby się lepszy aparat.
Do wykorzystania bardziej domowego, te 3,1 MP może się początkowo wydawać mało, ale trzeba odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie. Ile razy będziemy robić zdjęcia tabletem? Po pierwsze jest to niewygodne, po drugie w większości wykonujemy zdjęcia smartfonem, po trzecie wygląda to co najmniej dziwnie. Bardziej żałuje przedniej kamerki, ponieważ ta z pewnością bardziej przyda się do rozmów wideo. Co prawda, te przebiegają poprawnie, to niestety niezbyt dobrze byłem widzialny po drugiej stronie. Oglądanie pikselozy nie należy zresztą do przyjemnych rzeczy.
Ok, jeśli jednak już zdecydujemy się zrobienie zdjęć, to nie ma się co oszukiwać, że wrażenia wielkiego nie robią. Kiedy wykonujemy fotkę, i patrzymy na ekran podglądając nasz kadr, to co widzimy wygląda naprawdę kiepsko. Spora pikseloza, w dodatku ma się wrażenie, że szkiełko ochronne od oczka aparatu jest zwyczajnie brudne. Jako osoba lubiąca robić zdjęcia, trochę było mi przykro robić fotki takim sprzętem. Tym bardziej, że Samsung zawsze pod tym kątem wypada bardzo dobrze. To jak wyglądają zdjęcia możecie zobaczyć sami tutaj w recenzji, ale przede wszystkim na naszym koncie Flickr, gdzie w pełnej rozdzielczości można sprawdzić jak się prezentują.
BATERIA I TEMPERATURA
Zacznę nietypowo bo od temperatury. Przyznam szczerze, że nosząc w większości tablet w etui ani razu nie zanotowałem, by tablet się grzał. Najzwyczajniej w świecie, ciepło, które się oczywiście pojawiało, nie przechodziło przez grubą warstwę ochronnego case’u. Bez niego, również nie zwróciłem uwagi na większe i odczuwalne temperatury. Wszystko działa tak stabilnie, że nie powoduje żadnego dyskomfortu.
A teraz coś, czego nie spotkacie w innych tabletach. Bateria w Samsungu Galaxy Tab Active jest wymienialna! I biorąc pod uwagę charakterystykę tabletu, to do czego został stworzony to rewelacyjne posunięcie. Zakładając, że Tab Active wykorzystywany jest w terenie, np na budowach, czy w lesie, z oczywistych powodów nie zawsze mamy pod ręką gniazdko z prądem. Wtedy wystarczy tylko wymienić ogniwo i tablet znów może działać na wysokich obrotach w okolicach 7-9h. Oczywiście wpływ na to będzie miało np. jasność ekranu. Ja korzystałem zawsze z najwyższych wartości i praktycznie za każdym razem tablet towarzyszył mi na cały dzień. Długość podświetlania ekranu wypadała całkiem dobrze i wahała się pomiędzy 3 – 5h, więcej nie udało mi się wyciągnąć. Przy wyłączonym GPS, niższej jasności ekranu, z pewnością da się wyciągnąć jeszcze więcej, także uznaje, że na warunki domowe to bardzo dobre wyniki. Natomiast na pracę w terenie, mogłoby być lepiej, ale w pełni rekompensuje to wymienna bateria. Dla najbardziej wymagających oczywiście dostępny jest tryb oszczędzania baterii, który odpowiednio zadba o naszą energię. To przedłuży pracę jeszcze bardziej, a dodatkowe 2 – 3 h pracy to czasami bardzo dużo.
PODSUMOWANIE
Twardziej z Korei porwał mnie swoim wyglądem, działaniem i odpornością na czynniki zewnętrzne, które chciałyby go uszkodzić. To mocarz pod każdym względem, nie tylko wyglądu, ale także solidnej pracy. Jest niczym solidna maszyna, w której każdy element działa dokładnie takie jakie jest jego przeznaczenie. Jeśli nie przeszkadza Wam momentami toporna obudowa to nie ma się co zastanawiać, ponieważ Active dostarczy Wam wszystko co inne tego typu urządzenia, a dodatkowo zapewni pełną ochronę.
Dodatkowo macie pewność, że pomimo wydawałoby się średnich parametrów, tablet odwdzięczy się wydajną pracą, dobrym wyświetlaczem i bardzo dobrą baterią, którą dodatkowo możecie wymienić. Sam chętnie zobaczyłbym na moim biurku taki sprzęt, pomimo, że moja praca nie wymaga wyjścia poza obszar mojego biurka ;). Przeznaczenie biznesowe, praca w terenie, brud, odporność na wstrząsy i uderzenia? Tak to jest tablet dla takich sytuacji, ale spełni się on jeszcze w domu… dla dzieci. Myślę, że pod kątem sprawdzania odporności będą to najlepsi testerzy :). Ja ze swojej strony gorąco polecam Galaxy Tab Active – solidny, koreański twardziel.
****
Pełna specyfikacja – Samsung Galaxy Tab Active
Werdykt 90sekund
Solidny zawodnik, który nie boi się wyzwań, nawet tych fizycznych. Dobra wydajność i ekran oraz wymienialna bateria.
-
WYGLĄD
-
WYDAJNOŚĆ
-
HARDWARE
-
BATERIA
-
CENA/JAKOŚĆ