O wprowadzeniu przez Sony telewizorów z Androidem mówiło się już w zeszłym roku. Również u nas, możecie znaleźć stosowny wpis. Na styczniowych targach CES 2015 pojawiły się pierwsze prezentacje tego sprzętu, a teraz otrzymaliśmy oficjalną informację prasową o rozpoczęciu sprzedaży Sony Android TV na polskim rynku. Nowe telewizory, a wśród nich modele: Full HD – W75C, W80C/W85C oraz 4K – X83C, X85C, X90C, X93C/X94C, będą dostępne w Sony Centre oraz największych sieciach handlowych. Wyjątkiem jest najdroższy X93C/X94C, dostępny tylko w Sony Centre.
[showads ad=rek3]
Myślę, że nie będę bawił się z opisywaniem specyfikacji technicznej każdego modelu z osobna, bo to się raczej mija z celem i dlatego też, każda z nazw opatrzona jest stosownym linkiem, prowadzącym do strony z konkretnym telewizorem. Zajmijmy się zatem mięskiem, czyli w jaki sposób ma działać Android TV od Sony i co wraz z nim dostajemy?
Tak naprawdę, właściwie wszystko co znamy z urządzeń mobilnych. Przede wszystkim, mamy dostęp do sklepu Google Play, a więc spektrum możliwości znacznie się rozszerza. Od gier, które możemy obsłużyć pilotem lub sprzedawanym osobno kontrolerem, poprzez muzykę, odbieranie maili, na YouTube kończąc. Dodatkowo, z pomocą usługi Google Cast, w bezproblemowy sposób “rzucimy” na ekran TV zawartość naszego tabletu czy smartfona z Androidem na pokładzie.
[showads ad=rek2]
Sam pilot również będzie inteligentny. Wyposażono go w mikrofon, dzięki czemu dostępne jest również wyszukiwanie głosowe. Wystarczy wypowiedzieć na głos tytuł filmu, aktora lub frazę typu: “filmy nominowane do Oscara w X roku” i już. Takie połączenie VOD z intuicyjnym wyszukiwaniem. Oj przydałoby mi się coś takiego. Nieraz stoję przed dylematem co chciałbym obejrzeć, nie mogąc znaleźć niczego, na co w danej chwili mam ochotę, po godzinie, dwóch, poszukiwań odkładam ten pomysł i oddaję się innym zajęciom. Dodam jeszcze, że aplikacja pilota zawiera również klawiaturę ekranową, a Android TV można sterować również z poziomu smartfona czy zegarka.
[showads ad=rek1]
Na koniec zostawiłem sobie cenę, a ta, jak łatwo się domyślić, najmniejsza nie jest, choć z drugiej strony – jeśli oczekujemy jakości, musimy się z tym liczyć. Najtańszy model z rodziny Full HD wyceniono na 3 549,01 zł, a 4K to wydatek rzędu 4 499 zł. Przyznam, że mimo to, gdyby mój dotychczasowy, o połowę tańszy, 40-calowy LED TV się zepsuł, mocno zastanawiałbym się nad kupnem telewizora z Androidem. Po co bowiem dodatkowe set-top boxy, skoro wszystko można mieć w jednym miejscu? Myślę, że będzie hit :)
Źródło, foto: informacja prasowa