Bardo dobre wrażenie wywarł na mnie, zaprezentowany właśnie na konferencji Acera w Nowym Jorku smartwatch Leap Ware. Jego specyfikacja daleka jest od topowego wyposażenia smartwatchy od Samsunga, z Androidem Wear na pokładzie, czy wyczynowych zegarków Polara lub Garmina. Natomiast poferuje ten produkt wszystko to, czego można się po nim spodziewać, a ukierunkowany jest przede wszystkim na kilkudniową pracę na jednym ładowaniu i zbieranie oraz przetwarzanie danych sportowych z kilku czujników.
Leap Ware pracuje na jakimś autorskim systemie Acera, który pozwala sparować smartwatcha ze smartfonami na Androidzie oraz iOS. Do zarządzania zegarkiem konieczna jest do pobrania aplikacja Liquid Life, która zbiera i agreguje wszystkie informacje o aktywności. Sam Leap Wear potrafi wyświetlić podstawowe powiadomienia z telefonu, jak informacje o wiadomościach czy nadchodzącym połączeniu oraz komunikować się z użytkownikiem, pokazując ile jeszcze brakuje, by zrealizować swój dzienny cel aktywności.
Okrągła koperta, spory wyświetlacz o przekątnej 1,6 cala (42mm), pokryty szkłem Corning Gorilla Glass SR+, wymienne paski o szerokości 20mm, a także wbudowana latarka LED uruchamiana jednym przyciskiem – to podstawowe cechy Leap Ware. Oczywiście zegarek odporny jest na zalania – spełnia normę IPX7 oraz posiada kilka kluczowych czujników aktywnościowych, jak bio-sensor MT2511, tętna, promieni UV etc. Urządzenie napędzane jest przez chip od MediaTek (model MT2523).
Dlaczego Acer Leap Ware przykuł moją uwagę? Bo przynajmniej na renderach wygląda na tyle atrakcyjnie, że obiecuje dobre wrażenia na żywo. Jest wyposażony we wszystko to, co najważniejsze, abym mógł być na bieżąco ze swoimi sportowymi celami, a dzięki baterii pracującej na jednym ładowaniu do trzech do pięciu dni, mam gwarancję, że nawet w podróży służbowej – kiedy zapomnę ładowarki – nie będę się musiał obawiać o zasilanie.
Nie wiem jeszcze, jaka będzie cena produktu, ale nie sądzę, by była wygórowana. Natomiast Acer bardzo poważnie podchodzi do swojego nowego produktu i razem z MediaTek oraz Easycard z Tajwanu, będzie sponsorować zawodników i obsługę Uniwersjady 2017, która już w sierpniu będzie miała miejsce w Tajpej. W sumie Acer rozda 13 tys. Leap Ware. Bardzo fajna inicjatywa – cieszy, że taki gracz chce w ten sposób docenić starania sportowe społeczności uniwersyteckich.
Aaa, zapomniałbym. Oczywiście Acer Leap Ware pozwoli śledzić, analizować oraz organizować się w grupy pomiędzy zawodnikami lub znajomymi, w celu wzajemnej motywacji do podejmowania wspólnych celów sportowych. Dzięki temu będzie można zdobywać tzw. Power Coins, czyli punkty za aktywność sportową, a te wymieniać na realne zniżki i rabaty w Liquid Life Market – aplikacji sklepowej dedykowanej Leap Ware. Pomysł fajny i angażujący większą motywację ruchową.
Czekam na premierę w Polsce oraz sampel testowy – na pewno sprawdzę na co stać tego smartwatcha!