Muszę przyznać, że Microsoft się postarał w kwestii łatwego zabezpieczenia swojego konta. Żeby w ogóle przejść do ustawień weryfikacji dwuetapowej, będziemy musieli podać kod. Podczas rejestracji konta na OneDrive mogliśmy wybrać opcję, czy ma to być numer telefonu, czy alternatywny e-mail. Ja skorzystałem z tej drugiej opcji (jeżeli już wcześniej skonfigurowaliście OneDrive, podpunkty a-e możecie ominąć).
Microsoft OneDrive
1. Przejście do ustawień zabezpieczeń wygląda następująco:
a) na nazwie użytkownika klikamy na Ustawienia kont
b) następnie zaznaczamy opcję Zabezpieczenia i hasło
c) teraz musimy podać nasz e-mail, na który otrzymamy kod…
d) … który wpisujemy w następnym oknie
e) wiadomo, że ciągła konieczność przełączania się między kontami i wpisywanie kodów, może być uciążliwe, więc dostajemy możliwość skonfigurowania i wyłączenia ich.
2. No w końcu. Udało się przejść do następnego kroku, czyli zaznaczenia opcji dwuetapowej weryfikacji.
3. Przed naszymi oczami ukaże się informacja, jak będą wyglądały zmiany po uruchomieniu funkcji. Warto ją przeczytać.
4. Teraz mamy możliwość wyboru jednego z dodatkowych sposobów weryfikacji: specjalnej aplikacji na platformy mobilne, numeru telefonu oraz alternatywnego maila. Ja ponownie wybrałem ostatnią możliwość.
5. Teraz ponowna weryfikacja hasła.
I ku mojemu zaskoczeniu, bez żadnej informacji o powodzeniu włączenia funkcji, wracamy do ustawień konta. I już. Chyba, bo jak jeszcze raz spróbowałem, to faktycznie mój mail pojawił się jako część elementów zabezpieczających. Jeżeli chcemy usunąć konkretny element tworzący weryfikację dwuetapową – również zrobimy to w tym miejscu.
No dobrze, najprościej nie było, ale i to już za nami! :) Nasze dane w Microsoftu są bezpieczne, jak nigdy wcześniej ;)